Kim była dama z Chersonezu? Polacy rozwiązali zagadkę sprzed tysięcy lat
Najnowsze technologie pozwoliły rozwiązać zagadkę kamiennej rzeźby z czasów cesarstwa rzymskiego. To niezwykłe osiągnięcie jest dziełem polskich naukowców.

Przez ponad dwie dekady patrzyła na naukowców tym samym kamiennym spojrzeniem - piękna, dostojna i milcząca. Marmurowa głowa kobiety, odkryta podczas polsko-ukraińskiej ekspedycji archeologicznej w Chersonezie Taurydzkim (Sewastopol na Krymie) była zagadką, która rozpalała wyobraźnię badaczy. Dopiero teraz po latach wnikliwych analiz udało się rozwikłać tę historyczną łamigłówkę. I odpowiedź jest fascynująca.
20 lat oczekiwania na odpowiedź
Akcja przenosi nas do 2003 r. na teren starożytnego Chersonezu Taurydzkiego, położonego w Sewastopolu na Krymie (dziś niestety teren okupowanej Ukrainy). To tam, podczas prac polsko-ukraińskiej ekspedycji archeologicznej, badacze natknęli się na coś, co natychmiast wzbudziło dreszcz emocji: marmurową rzeźbę głowy kobiety. Choć była zjawiskowa, sugerując wysoką pozycję społeczną portretowanej, przez długie lata pozostawała jedynie „nieznaną rzymską matroną”.

Profesor Elena Klenina z Wydziału Historii UAM w Poznaniu, która jest szefową Międzynarodowej Interdyscyplinarnej Ekspedycji od początku czuła, że to nie jest zwykłe znalezisko. To musiała być ktoś ważny.
Jednak w archeologii samo przeczucie nie wystarczy. Aby potwierdzić hipotezę o wysokim statusie, potrzebny był interdyscyplinarny atak naukowy, łączący najnowocześniejsze metody z klasyczną wiedzą historyczną.
Więcej na Spider's Web:
Kim była dama z Chersonezu?
Chersonez Taurydzki to doryckie greckie miasto zostało założone w 422/421 r. p.n.e. w miejscu wcześniejszej greckiej osady z końca VI w. p.n.e.
Najwcześniejszy opis tajemniczych ruin Chersonezu pochodzi od Marcina Broniewskiego, posła króla Polski Stefana Batorego. Jego notatki sporządzone podczas misji dyplomatycznej do Mehmeda II Gireja w 1578 r. stanowią najwcześniejszy i niezwykle cenny opis Krymu i północnego wybrzeża Morza Czarnego w nowożytnej Europie.
Rzeźbę głowy kobiety znalazła w 2003 r. ukraińsko-polska ekspedycja archeologiczna pod kierownictwem Eleny Kleniny i Andrzeja B. Biernackiego, która przeprowadziła wykopaliska w starożytnym domu mieszkalnym na terenie bloku LV, w zachodniej części Chersonezu. Jest to największy odkryty dotąd dom mieszkalny (718 m2), zlokalizowany w rejonie teatru i agory, przylegający do głównej osi miasta, gdzie zidentyfikowano budynki publiczne i mieszkalne.

Rezydencja została wzniesiona na przełomie IV wieku p.n.e. i istniała do III wieku n.e. Niestety, nadziemna część domu uległa zniszczeniu podczas budowy bizantyjskiego kompleksu kościelnego.
Nauka na najwyższym poziomie
Rzeźba głowy kobiety od początku intrygował archeologów. Prof. Elena Klenina z Wydziału Historii UAM, kierująca badaniami, od dawna podejrzewała, że mamy do czynienia z kimś wyjątkowym. Hipotezy to jednak za mało. Potrzebne były dowody, a te dała dopiero interdyscyplinarna analiza, w której spotkali się archeolodzy, historycy sztuki, specjaliści od materiałów i fizycy.
Badający rzeźbę połączyli metody: spectralno-izotopowa analiza marmuru (wyjaśnia jego pochodzenie), traseologiczne badania (określające umiejętności rzeźbiarza), badania C14 (uszczegółowienie datowania zabytku), badania materiałoznawcze (badania nawarstwień na powierzchni głowy), analiza stylistyczna historyka sztuki z Hiszpanii, analiza historyczna i epigraficzna.
To właśnie dzięki połączeniu tak różnych metod udało się ustalić nie tylko datowanie i pochodzenie marmuru, ale też wskazać konkretną bohaterkę.
Konkretna postać z historii
Wyniki badań zespołu, w skład którego wchodzą osoby z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i Universitat Autònoma de Barcelona, właśnie trafiły do prestiżowego czasopisma npj Heritage Science. Teraz wiemy już, że ta twarz należała do konkretnej osoby – Laodike, żony Tytusa Flawiusza Parthenoklesa.
Parthenokles był członkiem rady miejskiej i przedstawicielem jednej z najbardziej wpływowych rodzin w Chersonezie, greckim mieście, które przez wieki znajdowało się pod wpływem Rzymu. Innymi słowy: Laodike nie była anonimową damą. To kobieta z elity, która odgrywała ważną rolę w życiu społecznym i politycznym.
To odkrycie pokazuje, że archeologia to nie tylko „kopanie w ziemi” i zbieranie starych kamieni. To przede wszystkim próba przywrócenia imion i historii ludzi, którzy żyli dwa tysiące lat temu. Dzięki takim badaniom anonimowe artefakty stają się świadectwem konkretnych życiorysów.