Ice Bucket Challenge powrócił. Ludzie znów wylewają wiadra zimnej wody na głowę
Pamiętacie Ice Bucket Challenge i kubły zimnej wody dla ALS? Akcja wraca w 2025 r. pod hasłem #SpeakYourMIND, by zwrócić uwagę na zdrowie psychiczne. Czy powtórzy sukces oryginału mimo kontrowersji?

Internet żyje własnym życiem, a jego rytm często wyznaczają wiralowe trendy, które pojawiają się i znikają z prędkością światła. Czasem są to fale zbiorowej fascynacji czymś zupełnie błahym – nowa piosenka, która wpada w ucho, zabawny filtr na Instagramie czy TikToku, albo specyficzny układ taneczny, który próbują odtworzyć miliony. Te głupawki - jak można je pieszczotliwie nazwać - stanowią często nieszkodliwą rozrywkę, cyfrowy folklor XXI wieku. Są chwilową odskocznią od codzienności, sposobem na integrację w wirtualnej społeczności, pozostawiając po sobie co najwyżej garść memów i ulotnych wspomnień.
Niestety nie wszystkie internetowe zjawiska mieszczą się w kategorii niewinnej zabawy. Zdarzają się mody, które przekraczają granicę dobrego smaku, a nawet zdrowego rozsądku, stając się po prostu idiotyczne. Mowa o bezsensownych wyzwaniach, które zachęcają do ryzykownych zachowań, narażając uczestników na utratę zdrowia lub nawet życia. Przykładów nie trzeba daleko szukać – od jedzenia ekstremalnie ostrych potraw po niebezpieczne akrobacje. To mroczniejsza strona viralowości, gdzie pogoń za chwilową sławą i klikalnością przesłania podstawowe zasady bezpieczeństwa i logiki, a bezmyślność tłumu bierze górę nad indywidualnym rozsądkiem.
Oryginalny Ice Bucket Challenge z 2014 r.
Wśród tej całej różnorodności internetowych mód, od błahych po groźne, zdarzają się jednak i takie inicjatywy, które mimo swojej niecodziennej formy niosą ze sobą potężne pozytywne przesłanie. Jednym z najbardziej spektakularnych i pamiętnych przykładów takiej akcji jest Ice Bucket Challenge. To wyzwanie, które w 2014 r. dosłownie zalało media społecznościowe na całym świecie, angażując miliony ludzi. W 2025 r. ten zimny prysznic powraca, choć tym razem ma służyć nieco innemu równie ważnemu celowi.
Aby zrozumieć fenomen powrotu warto przypomnieć sobie na czym polegał oryginał. W lecie 2014 r. internet oszalał na punkcie filmików, na których ludzie – często z okrzykiem zaskoczenia lub śmiechu – wylewali sobie na głowy kubły wypełnione lodowatą wodą. Ta z pozoru absurdalna czynność miała jednak bardzo konkretny cel: zwiększenie świadomości na temat stwardnienia zanikowego bocznego (Amyotrophic Lateral Sclerosis, ALS), postępującej choroby neurodegeneracyjnej, która prowadzi do paraliżu i śmierci. W Stanach Zjednoczonych jest często nazywana chorobą Lou Gehriga, na cześć słynnego baseballisty, który na nią cierpiał.
Mechanizm wyzwania był genialny w swojej prostocie i wirusowym potencjale. Osoba nominowana do udziału w akcji miała 24 godziny na odpowiedź. Musiała nagrać filmik, na którym wylewa na siebie wiadro zimnej wody (często z kostkami lodu dla wzmocnienia efektu), a następnie opublikować go w mediach społecznościowych, używając odpowiednich hasztagów.
Kluczowym elementem było nominowanie kolejnych trzech (lub więcej) osób, które miały podjąć wyzwanie. To właśnie ten element zapewnił akcji lawinowe rozprzestrzenianie się. Istniała też alternatywa – zamiast lodowatej kąpieli można było wpłacić darowiznę na rzecz organizacji badawczych i wspierających chorych na ALS. W praktyce jednak wielu uczestników decydowało się na obie formy zaangażowania – i wylanie wody, i przekazanie pieniędzy.
Reakcja internautów przerosła najśmielsze oczekiwania. Pomysł chwycił niesamowicie i rozprzestrzenił się globalnie. W wyzwaniu brali udział wszyscy – od zwykłych obywateli, uczniów i studentów, po polityków, sportowców, aktorów i największe gwiazdy światowego formatu. Wystarczy wspomnieć takie nazwiska jak Bill Gates, Mark Zuckerberg, Taylor Swift, Justin Timberlake, Lady Gaga czy Cristiano Ronaldo.
