Prawdziwy McLaren P1 z klocków LEGO? Tak, to nie żart
Kto nie marzył o tym, żeby zbudować własny samochód? LEGO właśnie spełniło to marzenie, tworząc McLarena P1 w skali 1:1 z klocków. To prawdziwe dzieło sztuki, które zachwyci zarówno dzieci, jak i dorosłych.
Ostatnio miałem okazję odwiedzić Silverstone, i to nie byle z kim, a z samym LEGO. Tak, tym LEGO, które wszyscy znamy i kochamy od dzieciństwa. Ale zaraz, zaraz, co klocki mają wspólnego z torem Formuły 1? Otóż więcej, niż myślisz.
Silverstone to nie tylko mekka dla fanów wyścigów F1. To także dom McLarena, legendarnej marki, która dała światu takie ikony motoryzacji jak McLaren P1, MP-12C czy 720S. I właśnie ten pierwszy model, hipersamochód McLaren P1, stał się inspiracją dla LEGO i podstawą pod w sumie trzy zestawy.
LEGO uwielbia duże modele, szczególnie w swojej kultowej serii Technic. Bugatti Chiron, Lamborghini Sian - to już znamy i kochamy.
Oto McLaren P1. Jak prawdziwy, ale z LEGO
Ale teraz do tego grona dołącza McLaren P1. Zestaw jest już dostępny na półkach sklepowych, kosztuje majątek (serio, lepiej usiądźcie, zanim sprawdzicie cenę), ale jest wart każdej złotówki. To prawdziwa gratka dla fanów motoryzacji i LEGO.
O co chodzi z McLarenem P1?
McLaren P1 to nie tylko kolejny supersamochód. To ikona motoryzacji, pionier technologii hybrydowej, który zdefiniował na nowo pojęcie hipersamochodu. Jego innowacyjny układ napędowy, łączący silnik spalinowy z elektrycznym, generuje oszałamiające 916 koni mechanicznych, katapultując samochód do setki w mniej niż 3 sekundy. Jego aerodynamiczny design, z aktywnym tylnym spojlerem i systemem DRS, zapewnia niesamowitą przyczepność i stabilność przy wysokich prędkościach.
Limitowana produkcja zaledwie 375 egzemplarzy uczyniła go obiektem pożądania kolekcjonerów i fanów motoryzacji na całym świecie.
McLaren z LEGO. Ale taki duży
Jednak nie tylko po to pojechałem do Silverstone. LEGO zrobiło coś jeszcze bardziej szalonego. Coś, co zwaliło mnie z nóg. Stworzyli McLarena P1 w skali 1:1... z klocków LEGO. Tak, dobrze przeczytałeś.
Gdy po raz pierwszy ujrzałem McLarena P1 Big Build, dosłownie zaparło mi dech w piersiach. Nie spodziewałem się, że będzie aż tak ogromny i tak realistyczny. Ilość detali była oszałamiająca - od charakterystycznych reflektorów w kształcie bumerangu, aż po precyzyjnie odwzorowane wnętrze kokpitu.
Każdy element, nawet najmniejszy, był starannie odwzorowany z klocków LEGO, tworząc iluzję, jakbym stał przed prawdziwym McLarenem P1, tylko z plastiku! Najbardziej zaskoczyło mnie, jak sprytnie wykorzystano poszczególne elementy LEGO. Klocki, które normalnie widziałbyś w małych zestawach, tutaj tworzyły skomplikowane mechanizmy i detale karoserii.
To jeden z najdokładniejszych modeli tego typu na świecie. Za projekt odpowiadają m.in. nasi sąsiedzi, Czesi, i muszę przyznać, że zrobili kawał dobrej, precyzyjnej roboty.
Ile klocków? Jak długo to trwało? Jakie niezwykłe techniki LEGO zostały wykorzystane? Wszystkie te fascynujące szczegóły techniczne znajdziecie w moim wywiadzie, który już niedługo ukaże się na Spider's Web.
Stoi, wygląda - i jeździ
Ale to nie koniec niespodzianek. Ten model nie tylko stoi i ładnie wygląda. On jeździ! I to nie jak jakiś tam powolny samochodzik na baterie, tylko całkiem żwawo, jak na coś zbudowanego z klocków. Napędzany jest silnikiem elektrycznym i silnikami LEGO Technic.
Lando Norris, tak, TEN Lando Norris z zespołu McLaren w Formule 1, przejechał nim całe okrążenie na Silverstone. A ja widziałem na własne oczy, jak ten klocek przyspiesza. Robi wrażenie, uwierz mi. Nawet hamulce są z klocków LEGO. Szaleństwo!
Oczywiście, nie jest idealnie. Niektóre części są prawdziwe, tj. przeniesione z prawdziwego McLarena P1, np. kierownica czy opony. Ale ogólnie, poziom odwzorowania detali jest niesamowity. Użyto mnóstwo malutkich elementów Technic, które normalnie widziałbyś w małych zestawach.
Karoseria, reflektory, wnętrze - wszystko to zbudowane z klocków z dbałością o najmniejsze szczegóły. To trzeba zobaczyć na własne oczy, żeby uwierzyć.
I co najważniejsze: zaraz zobaczysz go w Polsce
A dobra wiadomość jest taka, że ten McLaren P1 Big Build trafi też do Polski! Objedzie całą Europę i w końcu zawita do naszego kraju. Nie mogę się doczekać, żeby znowu go zobaczyć.
Dokładniej: McLaren P1 Big Build będzie dostępny w Polsce na targach Moto w Warszawie 15-17 listopada!
A co z tym mniejszym modelem?
Jeśli chodzi o mniejszy model Technic McLarena P1, to współpraca LEGO z McLarenem była bardzo owocna. Wymieniali się pomysłami, doświadczeniami, a projektanci LEGO mieli dostęp do wszystkich zakamarków prawdziwego P1. Dzięki temu powstał jeden z najciekawszych i najbardziej szczegółowych zestawów Technic, jaki możesz kupić.
Model wygląda świetnie i ma mnóstwo funkcji - działającą skrzynię biegów, wysuwany spoiler, otwierane drzwi i maskę silnika. Cena jest wysoka, ale to nie jest zestaw na jeden wieczór. Składanie zajmuje nawet 30 godzin! Jednak efekt jest wart zachodu. To jak budowanie prawdziwego samochodu, tylko w miniaturze i z klocków. Oraz bez wymogu zapłacenia kilku milionów złotych.
Podsumowując, ten zestaw LEGO i cała akcja z McLarenem P1 Big Build to prawdziwa petarda. Dla fanów motoryzacji, LEGO, czy po prostu fajnych rzeczy, to pozycja obowiązkowa. Myślę, że nawet sam go kupię, chociaż będę musiał zarezerwować sobie kilka długich wieczorów na składanie.
Przeczytaj więcej o LEGO: