REKLAMA

Kapitanowie gigantycznych tankowców szkolą się na polskim jeziorze. Pływają modelami statków

W niewielkiej wsi Kamionka, położonej niedaleko Iławy, znajduje się unikalny na skalę światową ośrodek szkolenia kapitanów i pilotów statków. To właśnie tutaj przyszli władcy mórz i oceanów doskonalą swoje umiejętności, zanim wyruszą na podbój prawdziwych akwenów.

Kapitanowie gigantycznych tankowców szkolą się  na polskim jeziorze. Pływają modelami statków
REKLAMA

Można by pomyśleć, że szkolenie przyszłych kapitanów powinno odbywać się na prawdziwym oceanie. Nic bardziej mylnego. Jezioro Slim, nad którym położony jest ośrodek, zostało specjalnie przygotowane do tego celu.

REKLAMA

Statki i porty do ćwiczeń

W skali 1:24 odtworzono tu statki, porty, kanały i inne trudne przeszkody, które kapitanowie mogą spotkać podczas prawdziwej żeglugi. Na jeziorze pływają modele statków, wyposażone w symulatory systemów okrętowych. Dzięki temu przyszli kapitanowie mogą bezpiecznie ćwiczyć manewry, które w rzeczywistości mogłyby być bardzo niebezpieczne.

Jezioro Silm to swoisty poligon. Na jego tafli, wśród modeli statków o sugestywnych nazwach, takich jak "Cherry Lady", "Blue Lady" czy "Dorchester Lady", rozgrywa się prawdziwy spektakl. Każdy manewr, każdy ruch sterem to symulacja rzeczywistych wyzwań, które czekają kapitanów na pełnym morzu. A wszystko to dzięki precyzyjnie odwzorowanym modelom, których skalowane wymiary i moc silników zapewniają maksymalną realizm.

To skomplikowane urządzenia, wykonane z dbałością o każdy szczegół. Ich skalowane wymiary (1:24) i precyzyjnie dostrojone silniki elektryczne sprawiają, że manewry na jeziorze są niemal identyczne z tymi, które przyszli kapitanowie będą wykonywać na prawdziwych oceanach.

Iława to prawdziwa kuźnia morskiej kadry, gdzie przyszli dowódcy wielkich tankowców stawiają czoła symulowanym wyzwaniom największych portów świata, takich jak Rotterdam czy Amsterdam. Specjalnie stworzone prądy na jeziorze odtwarzają realne warunki panujące na morzach, ucząc przyszłych kapitanów, jak poradzić sobie z kapryśnymi żywiołami.

Więcej o statkach i technologii przeczytasz na Spider's Web:

Mają mnóstwo pracy

Ośrodek w Iławie należy do światowej elity. Na świecie funkcjonuje tylko pięć takich miejsc. Poza Polską, we Francji, Wielkiej Brytanii, USA i Australii. 

W Badawczo-Szkoleniowym Ośrodku Manewrowania Statkami przyszli kapitanowie i starsi oficerowie mają niepowtarzalną okazję uczyć się od najlepszych. Instruktorzy, z wieloletnim doświadczeniem zdobytym na wszystkich morzach świata, przekazują swoją wiedzę i umiejętności, przygotowując kursantów do stawienia czoła nawet najbardziej wymagającym sytuacjom na pełnym morzu.

REKLAMA

Kapitanów i oficerów na szkolenie, które nie jest obowiązkowe, ale jak najbardziej zalecane, wysyłają armatorzy. Natomiast piloci, odpowiadający za bezpieczne wprowadzenie jednostki do portu, trafiają tu z ramienia organizacji pilotowych działających w danych portach. Kurs, w zależności od potrzeb, trwa 3 lub 5 dni. Skandynawia, Niemcy, Kanada, Brazylia – z tych regionów świata mamy najwięcej kursantów. Rocznie szkoli się u nas ok. 300 osób, a łącznie z naszych edukacyjnych usług skorzystało już ok. 6500 kapitanów i pilotów z wielu stron globu

- powiedział Jacek Nowicki, dyrektor zarządu Fundacji Bezpieczeństwa Żeglugi i Ochrony Środowiska, która prowadzi Badawczo-Szkoleniowy Ośrodek Manewrowania Statkami, w wywiadzie dla Info Iława.

Główna ilustracja: Ośrodek szkoleniowy dla kapitanów i pilotów statków w Kamionce. Fot. port-ilawa.pl

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA