REKLAMA

Kupili używane pociągi z Włoch i dali im nowe życie. Wkrótce wyjadą na tory

Z Włoch, ale pociągi tak naprawdę do Polski wracają, bo wyprodukowała je Pesa w Bydgoszczy. Koleje Wielkopolskie robią coś, na co nie każdy rodzimy przewoźnik się decyduje – stawiają również używane składy. I to decyzja godna pochwały.

Kupili używane pociągi z Włoch i dali im nowe życie. Wkrótce wyjadą na tory
REKLAMA

Po gruntownej rewizji w warsztatach jednostki zyskały nowe życie – ogłasza przewoźnik na swojej facebookowej stronie.

Dwa pociągi SA136-PTS zostały odświeżone „wizualnie i technicznie”. Teraz mają klimatyzację, monitoring oraz nowoczesny system informacji pasażerskiej. Przygotowanych jest 140 miejsc siedzących, przestrzeń na rowery oraz udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami.

REKLAMA

Nowe pojazdy będą obsługiwać linie spalinowe z Poznania do Wągrowca, Gołańczy, Grodziska Wielkopolskiego i Wolsztyna – zwiększając komfort i jakość podróży na trasach niezelektryfikowanych – dodają Koleje Wielkopolskie.

Po wielkopolskich torach pomkną z prędkością do 120 km/h

Oryginalne jednostki zostały wyprodukowane w 2009 r. przez bydgoską Pesę. We Włoszech jeździły w barwach Ferrovie Nord Milano. W 2023 r. przewoźnik zdecydował się je sprzedać, a konsorcjum firm PTS i Modertrans podjęło się odświeżenia. W warsztatach w Poznaniu i Chrzanowie pociągi przeszły remont oraz proces polonizacji, który polegał na dostosowaniu urządzeń pokładowych do polskich wymogów. Potem Koleje Wielkopolskie stwierdziły: bierzemy!

- Zakup pojazdów SA136-PTS wzmocni pozycję Kolei Wielkopolskich na rynku przewoźników pasażerskich w naszym kraju, a także pozwoli na dalszy jej rozwój – deklarował podczas podpisywania umowy Marek Nitkowski, prezes zarządu spółki Koleje Wielkopolskie.

To nie jest popularna decyzja

Owszem, czasami ktoś decyduje się na zakup używanych składów. Takie plany ma Polregio, a więc największy rodzimy przewoźnik. Tyle że odświeżanie jednostek po kimś wiąże się z niemałym ryzykiem. Zresztą w Wielkopolsce wiedzą o tym najlepiej, bo to właśnie na Poznań spadły gromy po tym, gdy miasto zdecydowało się odkupić tramwaje z Niemiec.

Kolejowi eksperci podkreślali, że odkupowanie używanych składów z innego państwa jest normalną – i logiczną – praktyką. W Polsce popularność kolei rośnie, a nie zawsze przewoźnicy są w stanie sprostać oczekiwaniom. Każda jednostka jest więc na wagę złota.

Tu mamy nie aż tak stary pociąg, odświeżony, pomieści na fotelach 140 osób, pozwoli zabrać rowery, a w upalne dni raczej nikt się nie ugotuje, bo działać będzie nowa klimatyzacja. Jasne, wszyscy chcielibyśmy jeździć nowymi maszynami, ale… i tak będziemy. Przewoźnicy regularnie są na zakupach i wzmacniają flotę. Tyle że po nówki sztuki trzeba grzecznie ustawić się w kolejce i cierpliwie czekać. Koleje Wielkopolskie stawiają na kompromis, jakim jest wykorzystanie odświeżonych pociągów.

REKLAMA

Zdjęcie główne: michalwojtkowiak / Shutterstock.com

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-14T08:23:37+02:00
Aktualizacja: 2025-05-13T11:47:43+02:00
Aktualizacja: 2025-05-13T11:35:30+02:00
Aktualizacja: 2025-05-13T10:54:59+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA