Konkurent Photoshopa totalnie za darmo. Kusi jak diabli
To nie jest czasowe promocja, darmowy trial czy sztuczka marketingowa. Affinity naprawdę będzie darmowy forever - na zawsze.

Affinity - marka założona przez Serif - przez lata stanowiło świetną alternatywę dla Photoshopa. Aplikacje tej marki oferowały wysokiej jakości narzędzia do edycji zdjęć, projektowania grafiki i publikacji za jednorazową opłatę w wysokości około 70 dol. za aplikację. Znacznie taniej w porównaniu z modelem subskrypcji od Adobe, ale mimo wszystko wciąż wymagało zaangażowania finansowego.
W marcu ubiegłego roku Canva kupiła całą markę Affinity za imponującą sumę 380 mln dol. Przejęcie wywołało obawy wśród zdecydowanej społeczności użytkowników Affinity. Wiele osób martwiło się, że nowy właściciel zniszczy to, co czyniło Affinity wyjątkowym - przystępną cenę i brak subskrypcji. Stało się coś kompletnie innego.
Czytaj też:
Jedno narzędzie do zastąpienia trzech
Canva i zespół Affinity zdecydowali się na bardziej radykalny kierunek niż tylko rezygnacja z pobierania opłat. Całkowicie przeprojektowali platformę, łącząc trzy dotychczas oddzielne aplikacje - Affinity Photo, Affinity Designer i Affinity Publisher - w jedną, zunifikowaną aplikację projektową.
Poprzednie wersje Affinity wymagały od użytkowników przełączania się między trzema osobnymi aplikacjami, jeśli chcieli pracować nad projektem zawierającym zarówno elementy fotograficzne, jak i grafiki wektorowe. Oznaczało to eksportowanie z jednej aplikacji, importowanie do drugiej, i ciągły export-import, który mógł wpłynąć na jakość i przepływ pracy. Nowa zunifikowana architektura ma na celu usunięcie tych frustracji.
Teraz można pracować nad zdjęciem produktu, edytować jego kolory i ekspozycję, dodać wektorowe grafiki i szablony, a następnie ułożyć wszystko w profesjonalny layout - wszystko w jednym oknie aplikacji, bez jakiegokolwiek przełączania się pomiędzy narzędziami. Dla profesjonalistów przyzwyczajonych do Adobe Creative Cloud - gdzie każdy ze składników (Photoshop, Illustrator, InDesign) to oddzielna aplikacja i proces - to brzmi jak luksus.
Uniwersalny format pliku i kompatybilność

Innowacje nie dotyczą tylko interfejsu. Affinity wprowadził jeden uniwersalny typ pliku - format natywny, który bezproblemowo obsługuje wszystkie rodzaje treści: zdjęcia, wektory i layouty. To oznacza, że można zapisać projekt zawierający wszystkie trzy typy zawartości w jednym pliku, bez potrzeby konwersji czy fragmentacji.
Jednocześnie nowy Affinity w pełni obsługuje najważniejsze formaty branży: PSD (Photoshop), AI (Illustrator), PDF, SVG, TIFF, IDML i wiele innych. Dla tych, którzy pracują w mieszanym ekosystemie Adobe i Affinity, to kluczowe - nie będzie trzeba się martwić kompatybilnością czy utratą danych podczas konwersji.
Affinity staje się darmowe - to na czym zarabia jego właściciel?
Kluczem jest integracja z Canva AI Studio. Użytkownicy z płatnym kontem Canva (Canva Premium) będą mieć dostęp do zaawansowanych narzędzi AI bezpośrednio w aplikacji Affinity - Generative Fill, Remove Background, Expand & Edit i wiele innych.
Dla Canvy chodzi o ekosystem. Jeśli Affinity jest bezpłatny i odciągnie użytkowników od Adobe to Canva może następnie zarabiać na funkcjach AI, integracji z innymi narzędziami oraz usługami dla firm i zespołów. Użytkownicy mogą eksportować projekty z Affinity bezpośrednio na platformę Canva. To zintegrowany ekosystem, gdzie każdy krok podróży kreatywnej prowadzi do jakiejś części platformy Canva. A wówczas łatwiej namówić użytkownika na dodatkowe zakupy.

Canva i Affinity podkreślają przy tym, że nie ma tu dodatkowych haczyków. Darmowość Affinity nie oznacza na przykład, że praca użytkowników będzie następnie wykorzystywana do szkolenia modeli AI budowanych przez Canvę.
Stare aplikacje nadal będą działać. Nowość na razie tylko na desktopy
Nowy Affinity jest już dostępny w wersji na systemy Windows i macOS. Wersja na iPada ma się pojawić w późniejszym, nieogłoszonym jeszcze terminie. Pobranie aplikacji wiąże się z koniecznością założenia darmowego konta Canva.
Affinity nie jest doskonały - brakuje mu niektórych zaawansowanych funkcji AI, którymi się chwali Photoshop. Ale dla 90 procent projektantów, fotografów i twórców, których potrzeby mają się w obrębie tego co Affinity oferuje to jest zmiana zasad gry i poważny problem dla Adobe i jego znakomitych, choć bardzo drogich Photoshopa, Lightrooma, Illustratora i InDesigna. Na szczęście to nie nasz problem, my tylko zyskujemy potężne narzędzia kreatywne całkowicie za darmo. Najbliższy weekend to dobry czas na ich naukę.







































