Bezprzewodowe słuchawki bez Bluetooth. Samsung ma na to patent
Słuchawki Bluetooth dochodzą do pewnej symbolicznej ściany pod względem możliwości odbioru muzyki w wysokiej jakości. Na szczęście Samsung ma pomysł, jak to rozwiązać. Wystarczy pozbyć się Bluetooth.
Bluetooth jest najpopularniejszym sposobem łączenia się telefonu ze słuchawkami bezprzewodowymi, ale jednocześnie ma sporo wad. Ten sposób ma ograniczenia sprzętowe i nie obsługuje przesyłania z najwyższą przepustowością. Największym wyzwaniem jest przesyłanie dźwięku bezstratnie w wysokiej częstotliwości. Oczywiście ten problem zignorować, co z powodzeniem od lat robi Apple, ale niektórzy producenci próbują innych rozwiązań. W przypadku połączenia do iPhone'a innych słuchawek niż od Apple przepustowość spada do około 320 kb/s. Czy to mało? Oczywiście, bo kodeki Hi-Res na Androidzie pozwalają na przepustowość rzędu 900 kb/s. Dla porządku: przepustowość na poziomie 1,4 Mb/s pozwala uzyskać bezstratny dźwięk porównywalny jakościowo do płyty CD. 2,3 Mb/s oznacza poziom powyżej płyty CD.
Ostatnio Huawei pokazał fenomenalne FreeBuds Pro 4, które w połączeniu z telefonem producenta, pozwalają na uzyskanie tak wysokiej jakości dźwięku. Żeby jednak było to możliwe, producent musiał odprawić sporo czarów nad swoimi urządzeniami. Tymczasem Samsung postanowił pójść zupełnie inną drogą.
Słuchawki Samsung będą wykorzystywać Bluetooth tylko przez chwilę
Według najnowszego patentu, do którego dotarł portal 91mobiles, producent chce używać Bluetooth tylko do podłączenia słuchawek do telefonu, a później pałeczkę przejmuje połączenie Ultra Wideband (UWB). Wygląda to tak, że słuchawki łączą się z telefonem, a później następuje kilka innych połączeń UWB. Pierwsze tworzy się pomiędzy słuchawką główną a telefonem, a drugie pomiędzy słuchawkami. Po tym druga słuchawka łączy się osobnym trzecim połączeniem ze smartfonem. A na koniec następuje rozłączenie Bluetooth, bo nie jest już potrzebne.
Brzmi skomplikowanie, ale w zamian za to możemy otrzymać prędkość transferu wielokrotnie wyższą niż w przypadku połączenia Bluetooth. Połączenie UWB ma również lepszą odporność na zakłócenia i jest łaskawsze dla baterii.
W tej beczce miodu jest łyżka dziegciu
Standard UWB jest niszowy i tylko najdroższe urządzenia na rynku potrafią go obsługiwać. Nawet w Samsungach nie jest to takie oczywiste, bo podstawowy Galaxy S25 nie obsłuży tego standardu. Ale jeżeli patent Samsunga wejdzie w życie, to spodziewam się szybkiej popularyzacji standardu.
Wyobrażam sobie teraz audiofili, tych od złotych kabli w miękkim oplocie. Przecież to całkowicie zaburzy ich wygodny świat.
Więcej o słuchawkach bezprzewodowych przeczytacie w: