REKLAMA

Chcą spędzić święta inaczej. Oszuści już zacierają ręce

Dla niektórych to już nowa tradycja, dla innych ciągle odkładane marzenie, które wreszcie postanawiają zrealizować – spędzić sylwestra bądź Boże Narodzenie gdzieś dalej. Kiedy jednak do pomysłu wraca się na ostatnią chwilę, do akcji wkroczyć mogą oszuści. Dla nich ten okres to prawdziwe żniwa.

Chcą spędzić święta inaczej. Oszuści już zacierają ręce
REKLAMA

Zaczęło się. Jak informuje krakowski oddział TVP 3, zakopiańska policja już ostrzega przed pierwszymi oszustwami „na kwaterę”. Ofiary znajdują atrakcyjne cenowo ogłoszenie na nocleg w gorącym terminie – Boże Narodzenie lub sylwester – i jak najszybciej chcą skorzystać z oferty, byleby ktoś ich nie ubiegł. Błyskawicznie wpłacają pieniądze, a potem kontakt się urywa.

REKLAMA

Tak było teraz w przypadku 23-latki, która straciła prawie tys. zł płacąc za domek w Zakopanem

Kontakt urwał się po wpłaceniu zaliczki. I tak dobrze, może dziś myśleć ofiara, bo zdarzało się, że turyści jechali do turystycznej miejscowości, a dopiero na miejscu okazało się, że noclegu nie ma.

- Znajdywanie w ostatniej chwili ogłoszenia na portalach noclegu, który wydaje się atrakcyjny, za świetną cenę, gdzie jest tylko numer telefonu - to już powinno budzić podejrzenie – wyjaśnia asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy KPP w Zakopanem.

Policja radzi, aby każde ogłoszenie weryfikować – pomaga w tym baza noclegowa urzędu miasta.

Niestety może zdarzyć się tak, że cyberprzestępcy przejmą konto hotelu na portalu umożliwiającym rezerwowanie noclegów. Nagle w konwersacji prowadzonej z pracownikami można otrzymać link prowadzący do fałszywej strony. Ofiara myśli, że to wiadomość od hotelu – wszak widzi historię rozmowy – a tymczasem autorem jest oszust, który przejął konto pracownika.

Właściciele hoteli otrzymują fałszywe zapytania rezerwacyjne w formie wiadomości e-mail ze złośliwym oprogramowaniem. Po zainfekowaniu, przestępcy kradną dane logowania do Booking. Następnie tworzą fałszywe oferty i strony phishingowe, oszukując klientów hoteli. Fałszywe strony są przesyłane do klientów poprzez Booking lub inne kanały

- proceder wyjaśniał swego czasu CSIRT KNF na Facebooku.

Liczba takich oszustw rośnie właśnie przed wyjazdami świąteczno-noworocznymi czy długimi weekendami

W ubiegłym roku blisko 30 osób zgłosiło do zakopiańskiej komendy policji oszustwo na tzw. wirtualne kwatery tylko w ciągu dwóch dni przed sylwestrem. O skali świadczy najlepiej fakt, że były to raptem dwa dni przed sylwestrem i dotyczyły jedynie jednego miasta. Polowanie zaczyna się znacznie wcześniej, czego najlepszym dowodem jest najnowsze oszustwo.

Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Spider's Web:

Zanim klikniemy „zarezerwuj” i przelejemy pieniądze musimy sprawdzić, czy dany obiekt faktycznie istnieje. Nie sugerujmy się samymi komentarzami zamieszczonymi tylko na stronie czy w komentarzach pod ogłoszeniem – mogły zostać kupione lub np. napisane przez osoby, którym skradziono konta (tak dzieje się w przypadku facebookowych oszustw). Sprawdzajmy wiarygodność właścicieli – im więcej informacji na ich temat, jak NIP, REGON, KRS, tym lepiej – i z różnych źródeł starajmy się ustalić, czy obiekt faktycznie istnieje. Pomocne mogą być w tym przypadku choćby Mapy Google.

W wielu przypadkach ratunkiem będzie po prostu brak pośpiechu

REKLAMA

Trudno zastosować się do tej rady w praktyce, skoro jak informuje TVP 3 Kraków, w Zakopanem miejsca na Boże Narodzenie zarezerwowane są w 75 proc., a na sylwestra wolnych łóżek jest już tylko ok. 20 proc. Kiedy widzimy okazję, chcemy natychmiastowo z niej skorzystać, byleby tylko nie umknęła. Jednak jedynie spokój nas uratuje – prześwietlenie autora ogłoszenia oraz sprawdzenie hotelu bądź obiektu.

Zdjęcie główne: Dawid K Photography / Shutterstock.com

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA