Wchodzi nowy rozkład jazdy PKP. Ogromne zmiany dla podróżnych
Na 15 grudnia czekało wielu pasażerów – właśnie od teraz obowiązuje nowy zimowy rozkład jazdy. Pociągi pojadą szybciej, będą pojawiać się na dworcach częściej, a mieszkańcy wielu miejscowości ponownie będą mogli postawić na kolej.
Zimowy rozkład jazdy od dawna był zapowiadany z pompą przez PKP Intercity. Przewoźnik podkreślał, że korekta pozwoli zacząć realizować wizję „Polski w 100 minuty”.
Przede wszystkim od 15 grudnia zwiększa się liczba połączeń realizowanych przez PKP Intercity. W sezonie 2024/2025 w sumie będzie ich 505, z czego 471 to całoroczne, a 34 – sezonowe. Przewoźnik podkreśla, że to o 51 połączeń więcej niż w ubiegłorocznym rozkładzie.
Na najpopularniejszych trasach pociągi będą kursowały w cyklicznych odstępach czasowych. Co godzinę startować będą pomiędzy Wrocławiem a Krakowem czy Warszawą a Krakowem i Trójmiastem. Nie rzadziej niż co dwie godziny wyjadą z Poznania do Krakowa oraz co dwie godziny pomiędzy Gdynią a Wrocławiem.
- Dzięki wprowadzeniu stałych linii komunikacyjnych tak, jak w komunikacji miejskiej, rozkład pociągów będzie dla pasażera bardziej czytelny i przewidywalny – podkreśla PKP Intercity
Od połowy grudnia pociągi PKP Intercity dojadą na miejsce szybciej. Ze stolicy do Szczecina podróż potrwa 4 godz. i 18 min, do Białegostoku 1 godz. i 30 min, a do Łodzi Fabrycznej dojedzie się w nieco ponad godzinę (1 godz. i 7 min). Z Krakowa do Zakopanego pojedziemy w nieco ponad 2 godz., a o ponad 60 min skróci się podróż do Zamościa, do którego z Krakowa dojedziemy w niecałe 4 godz. (wcześniej było to nieco ponad 5 godz.) Ze Szczecina dotrzemy szybciej nie tylko do Warszawy, ale także do Poznania (1 godz. i 50 min). 20 min zaoszczędzą podróżni wyruszający z Wrocławia do Gdańska, jadąc łącznie 4 godz. i 17 min.
W Poznaniu i Szczecinie podróżni będą mogli przejechać się Pendolino. Od połowy grudnia wystartuje połączenie z Gdyni do stolicy Czech. Jadąc do Pragi pociąg zatrzyma się jeszcze w Gdańsku, Bydgoszczy, Poznaniu czy Wrocławiu, ale także w mniejszych ośrodkach, m.in w Tczewie, Inowrocławiu, Gnieźnie, Lesznie i Kłodzku. Po raz pierwszy PKP Intercity zatrzyma się na stacjach Bystrzyca Kłodzka i Międzylesie.
Do tego dochodzą nowe krajowe połączenia – np. IC Śnieżka rel. Warszawa – Wrocław pojedzie przez cały tydzień, a nie tylko w weekendy. Relacja pociągu TLK Lubomirski zostanie wydłużona do Kołobrzegu (wcześniej Gdynia –Zakopane). Dzięki temu mieszkańcy województwa pomorskiego zyskają codzienne, bezpośrednie połączenie do Warszawy, Radomia, Kielc, Krakowa i Zakopanego. Od grudnia pociągi IC Wybrzeże i IC Słowiniec będą codziennie jeździć w wydłużonej relacji do/z Łodzi. Pociągiem IC Lazur dojedziemy do/z Łodzi także od poniedziałku do piątku. Dotychczas pociąg jeździł tylko w wakacyjne weekendy.
Nie tylko PKP Intercity. Tak pojadą pociągi od 15 grudnia
Do nowego rozkładu jazdy dostosowują się też inni przewoźnicy. I podobnie jak w przypadku PKP Intercity deklarują, że teraz będzie lepiej, więcej i szybciej. Koleje Dolnośląskie ogłosiły, że uruchomią najwięcej pociągów w swojej historii. W 2025 r. pokonają w sumie 15 mln km.
- Te kilometry oznaczają więcej par połączeń na wielu liniach, ale też szybszy czas przejazdu — głównie do miejscowości położonych na ziemi kłodzkiej – zapowiadają Koleje Dolnośląskie.
Skróci się czas przejazdu z Wrocławia Głównego do Kłodzka Miasto. Do tej pory pasażerowie spędzali w pociągu ponad 80 min, teraz na miejsce dotrą już po 64 min. Nowe pary połączeń czekać będą na podróżnych w relacjach m.in. z Wrocławia do Legnicy, Zgorzelca, Wałbrzycha czy Jeleniej Góry. Z Jeleniej Góry ruszy natomiast pociąg do Mysłakowic i Karpacza. To debiuty realizowane przez Koleje Dolnośląskie.
Nowe połączenia na Górnym Śląsku. Koleje Śląskie wzmacniają dodatkową parą połączeń z Gliwic do Częstochowy. Nowe połączenia zostaną także uruchomione na linii S13 Częstochowa – Lubliniec, a na linię S8 powrócą pociągi. Na torach ponownie zobaczymy pociąg Ornak do Zakopanego, który podobnie jak w okresie wakacyjnym pojedzie w wydłużonej relacji z Częstochowy. Podróżować Ornakiem będzie można raz dziennie, tam i z powrotem w dni wolne od 21 grudnia do 2 marca oraz od 19 czerwca do 28 września, a dodatkowo także 27 grudnia, 2 maja i 20 czerwca.
