Reklamy w Netfliksie wydają się już nieuniknione. Tylko spójrzcie na ten raport
Lider rynku VOD opublikował swoje kwartalne sprawozdanie finansowe i ma dla swoich inwestorów same dobre wieści. Mimo kryzysu, Netflix zyskał 8 mln nowych abonentów. Co więcej, ci zdają się wyżej cenić oszczędności finansowe nad komfort oglądania seriali bez materiałów sponsorowanych.
Rynek usług VOD mierzy się z rosnącą liczbą wyzwań. Widzowie zdają się być ekonomicznie zmęczeni rosnącą liczbą subskrypcji, na dodatek znaczna część gigantów tego rynku nadal nie ujrzała zwrotu z gigantycznych inwestycji związanych nie tylko z uruchomieniem i operowaniem tego typu usługą - ale też w produkcję kosztownych treści filmowo-telewizyjnych. Netflix, jedna z najdroższych i najstarszych usług tego typu, wydaje się tym rosnącym kryzysem niewzruszony.
Według opublikowanego przez firmę sprawozdania finansowego za drugi kwartał bieżącego roku, Netflix odnotował 16,8-procentowy wzrost przychodów w porównaniu do analogicznego kwartału rok temu, co oznacza kwotę 9,56 mld dol., z zyskiem netto w kwocie 2,147 mld dol. (44-procentowy wzrost rok do roku). Zainteresowanie usługą wyłącznie rośnie.
Koniecznie przeczytaj też:
Netflix z milionami nowych widzów. Ci nie chcą jednak płacić abonamentów premium
Drugi kwartał to aż 8 mln nowych subskrybentów Netflixa, co oznacza, że usługa ma ich aktualnie 277,65 mln (16,5-procentowy wzrost rok do roku). Jest jednak jedna, bardzo interesująca wartość w raporcie. Aż 45 proc. nowych abonentów Netflixa wybiera najtańszą opcję, w ramach której emitowane są reklamy. Ten abonament w Polsce nie jest dostępny, patrząc jednak na wyniki finansowe i na oświadczenia kierownictwa usługi, to zapewne niebawem się zmieni.
- Nasze przychody z reklam cały czas rosną, stając się coraz istotniejszą częścią naszych interesów - jak czytamy w sprawozdaniu. Netflix też chce zrezygnować z podwykonawcy - firmy Microsoft – aktualnie operującym platformą reklamową Netflixa i zajmować się tym samodzielnie. Tyczyć się to ma zarówno strony technicznej systemu reklamowego, jak i samej sprzedaży.
Jak podaje Netflix, w minionym kwartale największym zainteresowaniem widzów cieszyły się Reniferek, Królowa łez, Bridgertonowie, Rekiny w Sekwanie, Atlas i Hit Man. Firma uznaje też swoją usługę z grami mobilnymi za duży sukces i zapowiada, że jej celem jest wydawanie jednej wysokiej jakości gry miesięcznie. Najbliższą gamingową premierą ma być multiplayerowa produkcja bazująca na uniwersum Squid Game. Tak jak w przypadku innych gier, wystarczy aktywny abonament Netflixa, by móc grać za darmo.
*Ilustracja otwierająca: Wachiwit / Shutterstock
