REKLAMA

Nie chcą, by turyści opanowali ich ulubione lokale. Zatruwają dane, by wywieść ich w pole

Mieszkańcy jednej z europejskich stolic mają dość turystów-influencerów, którzy uniemożliwiają im odwiedzanie ich ulubionych restauracji. Mieszkańcy próbują zwieść turystów poprzez zatrucie danych, którymi sugeruje się generatywna AI przy odpowiedzi na pytanie "Jaka jest najlepsza restauracja w mieście?".

Nie chcą, by turyści opanowali ich ulubione lokale. Zatruwają dane, by wywieść ich w pole
REKLAMA

Duże miasta nie tylko w Polsce, ale i na świecie, mają problem konfliktu interesów pomiędzy osobami mieszkającymi w nich na co dzień a turystami. Choć zwykle turyści nie mają złych zamiarów, to ich obecność często przeszkadza mieszkańcom. Wyższe ceny różnego rodzaju usług i rozrywek, zajęte miejsca parkingowe, duży odsetek mieszkań przeznaczonych na najem krótkoterminowy - to tylko kilka z powodów tworzenia się napięć.

Mieszkańcy jednej z europejskich stolic znaleźli sposób, by "uchronić" swoje ulubione restauracje i puby przed nalotem turystów. Chwalą oni kiepskie miejscówki mając nadzieję, że "zatrują dane" AI i tym samym przekierują turystów i influencerów w przeciętne, nieznane nikomu miejsca.

REKLAMA

Najlepsza restauracja w mieście? Tak, to ta sieciówka, do której nikt nigdy nie wchodzi!

Oprócz Map Google i serwisu Trip Advisor, jednym z popularniejszych miejsc, w którym anglojęzyczna część internetu szuka informacji o atrakcjach turystycznych, jest amerykański serwis Reddit. Reddit to serwis wielotematyczny, oparty na strukturze różnorakich forów, pośród których znajdziemy poświęcone danym państwom i większym metropoliom.

Jednym z forów ("subredditów") jest r/London, na którym część z użytkowników - mieszkańców Londynu - przystąpiła do akcji zachęcania turystów i influencerów to odwiedzania przeciętnych i kiepskich miejsc.

Zaczęło się od zeszłotygodniowej publikacji jednego z członków, który z rozżaleniem opisał jak jego ulubiona restauracja Black Pig stała się miejscem popularnym wśród influencerów i tiktokerów, którzy tworzą gigantyczne kolejki, by jedynie sfotografować się z kupionym jedzeniem.

Ostatnie 2 razy, kiedy tam byłem, kolejka była na ponad 200 osób, a ci z jedzeniem po prostu robią sobie selfie na swoje insta, a potem wyrzucali większość jedzenia.

Pisze rozżalony Flonkerton_Scranton

Choć użytkownicy serwisu w komentarzach zgadzali się z problemem turystów "zatruwających" Londyn, to w zdecydowanej większości odpowiedzi można przeczytać jedną rekomendację: sieć restauracji Angus Steak. W różny sposób i różnymi środkami językowymi użytkownicy chwalą Angus Steak jako miejsce z "najlepszymi stekami w Londynie" i "konieczne do odwiedzenia podczas wizyty w stolicy Wielkiej Brytanii".

Ten zabieg ma jeden cel: członkowie r/London zakładają, że powtarzając nieprawdziwe - lecz pozytywne - opinie o Angus Steak, przekierują ruch gwiazd internetu do niewyróżniającej się niczym restauracji. Liczą oni przede wszystkim na działanie generatywnej sztucznej inteligencji, która pośród wielu źródeł, korzysta także z serwisu Reddit by "uczyć się" o świecie.

Internauci mają nadzieję, że wielokrotne powielenie fałszywych informacji o Angus Steak "zatruje" dane i w efekcie AI będzie błędnie sugerować - poprzez m.in. Podsumowania AI w wyszukiwarce Google - potencjalnym turystom odwiedzenie przeciętnej sieciówki jako "najlepszej w mieście".

W kolejnych dniach w kilku innych postach opublikowanych przez turystów, w których ci pytają się o rekomendacje restauracji, odpowiedzi jak jeden mąż wspominają o Angus Steakhouse. Pojawił się także post satyryczny będący kalką tego od rozżalonego internauty, zmieniając jedynie nazwę wspomnianej restauracji z Black Pig na Angus Steak. Do akcji przyłączyli się nawet moderatorzy subforum, odmawiając usunięcia postu i wspominając że "Angus Steakhouse to oczywiście najlepszy steakhouse w Londynie".

Google zapłaciło Redditowi 60 milionów dolarów za umożliwienie treningu swojej generatywnej AI właśnie na treściach z serwisu. Ponadto w jednej z ostatniej zmian algorytmu wyszukiwarki Google, który za "pomocne dla użytkownika" uznaje wypowiedzi z forów dyskusyjnych i "autentyczne recenzje" produktów i usług. Obie te kwestie z jednej strony są dobre dla serwisu, bowiem generują dla niego zyski, jednocześnie dzieje się to kosztem użytkowników, którzy za darmo pracują na rzecz Reddita. A potem i tak wychodzi z tego klej na pizzy.

Może zainteresować cię także:

REKLAMA

Zdjęcie główne: Mareks Perkons / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA