Atomowy dron NASA poleci rakietą SpaceX na księżyc Saturna. Poszuka odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Zapnijcie pasy, bo szykuje się kosmiczna przygoda. NASA ogłosiła właśnie, że to SpaceX dostarczy na pokładzie potężnej rakiety Falcon Heavy niezwykłego robota na odległy księżyc Saturna – Tytana. To nie będzie zwykły łazik, a latający dron o nazwie Dragonfly, który ma szansę odkryć sekrety tego tajemniczego świata i przybliżyć nas do odpowiedzi na pytanie, czy jesteśmy sami we Wszechświecie.
Tytan to miejsce inne niż wszystkie, które do tej pory badaliśmy. Jest jednym z nielicznych obiektów w Układzie Słonecznym, gdzie występuje gęsta atmosfera i aktywne procesy chemiczne. Jego powierzchnię pokrywają jeziora i morza węglowodorowe – głównie metanu i etanu.
To sprawia, że Tytan jest jedynym ciałem niebieskim w Układzie Słonecznym, poza Ziemią, na którym występują stabilne zbiorniki płynów na powierzchni. Z kolei pod lodową skorupą kryje się ocean ciekłej wody.
Choć panuje tam mroźna temperatura około -180 stopni Celsjusza, atmosfera jest gęsta i składa się głównie z azotu, podobnie jak ziemska. Tytan przypomina w pewnym sensie wczesną Ziemię sprzed miliardów lat. To dlatego badanie tego księżyca może pomóc nam zrozumieć, jak mogło powstać życie.
Tytan jest większy od planety Merkury i jest drugim co do wielkości księżycem w naszym układzie słonecznym. Podczas orbitowania wokół Saturna jest oddalony od Słońca o około 1,4 mld km, około 10 razy dalej niż Ziemia jest oddalona od Słońca.
Czy tam może być życie?
Dragonfly to nie jest zwykły dron. Posiada osiem wirników i będzie mógł latać nad powierzchnią Tytana oraz przemieszczać się między różnymi miejscami. Dzięki temu naukowcy NASA będą mogli zbadać znacznie większy obszar niż w przypadku tradycyjnych łazików.
Każdy z ośmiu wirników statku ma średnicę 1,35 m. Dron będzie poruszał się z prędkością około 10 m/s (36 km/h) i wznosić na wysokość do 4 km. Dragonfly będzie ważył około 450 kg. Statek jest zaprojektowany tak, aby komunikować się bezpośrednio z Ziemią za pomocą anteny o dużym wzmocnieniu.
Dron będzie wyposażony w szereg instrumentów naukowych, które pozwolą mu analizować skład chemiczny powierzchni, szukać śladów organicznych związków, a nawet badać pogodę na Tytanie.
Dragonfly będzie badać postęp chemii prebiotycznej na Tytanie, gdzie bogaty w węgiel materiał i ciekła woda mogły się mieszać przez dłuższy czas, i poszukiwać chemicznych wskazówek, czy na księżycu Saturna istniało kiedyś życie oparte na wodzie lub węglowodorach.
Dragonfly ma wylądować na wydmach na południowy wschód od krateru uderzeniowego Selk, na skraju ciemnego regionu zwanego Shangri-La. Start misji Dragonfly planowany jest na lipiec 2028 r. Po około siedmiu latach podróży dron wyląduje na powierzchni Tytana. Misja potrwa co najmniej 2,5 roku ziemskiego.
O poszukiwaniu życia w kosmosie przeczytasz na Spider's Web:
Latanie, ładowanie i znów latanie
Serce drona Dragonfly będzie radioaktywne. Statek napędzać będzie bowiem wielozadaniowy radioizotopowy generator termoelektryczny (RTG). To urządzenie, które przekształca ciepło generowane przez naturalny rozpad radioaktywny materiałów, takich jak pluton-238, w energię elektryczną.
RTG działa na zasadzie efektu termoelektrycznego: różnica temperatur między gorącym źródłem (radioaktywnym paliwem) a chłodnym radiatorem napędza przepływ ładunków elektrycznych w półprzewodnikach. Jest to technologia niezawodna i długowieczna, stosowana w misjach kosmicznych do zasilania sond, łazików i innych urządzeń w miejscach, gdzie panele słoneczne są niewystarczające, np. na odległych planetach czy księżycach z małą ilością światła słonecznego.
Dragonfly powinien być w stanie przelecieć 16 km (lub pół godziny), zasilany baterią litowo-jonową, która ma być ładowana przez wielomisyjny radioizotopowy generator termoelektryczny w nocy. Noc na Tytanie trwa około 192 godz.
Dragonfly wystartuje z SpaceX
NASA wybrała SpaceX jako wykonawcę dostarczenia misji Dragonfly w przestrzeń kosmiczną. Kontrakt ma wartość około 256,6 mln dol. i obejmuje usługi startowe oraz inne koszty związane z misją. Rakietą, która ma wynieść statek z Dragonfly wewnątrz będzie Falcon Heavy, a start ma mieć miejsce z kompleksu 39A w Kennedy Space Center NASA na Florydzie.
NASA zdecydowała się na współpracę z SpaceX, ponieważ firma Elona Muska ma duże doświadczenie w budowie rakiet i statków kosmicznych. Falcon Heavy to jedna z najpotężniejszych rakiet na świecie, zdolna wynieść na orbitę ogromne ładunki.
Falcon Heavy został wystrzelony do tej pory 11 razy. Ostatnio wysyłał sondę Europa Clipper w kierunku oceanicznego księżyca Jowisza, Europy.
Czy Tytan odsłoni przed nami sekrety początków życia na Ziemi? Na odpowiedzi będziemy musieli poczekać do 2035 r., ale jedno jest pewne – SpaceX i NASA znowu przesuwają granice tego, co możliwe.