Crawly pozywa Polskę. Patostreamer odgraża się, że ukarze złych Polaków
Influencer Władysław "Crawly" Olijnyczenko poinformował o wytoczeniu Polsce "5 spraw w międzynarodowym sądzie UE", oskarżając Rzeczpospolitą o złamanie prawa. Według internetowego twórcy, Polska "złamała prawo" poprzez deportację i próbę "wyeliminowania go" na wojnie w Ukrainie.
"Zielony gnom" Crawly, a właściwie Władysław Olijnyczenko to 23-letni influencer, który bardzo źle wsławił się w polskim internecie. A to za sprawą jego licznie publikowanych filmików, na których przebierał się za gnoma i terroryzował pracowników warszawskich centrów handlowych. Czara goryczy polskich służb i internautów przelała się w momencie, gdy Crawly pochwalił się w internecie jak - wraz z grupą młodocianych fanów - zdewastował dwa samochody i potraktował przechodnia gaśnicą.
Crawly sugeruje, że Polacy są nazistami i wytacza pięć procesów
Przygoda Władysława Olijnyczenki zakończyła się, gdy ten został zatrzymany, a następnie deportowany z Polski i otrzymał zakaz wjazdu do strefy Schengen na 10 lat, a jego konto na TikToku zostało zbanowane. "Tak jakby", gdyż influencer wciąż posiada dwa duże konta na YouTube oraz Instagramie i sam zapowiedział kontynuowanie publikowania z Kijowa.
Minionego wieczoru Crawly zapowiedział coś jeszcze - pozew przeciwko Polsce.
12 grudnia na profilu w serwisie Instagram pojawiło się story, w którym mężczyzna oskarża Polskę o wypowiedzenie mu wojny poprzez "wycinanie słów z kontekstu, rozpowszechnianie oszczerstw i dezinformacji na jego temat".
[...] Polacy codziennie grożą mi ŚMIERCIĄ. (Kto tu jest prawdziwym nazistą?)
Polskie władze złamały prawo, żeby deportować mnie na wojnę w Ukrainie, żeby mnie wyeliminować, a polski dział Tik Tok zablokował moje konto całkowicie nielegalnie, nawet bez podania przyczyny. Głośna sprawa z "nieoficjalnymi procedurami".
Obecnie rozpoczynam 5 spraw w międzynarodowym sądzie UE, aby odwołać się i ukarać wszystkich złych ludzi, którzy próbują zniszczyć moje życie. Wkrótce będę na bieżąco informować o wynikach z oficjalnymi dokumentami.
Fortis fortuna adiuvat, moi czarodzieje
- przekazał Władysław "Crawly" Olijnyczenko
Więcej na temat influencera Crawly'ego:
Crawly nie opublikował więcej informacji, co do szczegółów sprawy, tak więc nie wiemy, do jakiej konkretnie instytucji odwołuje się Ukrainiec.
Przypomnijmy, że do informacji publicznej nie podano, na jakiej podstawie prawnej wydalono Crawly'ego z Polski. Jednocześnie dzięki przekazowi rzecznika prasowego MSWiA wiemy, że jego sprawą zajmowała się nie tylko stołeczna Komenda Policji, ale także Straż Graniczna. Samą decyzję o deportacji podjął sam minister spraw wewnętrznych i administracji, Tomasz Siemioniak, na wniosek szefa ABW.