O skutkach krótszej pracy na WorkShow opowiadał też Łukasz Szymula, szef polskiego oddziału szwedzkiej firmy Tradedoubler, która model krótszej pracy (6 zamiast 8 godzin dziennie) wdrożyła już w 2019 roku. Kluczem było odpowiednie przygotowanie zarówno firmy, jak i pracowników. Wspólnie ustalili, jak mogą spróbować pracować krócej. Jedna z głębszych zmian dotyczyła firmowych spotkań, które nierzadko były zbyt długie i angażowały zbyt wiele osób. Szymula zadecydował, że spotkania mogą trwać do 30 minut. Ale żeby w ogóle spotkanie się odbyło, trzeba uzasadnić, dlaczego ktoś ma wziąć w nim udział. Inaczej sprawy załatwia się mailem. Efekty są takie, że pracownicy krócej są w pracy, a więc mają więcej czasu dla siebie, rodziny, na załatwianie własnych spraw. A jednocześnie firma odnotowała większą produktywność i zaangażowanie pracowników.