Curiosity znalazł koryto wyschniętej, marsjańskiej rzeki. Teraz szuka śladów życia
Naukowcy byli pewni, że na Marsie kiedyś istniała woda w stanie ciekłym. Curiosity rozwiał większość wątpliwości znajdując koryto rzeczne, udowadniając nie tylko obecność wody, ale i tego, że ekosystem samej planety zdrowo funkcjonował.
Najnowszy komunikat z wyprawy łazika Curiosity potrafi pobudzić wyobraźnię. Pojazd wysłał zdjęcia podłoża skalnego, po którym najprawdopodobniej kiedyś płynęła rzeka. I to nie byle jaka: woda sięgałaby po pas ewentualnemu odkrywcy. Koryto rzeki mogło co prawda powstać nie na skutek działania wody, a dość szczególnych przemieszczeń skał i wiatru, ale zaokrąglone kamyczki na dnie wyschniętego koryta nie pozostawiają żadnej wątpliwości.
Odkrycie to nie jest wielką niespodzianką. Naukowcy podejrzewali istnienie zbiorników wodnych na Marsie, zarówno stojących, jak i cieków, już od dawien dawna. To właśnie dlatego NASA skierowała Curiosity do krateru Gale, w pobliżu marsjańskiego równika: zdjęcia wykonane z przestrzeni kosmicznej sugerowały, że woda miała duży udział przy formowaniu struktur geologicznych krateru.
Gdzie ta woda obecnie się znajduje? Co się stało, że Mars, który najprawdopodobniej był miejscem stworzonym wręcz do rozwoju organizmów żywych, dziś jest martwą planetą? Czerwona Planeta, wbrew swojemu ognistemu określeniu, jest jałowa. Zamrożona, bez śladu wody. Jedynym po niej śladem są pozostałości geologiczne. To właśnie ma odkryć Curiosity.
Jak dotąd łazik nie wykorzystał swoich instrumentów badawczych do dokładniejszego zbadania wyschniętego koryta, nie rozwiercano żadnej skały, nie badano składu chemicznego. Naukowcy doszli do swoich wniosków wyłącznie z obserwacji nadesłanych przez Curosity zdjęć. Co więcej, z analizy zdjęć wynika, że koryto było kształtowane przez tysiące, a być może i miliony lat. To jednak będą musiały potwierdzić inne badania.
- Z rozmiaru żwiru wynika, że woda poruszała się z prędkością trzech stóp na sekundę i sięgała do kolan lub do pasa. Napisano już wiele prac naukowych na temat kanałów marsjańskich, wygłaszano już wiele hipotez na temat przepływu w nich wody. Tu, po raz pierwszy, widzimy żwir, który był transportowany przez marsjańską wodę. Wcześniej spekulowano na temat siły rzek i wielkości obiektów, które były transportowane z prądem. Teraz możemy to sprawdzić naocznie – pisze w informacji prasowej NASA William Dietrich, jeden z naukowców pracujących przy Curiosity.- Kształt kamieni jasno wskazuje, że były przenoszone, a ich rozmiar jasno dowodzi, że nie mogły być niesione z wiatrem. To mógł zrobić wyłącznie prąd rzeczny – dodaje jego koleżanka, Rebecca Williams.
Curiosity zatrzyma się na jakiś czas w wyschniętym korycie rzecznym. Naukowcy mają nadzieję odkryć pozostałości po życiu, jakie mogło się rozwijać w tej marsjańskiej rzece. To pierwsza tego typu okazja w historii ludzkości. Nigdy nie były prowadzone badania w miejscu, w którym obecność pozaziemskiego życia jest tak prawdopodobna.
Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.