Chcą spędzić święta inaczej. Oszuści już zacierają ręce
Dla niektórych to już nowa tradycja, dla innych ciągle odkładane marzenie, które wreszcie postanawiają zrealizować – spędzić sylwestra bądź Boże Narodzenie gdzieś dalej. Kiedy jednak do pomysłu wraca się na ostatnią chwilę, do akcji wkroczyć mogą oszuści. Dla nich ten okres to prawdziwe żniwa.
![Chcą spędzić święta inaczej. Oszuści już zacierają ręce](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2024%2F11%2Fshutterstock_1819849052.jpg&w=1200&q=75)
Zaczęło się. Jak informuje krakowski oddział TVP 3, zakopiańska policja już ostrzega przed pierwszymi oszustwami „na kwaterę”. Ofiary znajdują atrakcyjne cenowo ogłoszenie na nocleg w gorącym terminie – Boże Narodzenie lub sylwester – i jak najszybciej chcą skorzystać z oferty, byleby ktoś ich nie ubiegł. Błyskawicznie wpłacają pieniądze, a potem kontakt się urywa.
Tak było teraz w przypadku 23-latki, która straciła prawie tys. zł płacąc za domek w Zakopanem
Kontakt urwał się po wpłaceniu zaliczki. I tak dobrze, może dziś myśleć ofiara, bo zdarzało się, że turyści jechali do turystycznej miejscowości, a dopiero na miejscu okazało się, że noclegu nie ma.
- Znajdywanie w ostatniej chwili ogłoszenia na portalach noclegu, który wydaje się atrakcyjny, za świetną cenę, gdzie jest tylko numer telefonu - to już powinno budzić podejrzenie – wyjaśnia asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy KPP w Zakopanem.
Policja radzi, aby każde ogłoszenie weryfikować – pomaga w tym baza noclegowa urzędu miasta.
Niestety może zdarzyć się tak, że cyberprzestępcy przejmą konto hotelu na portalu umożliwiającym rezerwowanie noclegów. Nagle w konwersacji prowadzonej z pracownikami można otrzymać link prowadzący do fałszywej strony. Ofiara myśli, że to wiadomość od hotelu – wszak widzi historię rozmowy – a tymczasem autorem jest oszust, który przejął konto pracownika.
Właściciele hoteli otrzymują fałszywe zapytania rezerwacyjne w formie wiadomości e-mail ze złośliwym oprogramowaniem. Po zainfekowaniu, przestępcy kradną dane logowania do Booking. Następnie tworzą fałszywe oferty i strony phishingowe, oszukując klientów hoteli. Fałszywe strony są przesyłane do klientów poprzez Booking lub inne kanały
- proceder wyjaśniał swego czasu CSIRT KNF na Facebooku.
Liczba takich oszustw rośnie właśnie przed wyjazdami świąteczno-noworocznymi czy długimi weekendami
W ubiegłym roku blisko 30 osób zgłosiło do zakopiańskiej komendy policji oszustwo na tzw. wirtualne kwatery tylko w ciągu dwóch dni przed sylwestrem. O skali świadczy najlepiej fakt, że były to raptem dwa dni przed sylwestrem i dotyczyły jedynie jednego miasta. Polowanie zaczyna się znacznie wcześniej, czego najlepszym dowodem jest najnowsze oszustwo.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Spider's Web:
Zanim klikniemy „zarezerwuj” i przelejemy pieniądze musimy sprawdzić, czy dany obiekt faktycznie istnieje. Nie sugerujmy się samymi komentarzami zamieszczonymi tylko na stronie czy w komentarzach pod ogłoszeniem – mogły zostać kupione lub np. napisane przez osoby, którym skradziono konta (tak dzieje się w przypadku facebookowych oszustw). Sprawdzajmy wiarygodność właścicieli – im więcej informacji na ich temat, jak NIP, REGON, KRS, tym lepiej – i z różnych źródeł starajmy się ustalić, czy obiekt faktycznie istnieje. Pomocne mogą być w tym przypadku choćby Mapy Google.
W wielu przypadkach ratunkiem będzie po prostu brak pośpiechu
Trudno zastosować się do tej rady w praktyce, skoro jak informuje TVP 3 Kraków, w Zakopanem miejsca na Boże Narodzenie zarezerwowane są w 75 proc., a na sylwestra wolnych łóżek jest już tylko ok. 20 proc. Kiedy widzimy okazję, chcemy natychmiastowo z niej skorzystać, byleby tylko nie umknęła. Jednak jedynie spokój nas uratuje – prześwietlenie autora ogłoszenia oraz sprawdzenie hotelu bądź obiektu.
Zdjęcie główne: Dawid K Photography / Shutterstock.com