REKLAMA

Co po Angry Birds ?

11.06.2011 16.32
Co po Angry Birds ?
REKLAMA
REKLAMA

Aż 30% użytkowników smartfonów zainstalowało na swoich urządzeniach grę Angry Birds.  Od momentu pojawienia się w App Store w grudniu 2009 r., gra stworzona przez Finów stała się absolutnym hitem. Dostępna jest w 25 różnych wersjach. Łącznie została pobrana ponad 200 milionów razy, zyskała status kultowej i znalazła się w księdze rekordów Guinnessa.

Zanim firma Rovio stworzyła serię gier o wściekłych ptakach była mało znanym zespołem developerów zajmujących się przede wszystkim tworzeniem gier na zlecenie ówczesnych gigantów rynku. Zaczynali jako studenci od stworzenia pierwszego komórkowego multiplayera. Później byli odpowiedzialni za javowe wersje Need for Speed Carbon czy kontynuacje hitów Nokii: Bounce i Space Impact.

Dopiero końcówka 2009 roku dała im sukces i renomę własnej marki. Angry Birds stały się globalnym fenomenem. Z iPhone’a gra została przeniesiona na kolejne smartfonowe systemy. Powstała wersja na konsole Playstation, a w ostatnich miesiącach ukazały się wersje na PC, MAC oraz wersja webowa na przeglądarkę Chrome i aplikacje Facebookowe. Poza główną grą istneieją wersje sezonowe, specjalne na różne urządzenia, a nawet gra oparta o film animowany Rio.

Nawet jeśli nigdy w nią nie graliście, to musieliście o niej słyszeć. Wokół gry wytworzył się olbrzymi naturalny ‚marketingowy buzz’ i tysiące osób zostało fanami zarówno wściekłych ptaków jak i świń, z którymi walczą owe ptaki. Dostępne są pluszaki Angry Birds. Na podstawie wielomilionowej umowy z Roku gry zostaną pre-instalowane na nowych set-top-boxach oraz  powstaje seria krótkich animacji  nawiązujących do Angry Birds.  Organizowane są akcje viralowe jak chociażby niedawny event Amerykańskiego T-mobile.

Dziś (11 czerwca) malezyjski oddział Nokii, także za sprawą Angry Birds, zamierza zapisać się w księdze rekordów Guinnessa. Tym razem pod hasłem najwięcej osób grających w jedną grę mobilną w tym samym miejscu.

To wszystko sprawia, że firma się rozwija i przynosi zyski. Pytanie czy ktoś w Rovio już myśli co będzie po boomie na Angry Birds? Owszem gra i jej kolejne poziomy i wersje mogą jeszcze sprzedawać się przez długi czas. Ale to ten rok jest rokiem największego wzrostu. Musi nadejść czas, gdy Ptaki odejdą na boczny tor i choć będą dalej rozwijane to przede wszystkim będą musiały napędzać sprzedaż nowych gier.

Opieranie całego biznesu na jednej grze jest krótkowzroczne. Ale na bazie Angry Birds twórcy mogą zbudować imperium jeśli tylko odpowiednio to rozegrają. Nintendo tak właśnie wykorzystało sukces Mario. Najpierw pojawił się na automatach w grze Donkey Kong by stać się motorem napędzającym konsole produkowane przez Nintendo. Do dziś jest niezwykle rozpoznawalny.  Dziś memy i hity internetu nie żyją wiecznie. Dlatego Rovio powinno inwestować w nowe pomysły.

Finowie muszą być tego świadomi, zwłaszcza gdy obserwujemy detronizację ich rodaków. Nokia przecież była potęgą i za jej sukcesem stała dostępność produktów i kilka świetnych modeli. Rovio ma na razie na koncie jeden świetny tytuł, pytanie czy przygotowuje już coś nowego ? Miejmy nadzieję.

Na Angry Birds można również spojrzeć przez pryzmat serii Sim City i The Sims będącymi wielkimi sukcesami Maxisu. Ale czy wciąż powstawałyby nowe gry z cyklu bez wsparcia Electronic Arts? Później Will Wright pracował jeszcze nad Spore. Kolejnych pomysłów na symulacje jak do tej pory brak.

Oby twórcy Angry Birds zaskoczyli nas pozytywnie. By po wielkim hicie powstały kolejne gry  dla milionów ludzi na całym świecie. Stworzenie wciągającej gry, która będzie przyciągać graczy zarówno wytrawnych jak i casualowych to niebywale trudne wyzwanie. Im się udało i za to należą się brawa.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA