REKLAMA

Warto pracować w Polsce jako twórca gier? Mamy odpowiedź. Raport na 2013 rok bierze pod lupę zarobki rodzimych deweloperów

Ile właściwie zarabiają polscy twórcy gier komputerowych? To pytanie, które zadaje sobie rosnąca rzesza utalentowanych ludzi. Rynek gier komputerowych rośnie i puchnie w oczach, w Polsce, jak również za granicą. Po wielkim kryzysie sprzed ponad 30 lat przemysł przeżywa swój złoty okres, natomiast łączne zyski twórców i wydawców przerastają te wygenerowane za pomocą hollywoodzkiej branży filmowej. Czy warto być polskim twórcą gier? Na te pytanie po raz kolejny odpowiada badanie wykonane przez grupę Polski GameDev.

Warto pracować w Polsce jako twórca gier? Mamy odpowiedź. Raport na 2013 rok bierze pod lupę zarobki rodzimych deweloperów
REKLAMA
REKLAMA

Na potrzeby raportu została przebadana próba 339 polskich twórców, pracujących w różnych firmach oraz na różnych stanowiskach. Wszystkie kwoty, jakie pojawiają się w tekście, to wartości netto, jakie pracownik dostaje "do ręki".

Jak widzicie poniżej, w branży dominują osoby młode, między 25 a 32 rokiem życia. Praca zaraz po studiach? Wyrastająca jak grzyby po deszczu polskie projekty na pewno wspomagają ten proces, ułatwiając znalezienie źródła dochodów świeżo upieczonym absolwentom. Co ciekawe, opierając się na raporcie Polskiego GameDev’u, producenci po 41 roku życia to zaledwie 1% całej próby. Polska scena jest bez wątpienia młoda i dynamiczna, na co wskazuje aż 20% osób w wieku od 19 do 25 lat.

ile zarabiają polscy twórcy gier 1

Chociaż młody wiek polskiej branży to niezaprzeczalnie bardzo dobry wskaźnik dla osób, które chcą w przyszłości związać się z grami, charakter umów między pracownikiem i pracodawcą to już niestety klasyczny model, który dobrze znają absolwenci. Niemal połowa wszystkich zawartych umów to te o dzieło. Koszt takiego pracownika jest dla pracodawcy znacznie niższy (koszt brutto brutto). Pracodawca nie musi również płacić za taką osobę składek ZUS, co w oczywisty sposób negatywnie wpływa na przyszłą emeryturę pracownika. Pracownikowi nie przysługują również świadczenia socjalne czy urlopy. Własną działalność gospodarczą prowadzi 14% badanych, z kolei zaledwie 4% całej próby posiada umowę zlecenie.

ile zarabiają polscy twórcy gier 2
ile zarabiają polscy twórcy gier 3

Kryzys? Jaki kryzys! Jak pokazują poniższe dane, rynek gier komputerowych zdaje się być stosunkowo odporny na spowolnienie narodowych gospodarek, biorąc pod uwagę wielkość zarobków. Te zmalały dla co dziesiątego pracownika związanego z grami. Trzech na dziesięciu twórców nie poczuło żadnej zmiany, z kolei aż sześciu na każdą dziesiątkę badanych może pochwalić się wzrostem pensji. Te zwiększały się najczęściej o 11-50% początkowej wartości. Jeden na sto twórców poczuł wzrost swoich przychodów aż o 100%.

ile zarabiają polscy twórcy gier 4

Czas przejść do tego, co na pewno interesuje nas najbardziej - wysokości samych zarobków. Panie i Panowie, zgodnie z omawianym raportem, średnia wysokość pensji polskiego twórcy gier wynosi w 2013 roku 4458 złotych. Co ważne, najwięcej zarabiają tak zwani freelancerzy, czyli osoby bez stałego miejsca pracy, realizujące konkretne zlecenia. Ci mogą się pochwalić średnio 7 tysiącami dochodu na miesiąc. Biorąc pod uwagę doświadczenie, najlepsi w raporcie są oczywiście pracownicy o największym stażu w branży, liczonym na 6 i więcej lat. Dla nich średnie zarobki na poziomie 7 tysięcy złotych to również nie problem. Najmniej zarabiają osoby bez doświadczenia (3 500 złotych) oraz te w małych firmach, zatrudniających do 10 pracowników (4 300 złotych).

