Jedną wkładasz do ucha, drugą dajesz rozmówcy. Polacy stworzyli słuchawki, które przetłumaczą wszystko
Polacy poszli o krok dalej i stworzyli gadżet, który zatrze bariery językowe. Ich słuchawki automatycznie przetłumaczą, co mówimy oraz to, co zagraniczny rozmówca chce nam przekazać. Umożliwiają rozmowę w wielu językach równocześnie.
Dziś wybierając się do obcego kraju, w wielu sytuacjach korzystając z tłumacza Google, możemy porozumieć się z człowiekiem, który nie mówi w znanym nam języku. Darmowe aplikacje w telefonie nie są idealne, dlatego na rynku mamy szereg dedykowanych urządzeń - elektronicznych tłumaczy, które mają tylko jeden cel – tłumaczyć języki obce. Także takie z Polski, za które odpowiada krakowska firma Vasco. Dzięki słuchawkom producenta - Transtlator E1 nie trzeba się ograniczać do jednego rozmówcy – można rozmawiać nawet z dziewięcioma osobami mówiącymi w różnych językach jednocześnie!
Vasco Translator E1 - translator elektroniczny w formie słuchawki
Najnowszy produkt polskiej marki robi wrażenie. Sprzęt potrafi tłumaczyć w 51 językach w momencie połączenia z telefonem z zainstalowaną aplikacją Vasco Connect. Łącząc słuchawki z translatorem Vasco V4 pulę obsługiwanych języków można rozszerzyć do 64. Jak wygląda proces tłumaczenia? Z perspektywy użytkownika, bardzo prosto.
W zestawie sprzedażowym Vasco Translator E1 znajdziemy dwie słuchawki. Jedna trafia do naszego prawego ucha, a druga do rozmówcy, który posługuje się nieznanym nam językiem. Przed rozmową należy uruchomić funkcję tłumaczenia bezdotykowego i zacząć mówić po usłyszeniu sygnału dźwiękowego. Na słuchawkę rozmówcy trafi przetłumaczona wypowiedź i kolejna osoba może zacząć mówić w swoim języku – na naszą słuchawkę zostaną przesłane przetłumaczone słowa drugiej osoby.
Kluczem do uzyskania jak najlepszych efektów tłumaczenia jest nieprzerywanie sobie nawzajem – w innym wypadku urządzenie może się pogubić.
Z użyciem nowego sprzętu Vasco można rozmawiać nawet z kilkoma osobami jednocześnie – niezależnie od tego, czy mówią w jednym, nieznanym nam języku, czy korzystają z wielu języków. Telefon z zainstalowanym oprogramowaniem Vasco Connect ma opcję połączenia się z 10 słuchawkami Translator E1 podczas jednej rozmowy, a z kolei Translator V4 potrafi połączyć się z sześcioma słuchawkami jednocześnie.
Słuchawki zostały zaprojektowane w taki sposób, aby były maksymalnie higieniczne i uniwersalne. Nie są to pchełki o budowie dokanałowej, tak jak np. popularne AirPods Pro - dostosowują się do każdego ucha. Jeśli nasz rozmówca nie będzie chciał założyć słuchawki, to tylko my możemy korzystać z tego sprzętu, a nasz telefon będzie pełnił rolę głośnika i mikrofonu – my będziemy musieli powiedzieć coś do słuchawki i telefon odtworzy tłumaczenie drugiej osobie.
Taki sprzęt może przydać się w wielu sytuacjach – podczas zagranicznej wycieczki, w pracy za granicą, czy w momencie odwiedzin rodziny lub znajomych mieszkających w innym kraju. Vasco Translator E1 sprawi, że rozmowy będą bardziej naturalne niż takie z użyciem telefonu lub klasycznego elektronicznego translatora. Wystarczy mówić, a przekazywane, przetłumaczone zdania trafiają bezpośrednio do ucha naszego i rozmówcy.
Sprzęt jest już dostępny w sprzedaży w oficjalnym sklepie internetowym producenta w cenie 1849 zł.
Więcej o podobnym sprzęcie znajdziesz na Spider's Web: