REKLAMA

Gnom Crawly traci scenę. Uderzyli go tam, gdzie boli najbardziej

Crawly to pseudonim artystyczny Władysława Olejniczenko - popularnego w wielu krajach TikTokera, aktualnie rezydującego w Polsce. Irytujący prankster znany z niezbyt wysublimowanych prowokacji nie może już robić live’ów ani nagrywać kolejnych rolek. Właśnie go wywalono z najważniejszej dla niego platformy socialmediowej.

Gnom Crawly traci scenę. Uderzyli go tam, gdzie boli najbardziej
REKLAMA

Sześć milionów obserwujących, 210 mln polubień filmów. Crawly to już prawdziwa gwiazda TikToka, nieraz występująca z topowymi influencerami tej platformy. To zazwyczaj oznacza drogę do sławy i niemałych pieniędzy, nie tylko za sprawą lukratywnych umów sponsorskich. Niestety dla Crawly’ego nie tym razem.

REKLAMA

TikTok podjął decyzję o zablokowaniu konta Crawly’ego, które zapewnia mu większość zasięgów. Performer streamuje też na innych platformach, w tym na Kick, jednak największą część publiczności ma na TikToku. Zresztą ze wspomnianego Kicka także został już wyrzucony. Przyczyna blokady przy tym nie jest jeszcze znana, co oznacza, że może nie być permanentna. Wydaje się jednak, że Crawly wkurzył zbyt wiele osób, by jego wielki powrót był w ogóle możliwe.

To też jest ciekawe:

Gnom Crawly zbanowany na TikToku. Przeszkadzał, obrażał, demolował - a teraz grozi mu nawet wydalenie z Polski

Prawdziwe nazwisko Crawly’ego to Władysław Olejniczenko. To Ukrainiec białoruskiego pochodzenia, aktualnie przebywający w Polsce. Zdobył sławę za sprawą przebierania się w nieudolny kostium gnoma, by następnie - wcielając się w rolę - buszować po galeriach handlowych, przeszkadzając ich pracownikom i wpychając się w miejsca nieprzeznaczone dla klientów.

REKLAMA

Wygląda jednak na to, że to nie szkodliwe błaznowanie jest przyczyną bana Crawly’ego - wszak to za jego sprawą zdobył swoją sławę. Streamer w ostatnich tygodniach próbował zwracać na siebie uwagę nowymi kontrowersjami. Deklarował w swoich transmisjach niechęć do Polski i Polaków i sympatię do wrogiej Polsce Rosji. To ostatnie okazało się przekroczeniem granicy - i to być może w ujęciu dość dosłownym.

Crawly nie tylko dostał bana na TikToku, ale potencjalnie - na wniosek Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych - grozi mu wydalenie z kraju. Obywatelstwo Oleniczenki jest ukraińskie, mimo białoruskiego pochodzenia, co oznacza że Crawly może trafić do ogarniętego krwawą wojną kraju, w którym tak chwalone przez niego język rosyjski, mentalność i kultura są na dziś zdecydowanie niezbyt mile widziane.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA