Kilka ciekawych dodatków do Google Chrome, które znacząco poprawiają komfort pracy
Przez długi czas używałem przeglądarki Firefox, którą miałem zainstalowaną zarówno na komputerze jak i na smartfonie. Jednak wraz z wyjściem mobilnego Chrome'a z bety postanowiłem przesiąść się na przeglądarkę od Google'a na wszystkich używanych urządzeniach. Wbrew pozorom taka przeprowadzka była bardzo łatwa, gdyż program sam zaimportował wszystkie moje zakładki i już po chwili czułem się jak u siebie w domu. Sporo czasu poświęciłem jednak na odszukanie ciekawych dodatków, które zwiększyły komfort i wydajność mojej pracy.
Pocket
Na pierwszy ogień poszedł dodatek do aplikacji Pocket. Muszę przyznać, że było to moje największe rozczarowanie. Aplikacja ta dla przeglądarki Mozilla Firefox jest bardzo rozbudowana i oferuje sporo przydatnych funkcji. Okazało się, że oficjalny odpowiednik na Chrome'a jest bardzo ubogi, żeby nie powiedzieć wykonany na po macoszemu.
Jednak dzięki małemu przyciskowi znajdującemu się po prawej stronie paska adresu możemy szybko dodać otwartą stronę do Pocketa i przeczytać ją następnie na dowolnym kompatybilnym urządzeniu nawet w trybie offline. Szkoda, że twórcy tej aplikacji tak po macoszemu traktują przeglądarkę Chrome, bo wersja dla Firefoxa przyzwyczaiła mnie do wygodnego dostępu do podręcznej pełnej listy wszystkich zapisanych artykułów oraz możliwości zarządzania zgromadzonymi treściami.
Webpage Screenshot
Drugim pluginem, którego bardzo często używam jest Webpage Screenshot, który pozwala na szybie wykonywanie zrzutów ekranów przeglądanych stron internetowych. Funkcja ta może być przydatna nie tylko do archiwizowania całych stron internetowych, ale również wykorzystuję ją do mojej pracy.
Redagując teksty na Spider’s Web często korzystam z szybkiego systemowego wykonywania zrzutów ekranu, ale również używam Webpage Screenshota, który błyskawicznie wykonuje kopię całych stron lub wybranych ich fragmentów. Program ten dodatkowo pozwala na rysowanie i pisanie po wykonanych screenach, dzięki czemu możemy łatwo dorzucić własne komentarze lub zaznaczyć wybrany fragment, na który chcemy komuś zwrócić uwagę. Od pewnego czasu Webpage Screenshot dołączył do mojego niezbędnika i nie chciałbym wracać do czasów, gdy nie znałem tego programu. Jednak warto pamiętać, że programów tego typu w Chrome Web Store nie brakuje.
DoubleClick Pin Tab
Pracując cały dzień w przeglądarce Chrome, niejednokrotnie dochodziłem do momentu w którym górny pasek był praktycznie cały zapchany sporą ilością kart. Z odsieczą przyszedł dodatek DoubleClick Pin Tab, który pozwala na zwinięcie wybranych zakładek do postaci samych ikon, dzięki czemu zaoszczędzamy sporo cennego miejsca. Jak sama nazwa aplikacji wskazuje, aby obciąć pasek wyświetlanej witryny do samej ikonki, wystarczy dwukrotnie kliknąć w dowolnym pustym miejscu na danej stronie. Co ciekawe, strony które zwinąłem a następnie dodałem do autostartu uruchamiają się teraz już zawsze w formie samych ikonek, dzięki czemu zaraz po włączeniu przeglądarki nie mam zajętego całego paska otwartych kart.
Any.DO
Aplikację Any.DO powinniście znać już doskonale m.in. dlatego, że swego czasu opisywałem jej ostatnią dużą aktualizację. Początkowo program ten był dostępny tylko na urządzenia z Androidem, ale następne wersje wkroczyły również na iOS oraz przeglądarkę Chrome. W momencie gdy porzuciłem Firefoxa na rzecz produktu Google’a wiedziałem już, że muszę wrócić do używania Any.DO.
Po tych kilku tygodniach, nie wyobrażam sobie pracy i realizacji zadań bez posiadania tej samej aplikacji w smartfonie jak i na każdym ekranie przeglądarki. Dzięki przyciskowi umieszczonemu obok paska adresu, mamy błyskawiczny dostęp do listy zadań, którą możemy w łatwy sposób zarządzać. Dodawanie, edycja jak i oznaczanie wykonanych pozycji z Any.DO znacząco przyśpiesza ich realizację i pilnowanie harmonogramu.
Clearly
Jednym z najbardziej uzależniających rozszerzeń jest Clearly, które pozwala na zmianę trybu wyświetlania strony poprzez automatyczne ukrycie wszystkich elementów witryny z wyjątkiem czytanego właśnie artykułu. Po kliknięciu ikony lampki, dostępnej po prawej stronie paska adresu, strona w Chrome zamieni się w jednolitą szarą planszę, na której będzie wyświetlany tylko tekst i grafiki z danego artykułu. Plugin Clearly automatycznie wytnie wszystkie pozostałe elementy takie jak kolumny boczne, wszelkie boxy i reklamy. Dzięki czemu czytanie długich jak i krótkich treści nie będzie męczące, a nasze oczy nie będą rozpraszane przez pozostałą część stron internetowych.
Google Chrome to Phone
Używając przeglądarki Chrome na smartfonie i laptopie pozwala mi na łatwą synchronizację wszystkich zakładek, co czasem okazuje się niezastąpionym rozwiązaniem do którego można się błyskawicznie przyzwyczaić.
Jednak mobilny Chrome ma jedną wadę. Program dostępny jest tylko dla urządzeń z Androidem 4.0+ co sprawia, że nadal wielu użytkowników nie może go zainstalować na swoich smartfonach. W takim przypadku z odsieczą przychodzi właśnie plugin Google Chrome to Phone, który pozwala na zdalne wysyłanie linków z desktopowej przeglądarki prosto do tej na telefonie lub tablecie.
Twitter, Facebook, Google+ Quick Share
Jeżeli często lubicie dzielić się znalezionymi treściami w najpopularniejszych sieciach społecznościowych to bez wątpienia warto zainstalować do tego odpowiednie rozszerzenia. Osobiście korzystam przede wszystkim z Twittera, Facebooka i Google+, dlatego zainstalowałem trzy osobne dodatki, które pozwalają mi na polecenie wybranej strony w jednej z wybranych sieci społecznościowych. Jeżeli korzystacie z większej liczby sociali, to warto wybrać rozszerzenia typu Share through AddThis lub Share On Social, dzięki którym zapanujecie nad znacznie większą liczbą sieci społecznościowych.
Gmail offline
Kolejnym rozszerzeniem, z którego bardzo często korzystam jest offline’owa wersja Gmaila. Od czasu gdy mojego dużego laptopa zamieniłem na małego ultrabooka, chętnie zabieram go na różne misje terenowe, podczas których nierzadko borykam się z brakiem dostępu do sieci. Dzięki pluginowi Gmail offline mam cały czas dostęp do mojej skrzynki odbiorczej, mogę również przygotowywać odpowiedzi na miale, które zostają automatycznie wysłane, gdy tylko połączę się z internetem. Do Gmaila używam jeszcze jednego rozszerzenia, a jest nim Sprawdzanie poczty Google, dzięki któremu po prawej stronie paska adresu mam małą ikonkę informującą mnie o liczbie nieprzeczytanych wiadomości.
Turn of the lights
Rozszerzenie to pozwala na zmianę kolorystki strony poprzez przyciemnienie praktycznie całej witryny z wyjątkiem odtwarzacza wideo. Efekt jest bardzo widowiskowy, a zarazem ułatwia oglądanie filmów i klipów w sieci. Turn of the lights używam najczęściej wieczorem, gdy nie chcę dodatkowo męczyć oczu dużym kontrastem pomiędzy treściami wideo a resztą witryny. Dodatkowo po uruchomieniu tej aplikacji praktycznie “znikają” rozpraszające reklamy często umieszczane obok filmów.
Better History
Przeglądarka Chrome oczywiście posiada funkcję pozwalającą na przeglądanie historii ostatnio odwiedzanych stron. Jednak rozszerzenie Better History ma znacznie więcej opcji i pozwala na sprawniejsze przeszukiwanie zasobów archiwum oraz zaawansowane filtrowanie wszystkich otwieranych stron. Muszę przyznać, że taka rozbudowana historia przeglądarki powinna być standardowo dostępna w przeglądarce Chrome, gdyż znacząco zwiększa jej funkcjonalność.