ile zarabiają polscy twórcy gier 5

Biorąc pod uwagę stanowisko, nikogo nie dziwi, że na największe pieniądze można liczyć należąc do kardy zarządzającej (średnio 6 800 złotych). Główny programista zarabia średnio 5 700 złotych. Następny w kolejce jest programista silnika, że średnimi zarobkami na poziomie 5 200 złotych. Bardzo zbliżone są do siebie zarobki producentów (4 800 złotych), animatorów (4 800 złotych), grafików 2D (4 700 złotych) oraz grafików 3D (4 600 złotych). Najmniej zarabiają testerzy, choć musicie przyznać, średnia stawka na poziomie 2 700 złotych w zamian za granie to sama przyjemność. Oczywiście praca takiego testera to nie tylko nieustanne ogrywanie kolejnych produkcji, lecz po co burzyć taką miłą wizję.

Pełen raport stworzony przez członków Polskiego GameDev'u znajdziecie w tym miejscu. Samą grupę możecie zacząć obserwować po kliknięciu w ten link. My z kolei zapytaliśmy Szymona Janusa, założyciela profilu Polski GameDev oraz właściciela studia INTERMARUM, które możecie znać z ambitnego projektu Race to Mars, o szczegóły badania:

Szymon Radzewicz, Spider'sWeb.pl: Próbie na poziomie 339 osób ciężko odmówić reprezentatywności. Twórcy gier chętnie dzielili się z Wami informacjami o swoich zarobkach?

Szymon Janus, Polski GameDev: W poprzednim roku było to około 200 osób, więc widać znaczny skok ilości użytkowników. Jak widać dorobiliśmy się pewnej renomy, a większość uczestników ankiety to członkowie zamkniętego forum polskich twórców gier, więc my również mamy gwarancję rzetelnych odpowiedzi.

Jakie studia wzięły udział w przeprowadzonym przez Was badaniu? Możecie podać konkretne nazwy? Ciekawi mnie, jaki procent z nich to liderzy pokroju CDP RED czy CI Games, ilu z kolei to mniejsi gracze, którzy zajmują się produkcja mobilnych oraz przeglądarkowych tytułów.

Można to poniekąd wyczytać z ankiet, bo w Polsce jest niewiele studiów które liczą ponad 50 osób. Udział brali pracownicy zdecydowanie większej części polskich firm, więc ciężko tutaj wskazać jedną konkretną, która by przeważała. W tym roku możemy zauważyć pewne spłaszczenie zarobków względem ubiegłorocznego raportu, a wiąże się to naszym zdaniem z tym, że udział w badaniach wzięło dużo więcej małych i średnich firm z dużym dorobkiem, a więc i lepszymi pensjami.

Jakie jest Wasze zdanie na temat wysokości średnich zarobków twórców gier w Polsce? Czy 4 458 złotych netto to suma, która może być ogromną zachętą dla osób chcących związać się z branżą?

Kwota ta budzi kontrowersje ;). Według dużych studiów jest ona zbyt mała, wedle tych z niektórych miast poza "centrami branżowymi" za duża. Wydaje się nam, że oddaje ona jednak pewną prawdę na temat branży. Na pewno w dzisiejszych czasach dla przeciętnego Polaka kwota robi wrażenie (bo mówimy o kwocie "na rękę") i z pewnością zwiększy zainteresowanie tą branżą wśród młodzieży, a taki jest m.in. nasz cel, bo na co dzień zmagamy się z problemem braku pracowników.

Czytaj również:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA