REKLAMA

Grasz i mówisz "zwiększ rozdzielczość", a on to robi. Testowałem bota Nvidii i się zdziwiłem

Kiedy słyszę, że producent oprogramowania albo sprzętu wprowadza „rewolucyjne” rozwiązanie dla graczy oparte o AI, przewracam oczami niczym zblazowana nastolatka. Muszę jednak przyznać: G-Assist to jeden z tych niewielu projektów, które naprawdę mają sens. Do tego można go przetestować na własnym PC.

Grasz i mówisz "zwiększ rozdzielczość", a on to robi. Testowałem bota Nvidii i się zdziwiłem
REKLAMA

Sztuczna inteligencja w grach to miecz obosieczny. Z jednej strony uczenie maszynowe przyczyniło się do powstania świetnych narzędzi takich jak DLSS Super Resolution i generatory klatek. Z drugiej, AI coraz częściej odpowiada za zawartość w samej grze – muzykę, tekstury czy grafiki –, ku słusznemu obrzydzeniu graczy. Dlatego rozumiem, że gdy NVIDIA czy inny Microsoft chwalą się asystentem AI do gier, otwierają się noże w kieszeniach.

Jednak G-Assist to jedno z tych niewielu rozwiązań, które mają szansę spodobać się graczom. Dostaliśmy całkiem pomocnego asystenta.

REKLAMA

G-Assist to mały model językowy, działający jako nakładka na grę w formie czatu. Obsługuje się go dokładnie tak samo jak ChataGPT albo Gemini – przy pomocy wpisywania poleceń na klawiaturze oraz wypowiadanie komend do mikrofonu. Nasza komenda jest mielona lokalnie oraz przy wsparciu chmury (w zależności od polecenia), po czym dostajemy możliwie satysfakcjonującą odpowiedź.

W przypadku G-Assist te odpowiedzi dotyczą wszystkiego, co związane z graniem na PC w obrębie środowiska Nvidia. Asystenta AI możesz zapytać o to, z jakimi ustawieniami graficznymi grasz, czy G-Sync jest włączony, jaka jest temperatura karty graficznej albo czy DLSS został aktywowany w ustawieniach.

Po pobraniu G-Assist poprzez Nvidia App (sekcja Odkryj), kombinacją Alt + G wywołuje się półprzezroczyste, minimalizowane okno czatu. Z kolei kombinacją Alt + V rozpoczyna się rejestrowanie dźwięku z mikrofonu. W ten sposób możemy rozmawiać z AI bez odrywania się od rozgrywki, a sztuczna inteligencja odpowiada nam w formie głosowej lub tekstowej.

G-Assist rozumie polskie komendy. No, przynajmniej ich część

G-Assist zaczyna rozumieć język polski, chociaż najlepiej spisuje się po angielsku.

Gdy wydaję polecenia głosowo, w naszym pięknym języku i do mikrofonu słuchawkowego, AI od Nvidii odpowiada po angielsku. Kiedy jednak wpisuję komendę po polsku bezpośrednio w okno czatu, uzyskane odpowiedzi są już w naszym pięknym języku. No, większość z nich. Czasem na polskie zapytanie dostaję odpowiedź po angielsku, z kolei na zapytanie po angielsku… odpowiedź w naszym ojczystym języku. AI dopiero się uczy gadki-szmatki.

Poniżej przedstawiam kilka komend, które wydają się całkiem przydatne. Oczywiście nie trzeba wpisywać je „na sztywno”. AI poprawnie interpretuje nasze zamiary, jak Chat GPT. Z kolei gdy sztuczna inteligencja nie jest pewna naszych intencji, dopytuje bądź prosi o parafrazowanie polecenia.

  • Jaka jest wersja sterowników karty graficznej?
  • Czy DLSS jest włączone?
  • Jaka jest temperatura GPU?
  • Ile energii zużywa teraz moja karta graficzna?
  • Jakie jest opóźnienie na moim PC?
  • Jaka jest moja wydajność w przeliczeniu na wat?
  • Przeanalizuj wydajność mojego PC
  • Jaka jest moja częstotliwość odświeżania obrazu?
  • Z jakiego monitora korzystam?
  • W jakiej rozdzielczości aktualnie gram?
  • Ile przestrzeni dyskowej mi pozostało?
  • Czy G-Sync jest włączony?
  • Z jaką płynnością gram?

Te proste polecenia można rozbudowywać, pozwalając się wykazać sztucznej inteligencji. Przykładowo, kiedy pytam o liczbę klatek na sekundę, dostaję konkretną wartość w danym czasie. Jeśli jednak poproszę o zobrazowanie liczby fps-ów z ostatnich 5 minut w formie wykresu, dostaję pod nos czytelną, ładną formę graficzną wygenerowaną w okamgnieniu.

G-Assist dokonuje analizy wydajności mojego PC i zmienia kilka ustawień

Teraz najlepsze: G-Assist nie tylko odpowiada na pytania. Asystent wykonuje konkretne działania na PC w imieniu gracza.

Przykładowo, można go poprosić o zablokowanie maksymalnej liczby klatek na sekundę na konkretnej wartości. Albo zmianę ustawień graficznych dla konkretnej gry. Ewentualnie uruchomienie danego tytułu. G-Assist może nawet tymczasowo podnieść wartość taktowania naszej karty graficznej na życzenie (overclocking). Potrafi także zmienić poszczególne parametry działania karty w konkretnej grze, zwiększając całościową wydajność. Undervolting? Też jest w menu.

G-Assist na zawołanie nagrywa klipy z rozgrywką oraz łapie zrzuty ekranu. Wystarczy wcisnąć Alt + V i rzucić do mikrofonu zestawu słuchawkowego: record clip. Nie trzeba pamiętać konkretnego skrótu klawiszowego odpowiedzialnego za nagrywanie ani wywoływać nakładki Nvidia App. Możliwości tego małego modelu pokrywają znaczną część możliwości Nvidia App oraz nakładki GeForce aktywowanej skrótem Alt + Z.

Do tego Nvidia rozpoczyna współpracę z producentami sprzętu oraz peryferiów, otwierając G-Assist na środowiska takich firm jak Corsair czy Logitech. Dzięki temu asystent potrafi np. zmieniać kolor podświetlenia w wybranych klawiaturach, a także zmieniać czułość konkretnych myszek. Domyślam się, że katalog możliwości asystenta będzie wyłącznie rosnąć. Nvidia ma także w planach uczyć go zawartości z samych gier. Przykładowo, G-Assist opowie nam historię postaci wyświetlanej na ekranie albo doradzi jak najlepiej korzystać z odblokowanej broni.

Overclocking poprzez asystenta. Bardzo to wygodne

G-Assist jest dopiero na początku swojej drogi, ale to jedno z tych rozwiązań, które mają sens i drzemie w nich potencjał.

Uniwersalny asystent czuwający w tle, rozumiejący polski język, potrafiący w mig zmienić rozdzielczość ekranu, wyłączyć DLSS oraz nagrać ostatnią minutę rozgrywki to rozwiązanie wnoszące realną wartość. Dlatego G-Assist to jeden z niewielu projektów na styku gamingu oraz AI, któremu osobiście kibicuję.

REKLAMA

Trzeba mieć tylko na uwadze, że asystent AI dla graczy jest dopiero na początku swojej drogi. Można go już jednak pobierać na swoje stacjonarne komputery, w wersji 0.1, z poziomu Nvidia App. W niedalekiej przyszłości G-Assist stanie się dostępny także dla posiadaczy wydajnych gamingowych laptopów z układami GeForce RTX.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA