REKLAMA

Ekspert powiedział, kto straci pracę. Masz jeszcze czas nauczyć się niezbędnych umiejętności

Zastąpienie pracowników różnych szczebli i profesji w pracy przez sztuczną inteligencję to niezwykle gorący temat dyskusji. Z jednej strony barykady stoją przedsiębiorcy i dyrektorzy generalni widzący w AI oszczędności i przyspieszenie pracy, z drugiej stoją pracownicy słusznie bojący się o swoje źródła dochodu i ubolewający, że szefowie mogą widzieć w mniej lub bardziej ułomnej sztucznej inteligencji lepszego pracownika.

Z kolei Andrew Ng, założyciel Google Brain i profesor na Uniwersytecie Stanforda widzi sytuację nieco inaczej. Jego zdaniem AI nie zabierze nam pracy, ale każdy kto nie posiądzie umiejętności korzystania z nich, straci swoją posadę.

30.07.2024 04.21
Ekspert powiedział, kto straci pracę. Masz jeszcze czas nauczyć się niezbędnych umiejętności
REKLAMA

Twoje miejsce w firmie będzie bezpieczne, o ile będziesz wiedział, jak wykorzystać w nim AI. Andrew Ng mówi o swojej wizji biznesów przyszłości

REKLAMA

Andrew Ng był gościem organizowanego w Bangkoku spotkania poświęconego dyskusji na temat szans i przygotowania się biznesów na zmiany, jakie zachodzą i zajść mogą w związku z rozwojem AI. Jednym z ważniejszych punktów wypowiedzi naukowca było zauważenie, że szeroko pojęta sztuczna inteligencja automatyzuje jedynie pojedyncze zadania, a nie całe zawody.

W przypadku zdecydowanej większości miejsc pracy, jeśli 20-30% z nich jest zautomatyzowanych, oznacza to, że praca wciąż tam będzie. Oznacza to również, że sztuczna inteligencja nie zastąpi ludzi, ale być może ludzie, którzy używają sztucznej inteligencji, zastąpią ludzi, którzy jej nie używają.

Według Andrewa Ng przedsiębiorcy wykorzystujący AI nie powinni patrzeć na nią jedynie przez pryzmat potencjalnych oszczędności, ale jako sposób na wprowadzenie innowacji do firmy. Jako przykład podaje on ogólną sytuację, w której firma - przykładowo - poprzez AI zredukuje koszt jakiejś operacji tysiąckrotnie. Jego zdaniem w większości tego typu przypadków firma nie prze dalej w redukcję kosztu, a inwestuje, by móc wykonać ową operację 10 tys. razy. Taka inwestycja zwykle owocuje lepszymi produktami dla klientów i ogólnopojętym zyskiem dla firmy.

Zauważyłem, że oszczędzanie pieniędzy jest przyjemne, ale można zaoszczędzić tylko ograniczoną ilość pieniędzy. Lecz możliwości rozwoju nie mają ograniczeń, nie mają górnego limitu.

Dlatego jego zdaniem poszukiwanie kolejnych sposobów na rozwój, a więc uczenie pracowników korzystania z narzędzi AI będzie większym trendem niż bezpośrednie zastępowanie pracowników sztuczną inteligencją w celu redukcji kosztów.

REKLAMA

Może zainteresować cię także:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA