REKLAMA

Policja ma laboratorium w kontenerze. Śmiejesz się, to zobacz co w środku

Policyjne CSI wyjeżdża z laboratorium na ulice. Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi dostała mobilną platformę kryminalistyczną. To kontener, który w kilka chwil zamienia się w pełnoprawne laboratorium do badań DNA.

DNA, dron i balistyka na miejscu zbrodni. Nowa broń policji
REKLAMA

Z zewnątrz wygląda jak zwykły kontener, a w środku przypomina plan z serialu o profilerach. Mobilna platforma kryminalistyczna powstała w ramach projektu badawczo-rozwojowego prowadzonego pod kierunkiem Politechniki Warszawskiej. Cały zestaw mieści się w kontenerze z rozkładanymi panelami bocznymi, który można przetransportować praktycznie wszędzie – drogą lądową, morską, a w razie potrzeby nawet lotniczą. Po dojechaniu na miejsce ataku terrorystycznego czy katastrofy wystarczy kilka chwil, aby z niepozornej puszki powstało w pełni działające laboratorium kryminalistyczne.

Kontener ma własny system samopoziomowania oraz automatyczną klimatyzację i wentylację. Dzięki temu może pracować w trudnych warunkach terenowych i przy skrajnych temperaturach, a delikatna aparatura zachowuje swoją stabilność. Zasilanie może pochodzić bezpośrednio z sieci energetycznej albo z wbudowanego agregatu, co pozwala działać także tam, gdzie infrastruktura została zniszczona lub celowo odcięta.

REKLAMA

DNA, odciski, balistyka i dron nad głową

Sercem platformy są wyspecjalizowane moduły badawcze, które można konfigurować w zależności od rodzaju zdarzenia. Pierwszy kontakt z miejscem tragedii przejmuje dron dokumentujący teren. Wyposażony w skaner laserowy 3D i wysokiej jakości kamery pozwala stworzyć trójwymiarową mapę przestrzeni, odtworzyć układ zniszczeń, tor lotu odłamków czy położenie pojazdów i ciał. To nie tylko dokumentacja dowodowa, lecz także narzędzie do późniejszej rekonstrukcji całego przebiegu zdarzenia.

Jak czytamy na łamach Nauka w Polsce, w kontenerze znajduje się m.in. moduł biologiczny do badań DNA. Umożliwia on wyizolowanie profilu genetycznego z przedmiotu znalezionego na miejscu zdarzenia – od fragmentu ubrania, przez kierownicę samochodu, po uchwyt drzwi. Profil można od razu przesłać do policyjnych baz danych i sprawdzić, czy sprawca nie figuruje już w systemie. Co ważne, laboratorium pozwala też tworzyć lokalne bazy eliminacyjne osób biorących udział w oględzinach, tak aby ich ślady nie mieszały się z materiałem dowodowym pochodzącym od sprawców i ofiar.

Fot. pw.edu.pl

Kolejny moduł odpowiada za badania daktyloskopijne. Odciski palców ujawnione na zabezpieczonych przedmiotach można wizualizować, cyfrowo opracować i niemal natychmiast porównać z zapisami w bazach danych. Również tutaj przewidziano mechanizm eliminacji śladów osób uprawnionych, które obsługują miejsce zdarzenia. Dodatkowe moduły zajmują się analizą zabezpieczonych nagrań z monitoringu, telefonów komórkowych oraz rekonstrukcją przebiegu zdarzenia na podstawie dostępnych danych balistycznych. W razie zmiany potrzeb zestaw modułów można wymienić, bez przebudowy całej platformy.

Ślady nie muszą już jechać do miasta

Do tej pory największym problemem przy dużych katastrofach i poważnych przestępstwach był czas. Ślady należało zabezpieczyć, odpowiednio zapakować, przewieźć do stacjonarnego laboratorium, wprowadzić do systemu i dopiero wtedy rozpocząć właściwe badania. Każdy dodatkowy kilometr i każda przesiadka z terenowego pojazdu do radiowozu czy transportu specjalistycznego zwiększały ryzyko uszkodzenia lub zanieczyszczenia materiału dowodowego.

Fot. pw.edu.pl

W przypadku mobilnej platformy kryminalistycznej to laboratorium jedzie do śladów, a nie odwrotnie. Na miejscu można od razu uruchomić analizę DNA, odcisków palców, nagrań wideo czy danych balistycznych, a wyniki wysłać bezpośrednio do policyjnych baz danych. Platforma ma stałe łącze z systemami informatycznymi policji, dzięki czemu profil genetyczny czy odcisk palca w ciągu krótkiego czasu wraca z informacją, czy pasuje do kogokolwiek w rejestrach. Przy ataku terrorystycznym albo katastrofie masowej może to oznaczać szybszą identyfikację ofiar i sprawców, a także sprawniejsze zabezpieczenie terenu przed kolejnymi zagrożeniami.

Od projektu badawczego do realnego narzędzia policji

Nowa platforma została formalnie przekazana do bieżących działań Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Jej głównym zadaniem będzie wspieranie grup dochodzeniowo-śledczych przy zdarzeniach o największej skali. Obecność technika i eksperta badań kryminalistycznych bezpośrednio na miejscu katastrofy, z pełnym zapleczem laboratoryjnym kilka metrów dalej, znacząco skraca czas od ujawnienia śladu do uzyskania konkretnego wyniku.

Przeczytaj także:

REKLAMA

Kontenerowe laboratorium to efekt kilkuletniego projektu badawczo-rozwojowego finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Za stronę techniczną odpowiadał zespół z Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej, we współpracy z Wojskowymi Zakładami Łączności nr 1 w Zegrzu oraz firmą specjalizującą się w sprzęcie medycznym. To przykład, jak rozwiązania rodem z uczelni technicznej trafiają bezpośrednio do służb mundurowych i zaczynają pracować w realnych sytuacjach kryzysowych.

*Źródło zdjęcia wprowadzającego: Alisusha / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-28T05:41:49+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T20:50:56+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T20:23:26+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T18:12:43+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T18:01:21+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T16:09:59+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T15:27:28+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T15:17:22+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T09:03:08+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T20:00:12+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T18:48:46+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA