REKLAMA
  1. Spider's Web
  2. Technologie

Zamiast białego dymu, powiadomienie - jest na to oficjalna papieska aplikacja

Za wrotami Kaplicy Sykstyńskiej trwa właśnie konklawe. Oczy całego świata zwrócone są w stronę Watykanu, gdzie 115 kardynałów dokonuje wyboru kolejnego papieża. Po bezprecedensowej w najnowszych dziejach Kościoła abdykacji Benedykta XVI zarówno katolicy, jak i osoby innych wyznań zaciekawione są wyborem jego następcy. Jak się okazało... there's an app for that.

13.03.2013
9:44
Plac Świętego Piotra Watykan
REKLAMA

Pod koniec czerwca 2011 roku emerytowany już papież jednym kliknięciem powołał do życia lekki, zintegrowany z mediami społecznościowymi serwis informacyjny News.va. Przejrzysty serwis. Nie zrewolucjonizował Watykanu, ale pomaga uzyskać najświeższe oficjalne informacje zza spiżowej bramy. W styczniu tego roku The Vatican Today wydał dedykowaną aplikację na urządzenia z iOS oraz Androidem.

REKLAMA
image

Aplikacja ta nosi znamienną nazwę - The Pope App. Dzięki niej wierni w wygodny sposób mogą śledzić informacje płynące z Watykanu, w szczególności te dotyczące papieża. Użyteczność tej aplikacji wzrosła teraz, gdy ma Tronie Piotrowym jest wakat. News.va za pośrednictwem The Pope App dostarcza najświeższych i kompleksowych informacji dotyczących wydarzeń odbywających się w Stolicy Apostolskiej.

image

Nie zwróciłbym uwagi na aplikację, gdyby nie jakość jej wykonania. Twórcy naprawdę zadbali tu o przejrzystość i prostotę - proste menu zawierające dostęp do newsów, zdjęć, kalendarza wydarzeń, kamer na żywo itp. W przypadku wiadomości, często dostępna jest też wersja audio, co może okazać się przydatne chociażby dla osób niedowidzących. To, co szczególnie podoba mi się w aplikacji to zdjęcia. W The Pope App odnajdziemy profesjonalne kadry m.in. z inauguracji konklawe. Wiele serwisów informacyjnych nie dba o jakość prezentowanych fotografii, papieska aplikacja serwuje wręcz artystyczne ujęcia. To miłe urozmaicenie.

Pope app

The Pope App nie jest innowacją, przynajmniej w globalnym znaczeniu. Powinna być jednak mocnym wizerunkowym produktem samego Watykanu. Głównym minusem jest brak spolszczenia, jednak generalnie cała Stolica Apostolska traktuje nasz język dość chłodno w stosunku do długoletniego pontyfikatu Jana Pawła II oraz liczby pielgrzymów z Polski.

REKLAMA

To nie jedyne mobilne rozwiązanie Watykanu - w ostatnich dniach swojego pontyfikatu emerytowany papież wyraził zgodę na ponowne zrobienie filmu i zdjęć Całunu Turyńskiego. Nagranie w wysokiej rozdzielczości ma być emitowane w telewizji na całym świecie, dostępne w internecie, ale przede wszystkim wydana zostanie dedykowana temu wydarzeniu aplikacja. Co więcej, Watykan chce wykorzystać biznesowy model freemium - podstawowy film będzie więc w aplikacji dostępny za darmo, ale dodatkowe ekskluzywne materiały i dokumenty będzie można aktywować za opłatą wewnątrz aplikacji.

Obecność papieskiej aplikacji w App Store i Google Play jest znakiem czasów. Otwarte pozostaje pytanie, czy następca Benedykta XVI jeszcze bardziej otworzy się na nowe media i będzie regularnie tweetował z opuszczonego konta? Na razie zamiast wyczekiwać na biały dym znad kaplicy Sykstyńskiej, możemy wypatrywać powiadomienia z naszego smartfona z informacją o wyborze nowego papieża.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA