Bezpośrednim powodem do wystosowania tego apelu była nominacja na stanowisko, które zazwyczaj nie budzi aż takiego zainteresowania. Mowa o urzędzie szefowej wydziału antymonopolowego w Departamencie Sprawiedliwości. Plotki z Waszyngtonu przyniosły bowiem nazwisko Renaty Hesse, prawniczki która w przeszłości występowała w imieniu m.in Google i doradzała Amazonowi. Krytycy tej kandydatury wskazują na możliwość konfliktu interesów i zwyczajny niesmak – dlaczego nie znaleźć kogoś, kto nie pracował dla cyfrowych gigantów na stanowisko, które będzie wymagało uważnego patrzenia im na ręce i niezależności? Tym bardziej, że w tej kadencji ekipa Bidena odziedziczy kilka istotnych postępowań, m.in przeciwko Google i innym wielkim firmom z Doliny Krzemowej, którymi zajmować się będzie zarówno Departament Sprawiedliwości, jak i FCC, czyli Federalna Komisja Łączności.