REKLAMA

Powerbank i pies to mieszanka wybuchowa. Ten film pokazuje, że dosłownie

Słyszałeś kiedyś o pożarze wywołanym przez psa gryzącego powerbank? Nie? To teraz już słyszałeś. Straż pożarna ku przestrodze opublikowała nagranie z nietypowego zdarzenia.

Powerbank i pies to mieszanka wybuchowa. Ten film pokazuje, że dosłownie
REKLAMA

Szeroko zakrojone kampanie społeczne uświadomiły społeczeństwa na całym świecie, by nie zostawiać zwierząt samych w domu - a jeżeli już, to zapewnić im odpowiednie i bezpieczne do tego warunki. Liczne kampanie uświadamiające - zwłaszcza zimą, wobec choinek zdobionych lampkami, że elektronika, choć przydatna, może być również niebezpieczna.

Jak pokazuje historia pewnego nietypowego pożaru, prawdopodobnie potrzebujemy także kampanii uświadamiającej, że zwierzęta domowe nie powinny mieć dostępu do elektroniki.

REKLAMA

Pies pogryzł powerbank, potem było już tylko gorzej. Straż pożarna publikuje nagranie

Oddział straży pożarnej w Tulsie, w amerykańskim stanie Oklahoma, udostępnił nagranie przedstawiające nietypową, włochatą przyczynę pożaru w jednym z domów w Tulsie. Choć do zdarzenia doszło w maju, strażacy zdecydowali się udostępnić film dopiero kilka dni temu.

Na nagraniu, które zarejestrowała domowa kamera widać psa, który znalazł i przyniósł swoją nową "zabawkę". Pies leżący na swoim legowisku gryzł... powerbank. Po stosunkowo długim czasie "zabawy" urządzenie wybuchło, rozniecając ogień.

Psotny sprawca oraz drugi pies bezradnie przyglądały się płonącemu powerbankowi oraz ogniowi, który wzmagał się z minuty na minutę.

Psom udało się wydostać z domu jeszcze zanim strażacy przyjechali ugasić pożar - a to dzięki specjalnym drzwiczkom dla psów. Według relacji służb, w wyniku zdarzenia dom został znacznie uszkodzony.

Może zainteresować cię także:

Jak wyjaśnia Andy Little, rzecznik straży pożarnej w Tulsie, baterie litowo-jonowe takie jak ta w pogryzionym powerbanku, "znane są z przechowywania dużej ilości energii w małym, kompaktowym formacie".

REKLAMA

Jednak gdy energia ta jest uwalniana w niekontrolowany sposób, może generować ciepło, wytwarzać łatwopalne i toksyczne gazy, a nawet prowadzić do eksplozji

Powiedział Andy Little

Wobec czego zostawiając zwierzęta same w domu, zadbajmy o to, by nie miały dostępu do elektroniki. Również osoby nie posiadające czworonożnych przyjaciół powinny mieć się na baczności, gdyż wystawienie powerbanka lub innego urządzenia z baterią litowo-jonową (np. smartfona, tabletu) na działanie skrajnie wysokich temperatur, doprowadzenie do uszkodzenia (np. w wyniku upadku) czy używanie niskiej jakości ładowarek i kabli również może doprowadzić do samozapłonu urządzenia.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA