REKLAMA

Ryanair komentuje awarię na lotniskach. Palcem wskazuje na Unię

Ryanair twierdzi, że sobotnia awaria na polskich lotniskach jest dowodem na to, że europejski system potrzebuje zmian.

ryanair
REKLAMA

Sobotni poranek przywitał podróżnych nieprzyjemną niespodzianką - główny system zarządzania ruchem lotniczym Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) postanowił sobie zafundować nieprzewidzianą przerwę techniczną – informowaliśmy o awarii, na skutek której samoloty z polskich lotnisk nie mogły startować.

REKLAMA

- Powodem przejściowych problemów była usterka, która została niezwłocznie usunięta. Podkreślamy, że w czasie działania systemu zapasowego bezpieczeństwo operacji lotniczych w polskiej przestrzeni było zachowane przez cały czas na maksymalnym poziomie – wyjaśniała PAŻP informując o przywróceniu podstawowego systemu zarządzania ruchem.

Ryanair grzmi

Przewoźnik zwrócił się do Komisji Europejskiej z apelem o reformę europejskiego systemu kontroli ruchu lotniczego. Zresztą – nie pierwszy raz. Zdaniem linii lotniczej do podobnych awarii dochodzi zbyt często. W wyniku sobotnich problemów nawet 9 tys. pasażerów Ryanaira musiało zmagać się z odwołanymi lub opóźnionymi lotami.

To niedopuszczalne, że pasażerowie wciąż muszą znosić zakłócenia spowodowane nieudolnym zarządzaniem kontrolą ruchu lotniczego w Europie. Komisja Europejska obiecuje poprawę konkurencyjności i efektywności, a tymczasem pozwala na ciągłe chaosy i nieudolność ATC [kontroli ruchu lotniczego] – podkreślono w komunikacie, cytowanym przez transportinfo.pl.

Według przewoźnika Polska Agencja Żeglugi Powietrznej powinna być bardziej przygotowana na tego typu zdarzenia.

Ryanair od dłuższego czasu prowadzi krucjatę i wzywa Unię Europejską do "podjęcia pilnych działań w celu zreformowania usług ATC".

Słabe wyniki tych ATC są szczególnie widoczne dzięki porównaniu ich do tych najlepszych, świadczonych przez skuteczniej zarządzane europejskie ATC (bez nieprawidłowości w zarządzaniu i braków kadrowych), takie jak Słowacja, Dania, Irlandia, Belgia i Holandia. Wszystkie wymienione wspólnie powodowały w tym roku najmniej opóźnień w Europie. Jeśli te państwa potrafią właściwie zarządzać swoimi usługami ATC i ograniczać do minimum potencjalne opóźnienia, to dlaczego pasażerowie nie mogą oczekiwać podobnych rezultatów od znacznie lepiej finansowanych (przez linie lotnicze), ale gorzej zarządzanych francuskich, hiszpańskich, niemieckich, portugalskich i brytyjskich dostawców usług ATC? – zaznaczano na początku lipca.

REKLAMA

- Minął kolejny miesiąc nieumiejętnego kierowania ATC i braków kadrowych, ale ani Komisja Europejska, ani krajowi ministrowie transportu – którzy są odpowiedzialni za krajowe usługi ATC – nie podjęli działań w celu reformy najsłabiej działających europejskich dostawców ATC. W rezultacie Francja, Hiszpania, Niemcy, Portugalia i Wielka Brytania nadal opóźniają tysiące lotów Ryanair dla milionów pasażerów, co stawia je w wyraźnym kontraście z innymi państwami UE, takimi jak Słowacja, Dania, Irlandia, Belgia i Holandia, które obsługują znacznie więcej lotów na czas, czyniąc je najlepszymi dostawcami usług ATC w Europie w tym roku (1 stycznia – 30 czerwca) – mówił Michael O’Leary, Ryanair CEO.

Zdjęcie główne: page frederique / Shutterstock.com

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-21T08:42:19+02:00
Aktualizacja: 2025-07-21T06:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-20T07:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-20T07:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-19T16:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-19T16:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-19T11:53:36+02:00
Aktualizacja: 2025-07-19T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-19T07:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-19T07:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-19T07:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-18T18:46:19+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA