REKLAMA

SMS - złodziej, który od 20 lat jest na wolności

SMS to skrót od Short Message Service, usługi która została stworzona z myślą aby operatorzy mogli przekazywać swoim klientom niezbędne informacje. Użytkownicy pokochali wzajemne wysyłanie sobie wiadomości tekstowych i tak powstał SMS jaki znamy dziś. Jest on elementem popkultury i zarazem największym złodziejem branży telekomunikacyjnej ostatnich 20 lat.

SMS ma już 20 lat. Najwyższa pora pomyśleć nad emeryturą
REKLAMA

Pierwszą wiadomość Short Message Service wysłano dokładnie dwie dekady temu. Neil Papworth, który pracował w Vodafone w Wielkiej Brytanii, postanowił za pomocą tekstowej wiadomości złożyć życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia. SMS o treści “Wesołych Świąt” był wiadomością, która z czasem zmieniła świat i sposób w jaki zaczęliśmy wykorzystywać telefony komórkowe.

REKLAMA

Początkowo operatorzy traktowali usługę Short Message Service jako narzędzie pozwalające na przesyłanie klientom informacji o awariach sieci, zmian w ofertach i cennikach. Użytkowcy  którzy posiadali specjalne telefony wspierające obsługę SMS, mogli wysyłać między sobą wiadomości tekstowe. Początkowo usługi działały w obrębie jednej sieci i nie było możliwości wysyłania wiadomości pomiędzy różnymi operatorami.

Z czasem wraz z rozwojem technologii, SMSy rozwinęły się do stanu jaki znamy obecnie i podbiły serca raz portfele użytkowników telefonów komórkowych na całym świecie.

Rynek telekomunikacyjny rozwija się bardzo dynamicznie i obecne smartfony oferują znacznie więcej funkcji i możliwości niż komórki sprzed pięciu lat. Jak to zatem możliwe, że przez 20 lat SMS nie doczekał się godnego następcy  Dlaczego aplikacje pokroju WhatsApp czy Facebook Messangeer nie potrafią wyprzeć SMSów? Odpowiedź: operatorzy.

Operatorzy komórkowi zarabiają olbrzymie pieniądze na naszych SMSach, zawyżając o tysiące razy ich wartość. Dlatego też sieci komórkowe oferują nam przeróżne promocje na wiadomości tekstowe, rabaty, pakiety itp. W skrócie wszystko po to, abyśmy nie oduczyli się korzystać z SMSów.

Usługa Short Message Service pozwala na przesłanie wiadomości zawierającej 160 siedmio-bitowych znaków i składającej się z 140 bajtów. Za te 140 bajtów operatorzy każą płacić sobie całkiem spore stawki. Dla przykładu w Play na kartę jeden SMS do innej sieci kosztuje 0,09 zł. W tej samej taryfie za transmisję danych zapłacimy 0,12 zł/100KB.

Teraz policzmy ile powinna kosztować transmisja danych, jeżeli przyjmiemy cenę za SMS jako wartość wyjściową i standardową stawkę za wartość transmisji danych.

1 SMS to 140 bajtów.
1KB to 1024 bajty
100KB to 102400 bajtów
100 000 bajtów to ok. 731 SMSów
731 SMSów to 65zł 79 gr
Czyli w taryfie Play każde wysłane/odebrane 100KB powinno kosztować 65zł 79 gr.

Przy takim cenniku transferu danych opłata za otwarcie strony SpidersWeb.pl, która waży 3001355 bajtów wynosiłaby około 1929 zł. Tyle operator powinien naliczyć nam do rachunku za otwarcie jednej większej witryny internetowej. Zatem nazwanie SMSa największym złodziejem ostatnich 20 lat nie powinno już nikogo dziwić.

REKLAMA

Wyliczenia te są oczywiście orientacyjne. SMSy są przekazywane na tzw. kanale pagingowym - jest to kanał, który służy zgłaszania się telefonów do nadajnika BTS. Wiadomość SMS składa się z 140 bajtów treści oraz kilkudziesięciu bajtów innych danych. Zatem waga jednostkowego SMSa wraz z “opakowaniem” może być większa, lecz ciężko mi jest dokładnie ją sprecyzować.

W związku z powyższym, nie zaśpiewam dzisiaj solenizantowi “sto lat”. Prędzej powiem “idź już pan...”

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA