REKLAMA

W co wierzy Google

29.06.2010 07.25
W co wierzy Google
REKLAMA
REKLAMA

– Kiedy ludzie nie śpią, są online. To niesie za sobą szereg implikacji dla społeczeństwa i Google’a – mówi CEO Google’a Eric Schmidt w wywiadzie dla angielskiego Guardiana. To nowe credo istnienia firmy, która na naszych oczach przechodzi największe przeobrażenie od początku swojego istnienia.

Warto czytać wywiady z szefami tak znaczących nie tylko dla świata technologicznego firm jak Microsoft, Google, czy Apple, bo obok typowo PRowych regułek kryją się w nich prawdziwe przesłanki przyszłych strategii, czy tego, co aktualnie zaprząta ich głowy. Kiedy więc Schmidt mówi: – W czasie mojego życia świat przechodzi od małej liczby osób z dostępem do większości światowych informacji do praktycznie kogokolwiek gdziekolwiek na świecie z dostępem do praktycznie wszystkich informacji, zaraz potem dodając – To dzięki wyszukiwaniu informacji w internecie, tanim telefonom i automatycznym tłumaczeniu, to należy to rozumieć jako deklarację zaktualizowanej misji Google’a. Google uczestniczy w – jak sam to nazywa – demokratyzacji informacji i teraz zamierza na tym zarabiać. W jaki sposób?

– Wierzę, że najlepsza część inżynierii podąża teraz w kierunku mobilnych urządzeń – najtrudniejszych problemów i najbardziej bystrych rozwiązań. Wiesz kim jest użytkownik i gdzie się znajduje, a tej informacji nie dostaniesz z aplikacji desktopowej – mówi Schmidt, dodając, że na tym polu Google ma najważniejszą przewagę konkurencyjną na rynku – możliwość analizy większej ilości danych niż konkurenci ze względu na największe na świecie sieć i centra danych.

To za zrozumieniem tego fenomenu kryje się decyzja Google’a o inwestycji w mobilny system operacyjny Android, który świetnie sobie radzi na rynku do niedawna zdominowanym przez jednego gracza. Mimo, iż Google nie zarabia centa na samym mobilnym systemie operacyjnym, to zarabia na tym, że ludzie używają urządzeń, na których jest zainstalowany. – Wiemy, że będzie wielka fura pieniędzy w reklamach z rynku mobilnego – mówi Schmidt.

Szybko postępująca dominacja Androida na rynku smartfonów uprawomocnia pytanie, czy mobilny system operacyjny Google’a może stać się tym, czym Windows na rynku PC. Schmidt odpowiada wymijająco, ale przy okazji zdradzając mocarstwowe plany Google’a na rynku mobilnych systemów operacyjnych: – Android jest w wielu kwestiach lepszy od Windowsa, ponieważ jest darmowy. Windows ma coraz droższy punkt dostępu. (?) Android może robić rzeczy, których zwykły PC nie ma i nigdy mieć nie będzie.

Schmidt zdaje sobie sprawę z tego, że globalne powodzenie Androida zależy w głównej mierze od tempa adopcji smartfonów w mniej rozwiniętych regionach niż Ameryka Północna. Nadrzędnym celem Google’a jest więc pomoc rządom na całym świecie w walce z cyfrowym wykluczeniem. W jaki sposób to robi? – Zachęcamy producentów sprzętu do produkcji większej liczby tańszych telefonów komórkowych i ceny rzeczywiście dramatycznie spadają. Już dziś młoda osoba praktycznie w jakimkolwiek państwie, jeśli ma urządzenie mobilne, może mieć dostęp do praktycznie wszystkich światowych informacji, na dodatek przetłumaczonych na język ojczysty.

Mimo postępującej globalizacji procesu demokratyzacji informacji, któremu hołduje Google, w myśl własnego motta „do no evil” (nie czyń zła) firma zarządzana przez Erica Schmidta wycofała się niedawno z rynku chińskiego w proteście przeciwko postępującej cenzurze komunistycznego reżimu. – Mamy swoje zasady, w oparciu o które ciężko pracujemy. W przypadku Chin, nasza decyzja nie była kierowana myślą o przychodach, lecz tym co możemy tolerować, a co nie. Chcemy być dobrym obywatelem świata i wierzymy bardzo mocno w otwarty dostęp do informacji – tłumaczy Schmidt.

Jeszcze niedawno Google „tylko” sprzedawał reklamy w internecie. Dziś ta największa internetowa spółka świata celuje przede wszystkim w podbój mobilnego świata ze wszystkimi jego aspektami, od reklamy po systemy operacyjne. Ze słów Erica Schmidta jasno wynika, że tak jak Apple, tak i Google wierzy w koniec ery peceta, a Android typowany jest na obowiązujący standard w erze mobilnej, niczym Windows dla PC.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA