Ktoś próbuje kopiować Muska. A, to Rosja... z własnym Starlinkiem
Moskwa zapowiada stworzenie własnego systemu łączności satelitarnej, który ma być odpowiedzią na amerykańskiego Starlinka. Terminal już w drodze.

Rosja ogłosiła, że wkrótce uruchomi własny terminal łączności satelitarnej. Zapowiedź padła z ust Dmitrija Bakanowa, szefa państwowej agencji kosmicznej Roskosmos. Jak wyjaśnił w programie rosyjskiej telewizji, ma to być system analogiczny do Starlinka, czyli amerykańskiej konstelacji satelitów należącej do Elona Muska.
Nieprzypadkowo temat wypłynął w kontekście wojny w Ukrainie. Rosyjskie siły zbrojne, podobnie jak armia ukraińska, korzystają dziś z terminali Starlinka – mimo że system stworzony przez SpaceX jest kontrolowany przez prywatną firmę z USA.
To ma być odpowiedź na dominację Starlinka
Starlink to sieć tysięcy satelitów krążących na niskiej orbicie okołoziemskiej. Dostarcza szybki internet w miejscach, gdzie tradycyjna infrastruktura nie istnieje lub została zniszczona, jak w przypadku frontu w Ukrainie. System zyskał strategiczne znaczenie dla oby stron konfliktu – nie tylko zapewnia łączność żołnierzom, ale też umożliwia koordynację operacji, przesyłanie danych i sterowanie dronami.
Dla Rosji, która mierzy się z rosnącą zależnością od zagranicznych technologii, stworzenie własnego systemu to kwestia prestiżu i bezpieczeństwa narodowego.
Wyzwanie dla Muska czy propagandowy dym?
Choć zapowiedzi Rosji brzmią ambitnie, to można być sceptycznym co do tempa i skali projektu. Budowa systemu satelitarnego porównywalnego ze Starlinkiem wymaga miliardowych nakładów, nowoczesnych rakiet nośnych, zaplecza technologicznego i dostępu do komponentów, które w wielu przypadkach objęte są sankcjami.
Moskwa może próbować oprzeć swój projekt na wcześniej planowanym systemie Sfera, który przewiduje rozmieszczenie setek satelitów do komunikacji i obserwacji Ziemi, jednak jak dotąd program ten pozostaje w dużej mierze na papierze, a został zapowiedziany przez Putina jeszcze w 2018 r. System miał zastąpić komunikację kablową i być od niej znacznie przystępniejszy cenowo. Zakładał umieszczenie na orbicie ponad 500 satelitów.
Internet strategicznym orężem
Internet satelitarny staje się nie tylko narzędziem cywilnej łączności, ale przede wszystkim elementem przewagi militarnej i geopolitycznej. Własna infrastruktura pozwala uniezależnić się od potencjalnie wrogich systemów. Nie dziwi więc fakt, że Rosja chce sięgnąć po swój kawałek tortu. Tylko czy to się uda? Czas pokaże.
Przeczytaj także:
*Źródło grafiki wprowadzającej: Gorodenkoff / Shutterstock