Lepszy, płatny Twitter udowadnia, że płacenie za usługi ma najwięcej plusów dla użytkownika
Dostałam 10 GB dysku w chmurze gratis. Jak tylko deweloperzy zaimplementują dostęp do niego, będę mogła przechowywać tam swoje pliki i udostępniać je publicznie niezależnie od aplikacji, jakiej używam. App.net, “płatny, lepszy Twitter” pokazuje, jak powinien działać Twitter, jeśli faktycznie miałby być przyjaznym użytkownikom serwisem.
Idea App.net w skrócie polega na tym, by stworzyć płatny dla użytkowników, ale dzięki temu pozbawiony reklam i zbierania danych serwis, który oferuje dostęp do API dla deweloperów kupujących konto deweloperskie. App.net daje gwarancję rozwijania, a nie zamykania API, dzięki czemu ekosystem tworzony wokół serwisu jest otwarty i przypomina trochę Twittera za najlepszych czasów.
Niektórzy pukają się w głowę mówiąc, że płatna sieć społecznościowa nie ma racji bytu, że kto zapłaci za dostęp do takiego “prawie twittera” na którym prawie nikogo nie ma. Może takie osoby przekona jednak nowość na App.net.
10 GB pojemności na pliki od samego App.net to duża sprawa, która pokazuje kierunek rozwoju tego serwisu. Dysk będzie mógł służyć jako hosting plików do udostępniania w samym serwisie. Wrzucając na przykład zdjęcie będę mogła je udostępnić w swoim strumieniu. Dodatkowo dostęp do niego będę miała niezależnie z którego klient obsługującego dostęp do plików skorzystam. Tym samym App.net eliminuje problem Twittera z istnieniem dziesiątek trzecich serwisów hostingowych, które same muszą hostować pliki, a jeśli serwis staje się mniej popularny, to użytkownicy mają problem z historią swoich zdjęć etc.
Jednak to tylko część możliwości nowych funkcji App.net. Ponieważ rozbudowane API daje dostęp do wielu funkcji, deweloperzy będą mogli wykorzystywać przestrzeń w chmurze do tworzenia opartych o nie stron internetowych, klientów zwykłego dysku a’la Dropbox i wiele innych. Ograniczenia tkwią w zasadzie tylko w pomysłach na wykorzystanie dysku.
App.net, o którym miałam okazję już pisać, to wspaniały projekt. Twórcy udostępniają infrastrukturę i API, deweloperzy tworzą narzędzia, a użytkownicy... użytkownicy korzystają. Nie martwią się o to, kto ma dostęp do ich danych, komu są one sprzedawane, nie zastanawiają się, czy wiadomości w ich strumieniu są sponsorowane, są też pewni, że deweloperzy ich ulubionych aplikacji nie zrezygnują nagle z ich rozwoju dlatego, że serwis wprowadza ostrzejszą politykę dostępu do funkcji, zakazy i nakazy.
Jeśli zastanowić się, w którą stronę zmierzają sieci społecznościowe, ale nawet zwykłe treści w internetowych serwisach, to można dojść do wniosku, że model opłacania usług przez użytkowników ma największy sens. App.net to pokazuje - w zamian za miesięczną opłatę użytkownik dostaje dostęp do swoich plików niezależnie od aplikacji. Byle tylko ludzie przekonali się, że warto płacić, bo na razie jest z tym marnie.