Legenda polskiej branży gier ma potężny problem. "Musieliśmy podjąć trudną decyzję"

People Can Fly ogłosiło, że jest zmuszone zwolnić kolejną grupę pracowników. To już drugie zwolnienia w studiu w bieżącym roku - tym razem firma pożegnała się z aż 120 osobami. Jak tłumaczy w opublikowanym oświadczeniu Sebastian Wojciechowski, prezes studia, była to konieczna decyzja dla przyszłości finansowej firmy. Ucierpiała jednak nie tylko kadra People Can Fly, ale również i same produkowane gry.

Środki na produkcję gry o tymczasowej nazwie Project Bifrost zostały zmniejszone, zaś produkcja gry o tymczasowym tytule Project Victoria została całkowicie wstrzymana. Dodatkowo studio przechodzi teraz wewnętrzną restrukturyzację, choć nie jest właściwie jasne co to oznacza.

Czytaj też:

- Presja utrzymywała się dłużej niż przewidywaliśmy. Rynek gier wideo wciąż ewoluuje i musimy dostosować się do obecnej sytuacji – pisze prezes w oświadczeniu. - Podwajamy nasze wysiłki, podejmując nowe zlecenia i skupiając się na opracowaniu pojedynczej niezależnej gry – dodaje.

Nie jest to jednak jedyna znajdująca się w produkcji gra. People Can Fly współpracuje ze Square Enix nad nową grą, która prawdopodobnie jest kontynuacją Outriders. Firma ma też budżet 50 mln dol. od Microsoftu na produkcję gry o tymczasowej nazwie Project Maverick, który ma być grą na wyłączność dla platformy Xbox. Los tych projektów jest ponoć niezagrożony.

People Can Fly zyskało międzynarodową sławę dzięki swoim innowacyjnym i dynamicznym grom. Założone w 2002 r. przez Adriana Chmielarza, Michała Kosieradzkiego oraz Andrzeja Poznańskiego studio szybko stało się jednym z najważniejszych graczy na rynku gier akcji. Ich pierwszym dużym projektem była gra Painkiller wydana w 2004 r., która zyskała uznanie za swoją dynamiczną rozgrywkę i mroczny klimat.

Po sukcesie Painkillera, People Can Fly zaczęło przyciągać uwagę większych graczy na rynku, co doprowadziło do nawiązania współpracy z Epic Games. W 2007 r. studio zostało przejęte przez Epic Games, co pozwoliło na współpracę przy takich tytułach jak Gears of War. Było to ogromne wyróżnienie i uznanie dla polskich deweloperów, którzy mieli okazję pracować nad jedną z najbardziej znanych serii gier na świecie.

W 2011 r. People Can Fly wydało kolejną przełomową grę - Bulletstorm. Była chwalona za swoją innowacyjną mechanikę rozgrywki i humor, który przyniósł studiu jeszcze większe uznanie. Jednak w 2015 r., po zakończeniu współpracy z Epic Games, studio postanowiło wrócić do niezależności, co otworzyło nowy rozdział w jego historii.

Od czasu odzyskania niezależności, People Can Fly kontynuuje rozwijanie swojej marki i projektów, w tym Outriders - kooperacyjną strzelanką RPG wydaną w 2021 r. Studio z Warszawy, z oddziałami rozsianymi na całym świecie, pokazuje, że polska branża gier wideo ma ogromny potencjał i jest gotowa na dalsze wyzwania i sukcesy na międzynarodowej arenie. Kibicujemy z całego serca. A tym bardziej mamy nadzieję, że zdolni ludzie z PCF, którzy musieli się rozstać ze swoją pracą, szybko znajdą nowy dom.