– Mimo utrudnień (...) Koleje Śląskie uruchomią w nowym rocznym rozkładzie jazdy 30 połączeń dziennie więcej niż dotychczas. Po rekordowym 2023 roku, kiedy przywieźliśmy niemal 22 mln pasażerów, wszystko wskazuje na to, że 1 stycznia będziemy świętować kolejny rekord – zapowiada Krzysztof Klimosz, prezes zarządu Kolei Śląskich, dodając, że ostrożne szacunki mówią o poprawieniu zeszłorocznego wyniku o milion pasażerów.
Nowe trasy uruchamia również Łódzka Kolej Aglomeracyjna. Po 12 latach przerwy powrócą bezpośrednie połączenia z Łodzi do Częstochowy przez Zduńską Wolę Karsznice oraz Chorzew Siemkowice. ŁKA uruchomi dwie pary pociągów z Łodzi Fabrycznej, które będą kursować codziennie.
Po 12 latach przerwy powrócą bezpośrednie połączenia z Łodzi do Częstochowy przez Zduńską Wolę Karsznice oraz Chorzew Siemkowice. ŁKA uruchomia dwie pary pociągów z Łodzi Fabrycznej, które będą kursować codziennie. Wznowienie połączeń to znaczący krok w kierunku poprawy dostępności komunikacyjnej południowo-zachodniej części województwa łódzkiego, szczególnie powiatu zduńskowolskiego i pajęczańskiego. Dodatkowo zostanie uruchomiona linia ŁA9 Kolejowej Komunikacji Autobusowej z Działoszyna przez Pajęczno do Białej, gdzie będzie można przesiąść się do pociągu i kontynuować podróż w kierunku Łodzi i Częstochowy
– opisuje ŁKA.
W weekendy uruchomione zostaną bezpośrednie połączenia ŁKA z Łodzi do Kielc. Dwie pary pociągów pojadą z Łodzi Fabrycznej do stacji Kielce Główne linią nr 25 przez Opoczno i Skarżysko-Kamienną. Jedna para będzie kursować w godzinach porannych i jedna w godzinach popołudniowych.
Więcej połączeń – zarówno pociągowych, jak i autobusowych – będzie dostępnych w aglomeracji łódzkiej, więc dojazdy do Łodzi będą dużo łatwiejsze. ŁKA przyspieszy podróże do Warszawy za sprawą debiutującego pociągu Super Sprinter. Ze stacji Łódź Fabryczna do stacji Warszawa Centralna pojedzie w 68 min, a na Wschodniej zamelduje się po 75 min. ŁKA chwali się, że Super Sprinter w nazwie to nie przekłamanie, bo „będzie najszybszym pociągiem ze wszystkich kursujących na tej trasie”.
Ofertę rozszerzają Koleje Małopolskie. Na odcinku Kraków Główny – Wieliczka Rynek-Kopalnia pociągi będą kursować z 30-minutową częstotliwością od godziny 5:00 aż do 22:00. Dodatkowo rozszerzony zostanie dobowy zakres kursowania pociągów - pierwszy kurs z Wieliczki Rynek-Kopalnia odjedzie o 4:11 (godzinę wcześniej niż obecnie) natomiast ostatni kurs do Wieliczki odjedzie ze stacji Kraków Główny o 23:38 (godzinę później niż dotychczas). Dodatkowa para pociągów na trasie Kraków – Trzebinia – Oświęcim „poprawi dojazd do Krakowa w godzinach porannego szczytu przewozowego w dni robocze, zwiększając częstotliwość połączeń SKA3 pomiędzy godziną 7:30 a 8:30 do 30 minut”.
Powrót Luxtorpedy
Od 15 grudnia pociąg o nazwie Luxtorpeda kursuje nie tylko w okresie ferii i wakacji, ale we wszystkie weekendy – przez cały rok. Jego godziny kursowania pozwolą na jednodniowy wyjazd do Zakopanego umożliwiając spędzenia na miejscu niemal 10 godzin – deklaruje przewoźnik. Pociąg odjedzie o 6:28 z Krakowa, a odjedzie z Zakopanego o 19:22.
Oprócz tego od soboty 28 grudnia 2024 r. ponownie ruszy „Beliansky Express” pozwalający dotrzeć z Muszyny do zlokalizowanej po południowej stronie Tatr miejscowości Poprad. Podobnie jak w okresie wakacyjnym pociąg ten będzie kursować w weekendy 2 razy w ciągu dnia i będzie skomunikowany z połączeniami z Krakowa i Krynicy-Zdrój.
Więcej tras, nowe i powracające po przerwie relacje, nowe przystanki i częstsze połączenia – to główne zmiany związane z nowym rozkładem jazdy pociągów Polregio. Korekt jest jednak na tyle dużo, że zainteresowanych musimy odesłać na stronę przewoźnika. Polregio to w końcu największy polski przewoźnik, który obsługuje trasy w całym kraju. Nic dziwnego, że zmian jest sporo.
Podwyżki cen biletów w Wielkopolsce
Nowe i bardziej regularne połączenia wraz z krótszym czasem podróży cieszą, ale są też złe wiadomości. Od 15 grudnia Koleje Wielkopolskie podnoszą ceny biletów. Podwyżka na szczęście nie jest gigantyczna, bo raptem o 1,3 proc., ale zawsze do wejściówki na pokład trzeba będzie doliczyć parę groszy. A w przypadku biletów miesięcznych to już kwestia kilku złotych.
O zmianach na polskiej kolei przeczytasz na Spider's Web:
Zdjęcie główne: ulafek76 / Shutterstock