Twórcy Fortnite w końcu rozbiją monopol Apple'a? Mogą skorzystać inni
Użytkownicy iPhone’ów mieszkający w Polsce i w pozostałych częściach Europy mogą już pobierać na swoje telefony oprogramowanie z innych źródeł niż App Store. Na razie mało kto chce skorzystać z tego przywileju, ale też faktycznie i powodów było niewiele. Właśnie pojawił się pierwszy. Czy wystarczy?
Unia Europejska podjęła decyzję o zmuszeniu Apple do umożliwienia instalowania aplikacji na iPhone'ach z innych źródeł niż App Store, aby zwiększyć konkurencję i wybór dla konsumentów. Ta zmiana jest częścią szerszych regulacji mających na celu ograniczenie dominującej pozycji dużych firm technologicznych i zapewnienie bardziej otwartego rynku cyfrowego.
Przez wiele lat Apple utrzymywał wyłączność na dystrybucję aplikacji na swoich urządzeniach poprzez App Store, pobierając prowizję w wysokości do 30 proc. za płatne aplikacje i transakcje wewnątrz aplikacji. To ograniczało możliwości deweloperów i wydawców aplikacji, którzy chcieli dotrzeć do użytkowników iPhone'ów bez pośrednictwa Apple’a. W odpowiedzi na te praktyki UE wprowadziła nowe przepisy, które wymagają od Apple umożliwienia instalacji aplikacji z alternatywnych źródeł.
Nie przegap:
Jakich alternatywnych źródeł? Na App Store są wszystkie gry i aplikacje
Wolność wyboru brzmi fantastycznie w teorii - i choć należy ją cenić również i w praktyce, to realia często odbiegają marzeniom. Cóż z tego, że na iPhone’ach można instalować z grubsza co się chce płacąc komu się chce - skoro nie licząc pewnych niszowych aplikacji i tak wszystko jest jak kiedyś. Wygodnie i w jednym miejscu. Mainstreamowy użytkownik iPhone’a nie ma ani jednego sensownego powodu, by tym całym zamieszaniem się w ogóle interesować. Aż do teraz.
Epic Games - twórca popularnej gry Fortnite - odegrał kluczową rolę w wyzwaniu monopolistycznych praktyk Apple'a, co przyczyniło się do zmiany polityki firmy wobec zewnętrznych sklepów z aplikacjami. W 2020 r. Epic Games wprowadziło własny system płatności w Fortnite, co było naruszeniem zasad App Store i doprowadziło do usunięcia gry z platformy Apple. To wydarzenie rozpoczęło serię procesów sądowych, które wykazały potrzebę większej konkurencji i wyboru dla konsumentów na rynku aplikacji mobilnych.
W odpowiedzi na działania regulacyjne UE Epic Games uruchomiło swój własny sklep z aplikacjami, Epic Games Store, w Europie, oferując dostęp do gier takich jak Fortnite, Rocket League Sideswipe i Fall Guys na urządzeniach iOS. Dzięki nowym przepisom DMA Apple został zobowiązany do umożliwienia dostępu do sklepów z aplikacjami stron trzecich na swoich urządzeniach mobilnych. Epic Games Store jest jednym z kilku alternatywnych sklepów z aplikacjami, które pojawiły się w UE, co stanowi znaczący krok w kierunku zwiększenia konkurencji i wyboru dla użytkowników iPhone'ów. Jest jednak ze swoją bezpośrednią konkurencją wręcz niezestawialny.
Fortnite jest bowiem hitem absolutnym na wszystkich możliwych platformach. Gra utrzymuje swoją bardzo wysoką popularność na PC, stacjonarnych i przenośnych konsolach do gier i na urządzeniach z Androidem. Dziesiątki milionów posiadaczy iPhone’ów wydaje się bardzo chcieć zagrać w Fortnite’a. W tym celu będą musieli zainstalować Epic Games Store.
Epic Games Store kontra siła przyzwyczajenia
Celem Epic Games nie jest stworzenie apki do pobrania Fornite’a, a realnej konkurencji dla App Store’a. Oczywiście nie na skalę Apple’a to niewykonalne, ale Epic chce, by gracze zaglądali do jego sklepu w poszukiwaniu innych form rozrywki, nie ograniczając się tylko do App Store. Fall Guys i Rocket League to bardzo modne gry mobilne i z pewnością stanowią mocne argumenty za Epiciem.
Problem w tym, że dekady przyzwyczajeń będzie bardzo trudno zmienić. Szukając gier i aplikacji odruchowo sięgamy po systemowe repozytorium, tak jak szukając informacji odruchowo włączamy Wyszukiwarkę Google nie myśląc o alternatywach. Epic Games Store ma jeden z najmocniejszych możliwych argumentów, by owo przyzwyczajenie przełamać.
Ciekawe czy się uda.