REKLAMA

5 minut. Tyle będziesz potrzebować, żeby naładować smartfon

Myślisz, że twój smartfon obsługuje szybkie ładowanie? Realme testuje już rozwiązanie, które pozwoli… naładować telefon w 5 minut.

ładowanie smartfonów
REKLAMA

Realme jest jednym z producentów smartfonów, który mocno stawia na innowacje. Wystarczy spojrzeć na to, że na początku 2023 r. firma zaprezentowała Realme GT3 z ładowaniem o mocy 240 W. Aby naładować ten model od 0 do 100 proc., wystarcza zaledwie 10 min. Wydaje się jednak, że na tym się nie skończy. Apple ze swoimi 20-watowymi ładowarkami może się co najwyżej schować.

REKLAMA

Realme testuje 300-watowe ładowanie. Będziesz potrzebować tylko 5 minut

Francis Wong, pracownik marki Realme, w wywiadzie udzielonym YouTuberowi, który występuje pod pseudonimem The Tech Chap, potwierdził, że firma obecnie testuje technologię 300-watowego ładowania w smartfonach. Chociaż Realme nie podzieliła się większymi szczegółami na temat tego rozwiązania – wszak mówimy jedynie o fazie testowej - dla nas, użytkowników, najważniejszym aspektem będzie czas ładowania urządzenia.

Taka moc w smartfonie ma sprawić, że urządzenie ma naładować się w ok. 5 minut do pełna (w zależności od baterii). Skąd to wiemy? Ponieważ Xiaomi już w ubiegłym roku pokazało specjalną edycję smartfona Redmi Note 12 Pro+ wyposażonego w akumulator 4100 mAh ze wsparciem ładowania o mocy 300 W. Oczywiście, urządzenie było tylko prototypem, które nigdy nie trafiło do regularnej sprzedaży.

Patrząc na to, że dzisiejsze smartfony mają baterię o pojemnościach ok. 5000 mAh (i więcej), to 300-watowe ładowanie mogłoby okazać się nieco dłuższe niż 5 minut, jednak i tak ok. 5 – 6 minut zrobiłoby ogromne wrażenie. W sprzedaży na świecie dostępne są już telefony ładujące się ok. 10 minut, a dodatkowe kilkadziesiąt watów mogłoby jeszcze skrócić czas spędzony z ładowarką. Oczywiście, nie będą to ogromne różnice między istniejącymi technologiami rzędu 150 W, czy nawet 240 W, które i tak już piekielnie szybko ładują smartfony. To po prostu kolejny krok ku dostosowaniu się smartfonów do dzisiejszego biegnącego trybu życia wielu ludzi.

No dobra, a kiedy możemy zobaczyć 300-watowe ładowanie w smartfonach? W tegorocznych nadchodzących Realme GT 6 nie mamy co liczyć na obecność takiej technologii, ale w przyszłym Realme GT Neo 7 sprawa może wyglądać zupełnie inaczej. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać do następnego roku.

Aspekt ładowania cudownie ewoluował w ciągu ostatnich kilku lat

Jeszcze kilka lat temu szczególnie wiele tanich smartfonów obsługiwało co najwyżej 10-watowe ładowanie. Dzisiaj to relikt przeszłości. Dzisiejsze smartfony ładujemy dużo szybciej (no chyba że korzystamy z iPhone'ów – to 20-watowe ładowanie trochę trwa). Jednak większość sztandarowych smartfonów typu OnePlus 12, Huawei Pura 70 Ultra, Xiaomi 14 wspierają ładowanie o mocy ok. 100 W.

Co ważniejsze, tanie smartfony typu Xiaomi Redmi Note 13 Pro oferują uzupełnianie akumulatorów z mocą 67 W. Mowa o urządzeniach za ok. 1300 zł. Ewolucja na polu prędkości ładowania to w mojej opinii coś pięknego.

REKLAMA

Więcej na temat smartfonów znajdziesz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA