REKLAMA

Google pokazał wtyczkę do Chrome'a, która zastąpi cię przy komputerze. Zaraz, co?

Google oficjalnie pokazał Project Mariner, czyli wtyczkę, która w przyszłości może zastąpić cię przy komputerze. W przyszłości, bo obecnie Project Mariner ma jeden, duży problem.

Google pokazał wtyczkę do Chrome'a, która zastąpi cię przy komputerze. Zaraz, co?
REKLAMA

W listopadzie internet rozgorzał po tym jak Google przypadkowo opublikowao wtyczkę z asystentem Jarvisem. Choć zniknęła z Chrome Web Store równie szybko, jak się pojawiła, to internautom nie ubiegł uwadze fakt, że Google opisał Jarvisa jako "pomocnego towarzysza, który surfuje po sieci razem z tobą". Jego działanie ma być oparte o "częste przechwytywanie zrzutów ekranu tego, co znajduje się na ekranie komputera i interpretowanie ich przed podjęciem działań, takich jak kliknięcie przycisku lub wpisanie w polu tekstowym".

REKLAMA

Z kolei wczoraj Google pochwalił się Gemini 2.0, ulepszonym multimodalnym modelem generatywnej sztucznej inteligencji. Koncern wykorzystał tę okazję, by oficjalnie poinformować i zaprezentować możliwości Jarvisa.

Google pokazał Project Mariner. Wtyczka przejmie władzę nad twoją przeglądarką, ale...

Jarvis, a właściwie Project Mariner, to wtyczka do przeglądarki Google Chrome, która dodaje do niej agenta AI. Ów agent AI na podstawie instrukcji tekstowych użytkownika oraz dostępnych na stronie treści może wykonywać polecenia użytkownika, de facto zastępując go przy wykonywaniu prostych zadań.

Na nagraniu pokazanym przez koncern agent AI otrzymał polecenie odnalezienia stron internetowych firm wypisanych w arkuszu kalkulacyjnym aplikacji Arkusze Google, a następnie zapisanie odnalezionych na nich adresów firm.

Nie ulega wątpliwości, że Google musi dopracować Project Mariner, zanim wtyczka będzie gotowa do publicznego użytku. Warto zauważyć, że instrukcje wydawane AI musiały być bardzo dokładne -pracownica Google'a musiała konkretnie instruować AI by "zapamiętała" polecenie. Ponadto wykonanie powierzonego zadania zajęło Marinerowi blisko 12 minut.

Jako prototyp badawczy, jest w stanie zrozumieć i zrozumieć informacje na ekranie przeglądarki, w tym piksele i elementy internetowe, takie jak tekst, kod, obrazy i formularze

- przekazało Google.

Ponadto Google zadeklarował, że możliwości wtyczki są celowo ograniczone ze względów bezpieczeństwa. Project Mariner może pisać, przewijać lub klikać tylko w aktywnej karcie przeglądarki i musi otrzymać pozwolenie użytkownika, by wykonać działania wymagające dostępu do poufnych danych, np. zakupów.

Obecnie Project Mariner znajduje się w fazie testów, które przeprowadzane są przy udziale małej grupy "zaufanych testerów".

REKLAMA

Może zainteresować cię także:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA