Telefon jako napęd w Eksploratorze plików. Kapitalna nowość w Windowsie
Dawno dawno temu, gdy jeszcze telefony podłączaliśmy do komputerów za pomocą przewodów, te były widziane w Windowsie jako zwykła pamięć zewnętrzna. Microsoft chce wrócić do tej wygody.
Duże firmy technologiczne swego czasu były bardzo zdeterminowane, by przekonać użytkowników do wówczas nowej koncepcji, jaką była chmura i do usług online. Większość oprogramowania była projektowana tak, by kierować ich uwagę na synchronizację danych z wykorzystaniem chmury, czasem też prawdopodobnie z premedytacją utrudniając tradycyjne zarządzanie danymi. Jedno co w wyniku tej mody straciliśmy, to łatwy dostęp do pamięci naszych telefonów. Te albo wymagają do współpracy zewnętrznego oprogramowania, albo faktycznie zmuszają nas do wykorzystania oldschoolowych przewodów. A gdyby dało się i nowocześnie, i wygodnie?
Ktoś w Microsofcie ewidentnie zadał sobie to samo pytanie, po czym zdecydował się poszukać odpowiedzi. Efekty powyższego są już dostępne dla beta-testerów Windowsa, choć niestety są dwa ograniczenia. Pierwsze, oczywiste: na telefonie musi być zainstalowana aplikacja Łącze z telefonem, która też służy do zapewniania pozostałych integracji telefonu z Windowsem lub musi to być telefon Samsunga lub Honora. Drugie, nieco mniej: musi to być telefon z Androidem (a więc nie iPhone), pracujący pod kontrolą Androida 11 lub nowszego.
Czytaj też:
Jak podejrzeć dane na telefonie w Windowsie? Będzie na to nowy sposób
Za sprawą testowanej nowości telefon użytkownika staje się widoczny w Eksploratorze plików, jakby był niczym innym jak podłączoną zewnętrzną pamięcią masową. Jedyna różnica polega na tym, że telefon łączy się z komputerem bezprzewodowo - jeśli jest w zasięgu, bezpośrednio, a jeśli nie, to za pośrednictwem chmury Microsoftu. Dokładnie tak samo jak w przypadku innych funkcji aplikacji Łącze z telefonem. Sam telefon pojawia się w Eksploratorze plików automatycznie, jeśli został skonfigurowany we wspomnianej aplikacji.
Pamięć telefonu w Eksploratorze plików Windows zachowuje się identycznie, jak dowolny inny napęd czy folder. Użytkownik może kopiować pliki i foldery, przenosić je, zmieniać im nazwy, uruchamiać dokumenty bezpośrednio z pamięci telefonu i tak dalej. Windows tworzy nawet w pamięci telefonu instancję swojego Kosza na usunięte pliki (Microsoft ostrzega, że ta funkcja jeszcze nie jest dopracowana, ale będzie przed premierą). Nie jest przy tym jasne, kiedy testowana nowość trafi do wszystkich użytkowników.
Mając na uwadze listę znanych problemów, z powyższym na czele, może to być dłuższy czas niż zwyczajowe kilka tygodni.
