Interia wycofuje się z autorskiej telewizji, choć jej wyniki rosły
Jak donoszą Wirtualne Media, rodzima Interia nie będzie już stawiać na autorskie filmy video. W to miejsce postara się pozyskiwać więcej treści do partnerów.
Serwis rozpoczął zwolnienia na szerszą skalę, z ekipą pożegnało się sześć osób zatrudnionych w Warszawie i Krakowie. Ekipa była odpowiedzialna w dużej mierze za relacjonowanie ważnych wydarzeń, a także autorskie programy publikowane w ramach internetowej telewizji jednego z największych polskich portali. Statystyki za październik wskazują 403 tys. użytkowników i 1,54 mln odsłon - wzrost o 330 tys. względem minionego roku. Średni czas spędzony na stronie wyniósł 11 minut.
Ocalałe pięć osób, wciąż pod dowództwem Dominiki Rzepki-Borys, telewizję nadzorować będzie ze stolicy Małopolski. Zmienić ma się jednak profil tej wirtualnej stacji. Zdecydowanie mniej programów autorskich, natomiast więcej treści pozyskiwanych od niezależnych wydawnictw, m.in. CNN, TVN/x-news i Europarl.tv.
Należy również pamiętać, że portal należy do wielkiego koncernu medialnego Bauer Media Group, który tylko w Polsce jest właścicielem ważnych wydawnictw prasowych i radia RMF FM. Ten międzynarodowy koncern posiada między innymi udziały w stacji telewizyjnej RTL 2, choć praktyka pokazuje, że swoje rynki stara się rozgraniczać. Mało prawdopodobna wydaje się więc obecność ciekawych niemieckich transmisji z polskim lektorem.
Wiadomo natomiast, że wykorzystany zostanie polski potencjał RMF FM. Zwłaszcza, że większość ciekawych rozmów na antenie radia rejestrowana jest także za pomocą kamery. Te transmisje nadal będzie publikować Interia.tv i moim zdaniem zawsze był i nadal będzie to główny atut podserwisu portalu.
Zmiany w Interia.tv dotkną też sam portal - materiałom video będzie poświęcone zdecydowanie mniej uwagi na jego stronie głównej. Choć Interia pod względem zasięgu wciąż utrzymuje się w wielkiej czwórce polskich portali ogólnotematycznych, przyznam szczerze, że fenomenu tego do końca nie rozumiem (a moje wątpliwości odzwierciedla poniekąd dość mizerna liczba odsłon). Portal serwuje mało zróżnicowaną tematycznie, niezbyt ciekawą treść, a wiele projektów pobocznych - jak choćby komunikator Stefan, ale i inne usługi - nie odnoszą sukcesu.
Nie rozumiem też skąd wzięła się decyzja o tak drastycznych cięciach w Interia.tv, bo choć dział ten w większości trzymał poziom całej Interii (czyli "tak sobie"), to jednak większość portali za punkt honoru stawia sobie teraz rozwój internetowej telewizji, a nie jej zamykanie. Jeśli do tego dorzucimy pozytywne przecież wyniki oglądalności - sprawa budzi kolejne wątpliwości.
Zaczynam się zastanawiać czy z takim podejściem Interii powoli nie zaczyna być bliżej do internetowego Super Expressu spod znaku o2.pl niż coraz bardziej oddalającej się Gazeta.pl.