Media społecznościowe – Facebook, Twitter, Instagram, YouTube – dosłownie pękały w szwach od filmików z charakterystycznym okrzykiem zaskoczenia i dreszczem zimna. Akcja stała się wszechobecnym fenomenem kulturowym, pokazując bezprecedensową siłę internetu w mobilizowaniu ludzi do wspólnego działania w słusznej sprawie, nawet jeśli wymagało to odrobiny szaleństwa.
Realne efekty wirtualnej mody to miliony na badania nad ALS
Jednak Ice Bucket Challenge to nie tylko chwilowa moda i zabawa. Akcja okazała się gigantycznym sukcesem nie tylko pod względem zasięgu, ale przede wszystkim – finansowym. Zebrane kwoty były imponujące. Szacuje się, że łącznie na całym świecie zebrano ponad 800 milionów złotych na rzecz walki z ALS. To były realne pieniądze, które trafiły do organizacji zajmujących się badaniami nad tą okrutną chorobą oraz wsparciem pacjentów i ich rodzin.
Jednym z najbardziej wymiernych i spektakularnych efektów akcji było odkrycie nowych genów związanych z ryzykiem rozwoju ALS oraz opracowanie i przyspieszenie badań klinicznych nad nowymi lekami.
#SpeakYourMIND: Ice Bucket Challenge powraca w 2025 r.
Historia lubi zataczać koło, a udane pomysły często znajdują nowe zastosowania. Teraz, w 2025 roku, świadkami jesteśmy reinkarnacji słynnego wyzwania. Studenci z Uniwersytetu Południowej Karoliny (USC) postanowili wykorzystać sprawdzoną i rozpoznawalną formułę Ice Bucket Challenge do nagłośnienia innego, niezwykle ważnego problemu społecznego – zdrowia psychicznego. Ich celem jest nie tylko zwiększenie świadomości, ale także zebranie funduszy na wsparcie osób zmagających się z różnego rodzaju zaburzeniami i chorobami psychicznymi.
@zachking Back in 2014 I did the ice bucket challenge to bring awareness to ALS. This time it's for mental health, supporting the the USC Speak Your Mind Challenge. Nominating Zachary Levi, Chris Pratt, @Terry Crews and @Michelle Khare
♬ original sound - Zach King
Inicjatywa działająca pod hasłem #SpeakYourMIND została zapoczątkowana przez członków uczelnianego klubu MIND (Mental Illness Needs Discussion). Jak sami przyznają bezpośrednią inspiracją do działania była tragedia – targnięcie się na własne życie jednego ze studentów USC. To wydarzenie stało się impulsem do podjęcia działań, które mają na celu przełamanie tabu otaczającego problemy psychiczne i zachęcenie do otwartej rozmowy na ten temat, a także do szukania i oferowania pomocy.
Zasady nowej odsłony wyzwania są niemal identyczne w oryginale z 2014 r. Uczestnik ma za zadanie: przygotować wiadro lub inny pojemnik z zimną wodą i lodem, poprosić kogoś o pomoc w wylaniu zawartości na siebie (lub zrobić to samodzielnie), nagrać całe zdarzenie i opublikować filmik w mediach społecznościowych. Kluczowe jest dodanie do posta hasztagu #SpeakYourMIND oraz linku do zbiórki pieniędzy na rzecz organizacji Active Minds – organizacji non-profit, która od lat działa na rzecz zdrowia psychicznego młodzieży w Stanach Zjednoczonych. Na koniec zgodnie z viralową naturą akcji należy nominować trzy kolejne osoby do podjęcia wyzwania.
Pomysł adaptacji Ice Bucket Challenge do nowego celu spotkał się jednak z głosami krytyki. W internecie pojawiły się komentarze zarzucające nowej akcji kradzież formatu i potencjalne osłabienie przekazu związanego z pierwotną misją, czyli walką z ALS. Krytycy podnoszą argument, że symbolika zimnej wody, która w oryginale miała reprezentować fizyczne dolegliwości i uczucie paraliżu doświadczane przez chorych na stwardnienie zanikowe boczne (np. skurcze mięśni, uczucie drętwienia), traci swoje pierwotne znaczenie w kontekście problemów zdrowia psychicznego. Pojawiają się pytania, czy szok wywołany zimnem jest adekwatną metaforą dla cierpienia psychicznego.
Mimo tych kontrowersji i dyskusji, akcja #SpeakYourMIND wydaje się nabierać rozpędu i już teraz może pochwalić się pierwszymi sukcesami. Jak donosi dziennik USA Today, inicjatywie już udało się zebrać blisko 1,2 mln złotych na rzecz wsparcia zdrowia psychicznego.