Nie będziesz musiał odblokowywać telefonu. Witamy w przyszłości
Jedną z rzeczy, której nie lubię robić, jest odblokowywanie telefonu, bo zajmuje cenny czas. Owszem, pal licho jeżeli mamy iPhone'a z Face ID, bo jest to błyskawiczne, ale podobne próby na telefonach z Androidem kończą się źle. Albo muszę przykładać palec, albo wpisywać kod, tylko po to, żeby zadzwonić. Na szczęście Google wysłuchał moich żali i przybywa z pomocą.
Jestem pod wrażeniem jak mocno w ostatnich tygodniach rozwinął się asystent Google o uroczej nazwie Gemini. Na początku był protezą, nie ogarniał podstawowych komend i gubił się na prostych faktach. Prosiłeś go o podanie specyfikacji Pixela 9, dostawałeś pomieszanie z poplątaniem. W trybie głosowym prosiłeś o zadzwonienie do żony, a ten wybierał losową osobę z kontaktu.
Google jednak nieustannie polepsza Gemini i jest już tak dobry, że zacząłem go używać do codziennej pracy, bo świetnie syntetyzuje długie i nudne informacje prasowe. Teraz otrzyma zupełnie nową funkcję, która nie dość, że usprawni korzystanie z telefonu, to sprawi, że mniej będziesz po niego sięgać.
Gemini pozwoli rozmawiać bez odblokowywania telefonu
W najnowszej aktualizacji w ustawieniach Gemini pojawi się nowa opcja - możliwośc wykonywania połączeń i wysyłania wiadomości bez odblokowywania urządzenia. Wystarczy wywołać asystenta standardowymi komendami (lub za pomocą słuchawek, jeżeli używamy Pixel Buds) i poprosić o zadzwonienie do wybranego kontaktu. Możecie również powiedzieć Gemini, żeby napisało wiadomość do np. mamy, że wpadniecie na obiad. Wszystko bez wprowadzania kodu blokady czy skanowania odcisku palca.
Na razie funkcję dostają wybrani użytkownicy, ale do końca roku powinna pojawić się powszechnie. Tym samym postępuje proces zamiany dobrze znanego Asystenta Google nowym Gemini, bo do tej pory tylko Asystent umożliwiał wykonywanie połączeń bez odblokowywania, ale nie działało to zbyt dobrze. Tymczasem Gemini jest bardziej zaawansowany niż Asystent i stale rozwijany. Niedługo będziemy z nim rozmawiać jak z dobrym kumplem, który zna nas na pamięć, bo monitoruje wszystko, co robimy.
Więcej o Google przeczytasz w:
Zdjęcie główne: Sadi-Santos / Shutterstock