Jest nowy operator komórkowy. Wcześniej zajmował się twoimi pieniędzmi
Revolut wszedł w rynek usług komórkowych. Popularny fintech, którego większość osób kojarzy z kontami wielowalutowymi, ma zaoferować naprawdę korzystne warunki. Skorzystasz z nowego numeru lub przeniesiesz swój dotychczasowy.

Właściwie nie jest to pierwsze podejście Revoluta w zakresie usług komórkowych. Już na początku ubiegłego roku firma wprowadziła własne eSIM-y pozwalające na korzystanie z internetu za granicą bez drakońskich opłat. Nie tylko w roamingu UE, ale także krajach spoza Europy. Nowa usługa w pewnym sensie przypomina dotychczasowe podejście, ale jest bardziej zaawansowana.
Revolut stał się operatorem komórkowym. Tak chce konkurować z telekomami
Revolut poinformował, że już w niedalekiej przyszłości uruchomi tzw. Mobile Plans (plany mobilne). Czyli nic innego jak miesięczne pakiety komórkowe, w których skład będą wchodzić nielimitowane rozmowy, SMS-y, MMS-y oraz dane komórkowe w kraju zamieszkania. Oprócz tego pakiet zapewni także 20 GB roamingu w całej Europie oraz Stanach Zjednoczonych.
Usługi mają być świadczone na lokalnym numerze telefonu bez dodatkowych stałych zobowiązań. Czyli najprawdopodobniej Revolut wykorzysta model subskrypcyjny, w którym użytkownik płaci z góry za miesiąc, ale w każdym momencie może zrezygnować. Klient będzie mógł skorzystać z nowego numeru komórkowego zaproponowanego przez Revolut lub przenieść swój dotychczasowy, z którego korzystał już wcześniej u innego operatora.
Na początku rozwiązanie zostanie udostępnione na dwóch rynkach - w Niemczech i Wielkiej Brytanii w cenie promocyjnej cenie 12,50 funtów miesięcznie (ok. 63 zł). Cóż, jeśli jest to cena promocyjna, tanio nie będzie. Regularna opłata najprawdopodobniej będzie nieco wyższa. Mimo wszystko mówimy o warunkach dla klientów za granicą, którzy mają znacznie droższe usługi komórkowe niż my w Polsce. U nas w porównaniu z innymi rynkami jest naprawdę tanio, a nierzadko mamy do dyspozycji znacznie lepsze warunki - oprócz niższych cen dostajemy masę GB.
W przypadku planu Revoluta do dyspozycji jest nielimitowany pakiet internetu w kraju, więc wyższa opłata za taki plan wydaje się uzasadniona. Mimo wszystko jeśli usługa trafi do Polski, popularny fintech najprawdopodobniej będzie chciał dostosować cenę do naszego rynku. 60 zł miesięcznie za nielimitowane rozmowy, SMS-y i internet wygląda nieźle.
Aktywacja mobilnych usług Revolut ma być bardzo prosta i zautomatyzowana. Użytkownik ma mieć możliwość wyboru numeru telefonu komórkowego dostarczonego przez Revolut i aktywowania planu w ciągu kilku minut lub przeniesienia istniejącego numeru. Usługami mamy zarządzać z poziomu aplikacji Revolut, w której pojawi się najprawdopodobniej nowa zakładka umożliwiająca podgląd danych takich jak pakiet internetu dostępnego w roamingu czy ważność i data odnowienia planu.
Revolut twierdzi, że za plan komórkowy będzie można płacić punktami z programu lojalnościowego RevPoints, które zdobywa się za zakupy i korzystnie z innych usług.
Czy usługa ma szansę na sukces w Polsce?
Obecnie nie ma informacji, czy rozwiązanie zostanie udostępnione Polakom. Możemy jednak się spodziewać, że tak, ponieważ usługa kart eSIM początkowo niedostępna w kraju nad Wisłą finalnie została uruchomiona. Karty eSIM jednak umożliwiają jedynie korzystania z internetu za granicą.
W przypadku planów mobilnych wszystkie usługi - także te w kraju są świadczone za sprawą Revoluta. Byłoby to zupełnie inne podejście, które mimo wszystko wymaga zmiany przyzwyczajeń i rozwiązań, z których klienci korzystają na co dzień. Za granicą usługa może okazać się niezwykle popularna, ponieważ na tle konkurencji wypada naprawdę dobrze - nielimitowane plany internetowe w Wielkiej Brytanii kosztują znacznie więcej niż 12,50 funtów na miesiąc. W Polsce mamy inne ceny i warunki, do których Revolut musiałby się dostosować.
Zobaczymy, czy usługa trafi do Polski. Być może okaże się sensowną konkurencją dla telekomów działających na terenie kraju nad Wisłą.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Spider's Web: