Dreame X40 Master trafia do sprzedaży. Nawet nie zauważysz, że masz go w domu
Goście mogą się zdziwić - mieszkanie posprzątane, a robota sprzątającego nie ma w zasięgu wzroku. Dreame X40 Master do perfekcyjnego czyszczenia dokłada kompaktowe rozmiary bazy.
Dla wielu użytkowników ważne jest nie tylko to, aby odkurzacz wzorowo sprzątał, ale też żeby umiał sam o siebie zadbać. I nie chodzi już wyłącznie o powrót do bazy i ładowanie. W stacji odkurzacz powinien samodzielnie opróżniać pojemnik na zanieczyszczenia, myć mopy, dolewać wodę pozwalającą czyścić podłogę i pozbywać się tej brudnej.
Miało to swoje drobne konsekwencje, bo stacje siłą rzeczy musiały być wysokie, by pomieścić zarówno pojemniki na wodę jak i kurz. Teraz Dreame za sprawą modelu X40 Master rozwiązuje tę kwestię i sprawia, że automatyzacja wchodzi na jeszcze wyższy poziom, a przy tym robot sprzątający zajmuje w domu mniej miejsca.
Ba, w zasadzie może być niewidoczny – nic nie stoi na przeszkodzie, aby bazę zabudować, tak jak robi się to od dawna z piekarnikami, lodówkami czy zmywarkami
Stacja dokująca i czyszcząca ma raptem 28 cm wysokości, więc nawet jeżeli nie znajdzie się w kuchennej czy łazienkowej zabudowie, to i tak nie będzie rzucać się w oczy. Bez charakterystycznych pojemników jeszcze łatwiej wtopi się w otoczenie.
Jak w takim razie czerpana jest czysta woda i gdzie trafia brudna? Wszystkim zajmuje się system automatycznego uzupełniania i opróżniania. Właściciel do bazy podłącza źródło wody oraz drugi przewód prowadzący do dopływu. Zanieczyszczenia są automatycznie spuszczane, ustępując miejsca świeżej i czystej cieczy.
Kompaktowe rozmiary nie oznaczają, że worek na kurz w X40 Master jest skromnych rozmiarów. Wręcz przeciwnie – ma pojemność 4,2 l, a sam zbiornik 300 ml. To wystarczy nawet na 100 dni samodzielnej pracy bez żadnej ingerencji użytkownika.
X40 Master świetnie czyści mieszkanie, ale nie zapomina przy tym o sobie. Stacja bazowa wyposażona jest w podwójny skrobak do dokładnego czyszczenia podwozia. Ulepszono również deskę myjącą, a kanały płukania są dłuższe i szersze.
Mop czyszczony jest wodą o temperaturze 70 st. C, a następnie osuszany gorącym powietrzem. Nie ma ryzyka, że powstanie pleśń, a do nozdrzy dotrą brzydkie zapachy, których źródłem byłyby niedokładnie umyte elementy.
Żaden brud się nie schowa
W Dreame X40 Master znalazła się ulepszona szczotka boczna. Producent chwali się, że na podstawie testów w Dreame Lab stwierdzono 100 proc. skuteczność czyszczenia ciasnych narożników. Wysuwana szczotka dociera dosłownie wszędzie.
Zwiększenie średnicy szczotki bocznej przełożyło się na mniejsze prawdopodobieństwo zaplątania się włosów. W X40 Master dodatkowo zapobiega temu wykorzystanie specjalnego materiału – PC+ABS – dzięki któremu te nie przywierają do szczotki. Z kolei konstrukcja przesuniętego koła sprawia, że nie wplątują się w szczotkę krawędziową. Do tego dochodzi jeszcze znana z X40 Ultra technologia TriCut, która niczym fryzjer tnie włosy. Przycięte trafiają do pojemnika na kurz.
Potężna siła ssania
Dreame X40 Master wciąga zabrudzenia z mocą 12 tys. Pa. Silnik Turbo Force 4 obraca się z prędkością 48,5 tys. obrotów na minutę. Do wyboru jest pięć trybów ssania, co pozwala dostosować sprzątanie do własnych potrzeb.
Podobnie jak żadne zabrudzenie nie umknie wysuwanym szczotkom, tak i mopy bezproblemowo dotrą do ukrytych plam. Za sprawą technologii MopExtend RoboSwing X40 Master wyciera zacieki wzdłuż krawędzi i przy nieregularnych narożnikach. Robot może zagłębiać się w rogi czy zakamarki nawet do 4 cm, więc sięga zanieczyszczeń znajdujących choćby pod niską sofą czy lodówką, zapewniając kompleksowe czyszczenie.
W trakcie mopowania boczna szczotka podnosi się o 10 mm, dzięki czemu unika płynnych zanieczyszczeń i ich nie rozmazuje. Działa to również w drugą stronę. Kiedy odkurzacz jest na dywanie, mop wraz z szczotką boczną podnoszą się (w przypadku mopa do 10,5 mm). W ten sposób nie dochodzi do przypadkowego zamoczenia materiału, a szczotka nie zawija włókien doprowadzając do blokady odkurzacza.
Można skorzystać z ustawień, dzięki którym X40 Master ominie dywan lub wcześniej zostawi mop w bazie
O dokładne czyszczenie dywanów dba funkcja Carpet Boost, która rozpoznaje materiał i zwiększa moc, aby odkurzyć powierzchnię za pierwszym razem. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zlecić bardziej precyzyjne sprzątanie. Wówczas robot jedzie wolniej, ale za to dokładniej usuwa ewentualne zabrudzenia.
Dreame X40 Master rzecz jasna radzi sobie z rozpoznawaniem rzeczy za sprawą technologii 3DAdapt. Odkurzacz jest w stanie wykryć 80 rodzajów obiektów, do których zaliczyć możemy m.in. kable czy buty. Sprzątanie wieczorem nie jest problemem, bo dioda LED pomaga identyfikować przeszkody i sprzątać w słabo oświetlonych miejscach i ciemnych pomieszczeniach.
Za nawigację odpowiada technologia Smart Pathfinder. Tworzy niezwykle szczegółowe mapy i najbardziej wydajne trasy sprzątania. Nie mamy wątpliwości, że to najefektywniejszy w branży system.
Dream X40 Master – było świetnie, a jest… jeszcze lepiej
Dreame X40 Ultra był bez wątpienia najbardziej zaawansowanym robotem sprzątającym na rynku. Dreame znowu przeskakuje przez wysoko zawieszoną poprzeczkę, ulepszając funkcje sprzątania i przede wszystkim znacząco zmniejszając rozmiar bazy. Nie dość, że odkurzacz jest niemal w pełni autonomiczny, to jeszcze dosłownie znika z oczu.