Ten ekran rozciąga się jak guma. LG pokazało niesamowity wyświetlacz
Zapomnijcie o składanych telefonach, LG Display pokazało prototyp ekranu, który można rozciągać jak gumę. Czy to oznacza koniec smartfonów, jakie znamy?
Pamiętacie czasy, gdy składany telefon wywoływał opad szczęki? Dziś to już prawie norma, a my, rozpieszczeni technologicznymi nowinkami, wyczekujemy kolejnego "wow!". Składane tablety? Fajnie, ale to tylko większy ekran do oglądania kotów na YouTubie. Podwójnie składane smartfony? Niby ciekawe, ale czy na pewno potrzebujemy telefonu, który składa się w origami?
Gdzie ten prawdziwy przełom? Może czekamy na holograficzne wyświetlacze rodem ze Star Wars, albo urządzenia wszczepiane bezpośrednio do mózgu? A może technologia przyszłości będzie tak rewolucyjna, że dziś nawet nie potrafimy jej sobie wyobrazić? Wystarczy, że spojrzysz na ten ekran LG - i już wiesz, że najlepsze jeszcze przed nami.
Rozciągliwy ekran LG. Oto przyszłość
LG Display po raz kolejny zaskoczyło, prezentując prototyp rozciągliwego ekranu. Ten mały przełom w inżynierii pozwala na zwiększenie powierzchni wyświetlacza o 50 proc., co stanowi znaczący postęp w porównaniu z zeszłorocznym modelem, który rozciągał się zaledwie o 20 proc.
Jak to się ma w rzeczywistości? Wyobraź sobie 12-calowy ekran, który w mgnieniu oka zamienia się w 18-calowy wyświetlacz. To właśnie oferuje nowy prototyp LG, który wykorzystuje mikro-LED-y o wielkości zaledwie 40 mikrometrów, zapewniając sensową jakość obrazu i żywotność sięgającą ponad 10 tys. rozciągnięć - tak podaje LG.
Oczywiście, nasuwa się pytanie o zastosowanie tej technologii w smartfonach. Czy rozciągliwy ekran już może zastąpić składane konstrukcje? Na razie jest to mało prawdopodobne. Prototyp LG Display, choć imponujący, ma jeszcze pewne ograniczenia. Rozdzielczość 100 ppi jest daleka od standardów współczesnych smartfonów, a trwałość, choć zadowalająca, nie dorównuje jeszcze wytrzymałości ekranów składanych.
Przeczytaj więcej o rewolucyjnych nowościach:
Przyszłość jest bliżej niż nam się wydaje
Choć wizja smartfona-kameleona, który w zależności od potrzeb zmienia się w tablet czy może nawet telewizor, wydaje się dziś rodem z filmów science-fiction, to prototyp LG pokazuje, że ta przyszłość jest bliżej, niż nam się wydaje.
Elastyczne, rozciągliwe ekrany to nie tylko ciekawostka technologiczna, ale realna szansa na przełom w sposobie, w jaki korzystamy z urządzeń mobilnych. Wyobraźmy sobie smartfon, który po rozciągnięciu oferuje nam komfort pracy na dużym ekranie, a po zwinięciu z powrotem mieści się w kieszeni.
Być może już za kilka lat zapomnimy o konieczności noszenia ze sobą kilku urządzeń. Rozciągliwy smartfon połączy w sobie funkcjonalność telefonu, tabletu i nawet laptopa, dając nam nieograniczoną swobodę i elastyczność.