REKLAMA

Elon Musk odpływa. Twierdzi, że już w nieodległej przyszłości będziemy żyć w utopii

Sztuczna inteligencja, zdaniem multimiliardera, już niedługo odbierze pracę większości ludziom na świecie. Ale to podobno wspaniałe wieści, bo przecież żyć będziemy za darmo i będziemy mieć mnóstwo czasu na realizację swoich pasji. Tak, oczywiście, z całą pewnością.

X blokowanie użytkowników Elon Musk
REKLAMA

Najnowsze wynalazki z dziedziny sztucznej inteligencji i generatywnej sztucznej inteligencji zwiastują możliwość taniej automatyzacji działań na bezprecedensową skalę. Najnowsze modele SI wiodących firm technologicznych - choć nadal wysoce ułomne - już dziś wykazują niezwykłe skłonności do wydajnej analizy danych i generowania na ich podstawie nowych treści. Kilka godzin obowiązków służbowych zamienia się w kilkadziesiąt minut - a co z resztą roboczogodzin?

REKLAMA

Czy istotnie będzie tak, jak twórcy generatywnej sztucznej inteligencji twierdzą, że za sprawą tych wynalazków pracownicy będą mieli więcej czasu na inne służbowe obowiązki, akcelerując rozwój całego przedsiębiorstwa? Czy też generatywna sztuczna inteligencja sprawi, że dla zarządów wielkich firm zasób ludzki w dużej mierze stanie się niepotrzebnym kosztem? Elon Musk jest tu niepoprawnym optymistą.

Nie przegap:

Zapewne nikt z nas nie będzie miał pracy, nawet ja - twierdzi multimiliarder

Prezes Tesli, SpaceX i X-a wygłaszał niedawno mowę na konferencji VivaTech w Paryżu. Podczas swojego wystąpienia deklarował (co odnotował CNN), że rysowana przez futurystów wizja automatyzacji większości działań przez sztuczną inteligencję to już bardzo nieodległa przyszłość. Roboty i SI mają zapewniać ludzkości wszelkie niezbędne jej potrzeby, a rzeczona rewolucja ponoć właśnie się już zaczęła. - Praca będzie czymś w rodzaju hobby - deklaruje. Tylko jak przeżyć bez wypłaty?

Jedna z najbogatszych osób na planecie - niezmiennie Elon Musk - twierdzi, że tym wszystkim mają zając się rządy, wprowadzając bezwarunkowy stały przychód. Uważa, że głównym zagrożeniem dla ludzkości będzie ten związany z psychiką znacznej części społeczeństwa. - Skoro komputer i roboty mogą wszystko wykonywać lepiej od ciebie, to czy twoje życie ma znaczenie? - pytał retorycznie Musk sugerując, że rzeczona automatyzacja i bezcelowość doprowadzi do fali depresji.

Bezwarunkowy dochód podstawowy to znana koncepcja. Bezwarunkowy wysoki dochód to pomysł Muska. O co chodzi?

Bezwarunkowy dochód podstawowy (BDP), znany również jako dochód gwarantowany, to koncepcja społeczno-ekonomiczna, według której każdy obywatel danego państwa otrzymuje comiesięczne i stałe świadczenie mające zapewnić mu minimum bytowe. Świadczenie to jest wypłacane wszystkim obywatelom bez względu na ich sytuację materialną, status zatrudnienia czy inne dochody. BDP jest postrzegany jako sposób na zapewnienie finansowego bezpieczeństwa i walkę z ubóstwem, a także jako środek do promowania większej równości społecznej.

BDP jest finansowany z budżetu państwa lub innych źródeł publicznych. W praktyce oznacza to, że państwo regularnie wypłaca obywatelom określoną kwotę, niezależnie od ich sytuacji finansowej, wieku czy zatrudnienia. Według idei, miałby zapewnić obywatelom środki na podstawowe potrzeby bytowe, takie jak jedzenie, mieszkanie czy opłacenie rachunków.

Istnieją kraje, które eksperymentalnie wprowadziły bezwarunkowy dochód podstawowy w praktyce. Wyniki są tylko częściowo obiecujące

W Finlandii przeprowadzono eksperyment, w którym 2000 bezrobotnych otrzymywało miesięczne świadczenie w wysokości 560 euro nawet po znalezieniu pracy. Bezwarunkowy dochód podstawowy był również testowany we Francji, Włoszech i Wielkiej Brytanii.  W indyjskim stanie Madhja Pradeś w latach 2011-2012 w ramach programu pilotażowego mieszkańcy 20 wiosek otrzymywali miesięczne świadczenie w wysokości 200 (później zwiększone do 300) rupii dla osób dorosłych oraz 100 (150) rupii dla dzieci.

Okazało się, że wprowadzenie bezwarunkowego świadczenia miało pozytywny wpływ na wiele aspektów. Mieszkańcy jedli więcej świeżych owoców, warzyw, ryb, mięsa i roślin strączkowych. Alkohol był jedynym artykułem, którego spożycie spadło. Eksperyment obalił mit, że osoby ubogie nie potrafią odpowiednio gospodarować pieniędzmi. Problem w tym, że te pieniądze nie biorą się znikąd. BDP jest na dziś trudny w finansowaniu, a jego zwiększenie w myśl wizji Muska - bo przecież SI i roboty wprowadzą wiele wartości - to zdaniem licznych ekspertów odklejona wizja.

REKLAMA

W Polsce oszacowano, że koszt wprowadzenia BDP w wariancie 1200 zł dla osoby dorosłej i 600 zł dla dziecka to 376 mld zł. Istnieje też obawa, że zapewnienie powszechnego świadczenia na wystarczająco wysokim poziomie doprowadziłoby do znacznego wzrostu opodatkowania, co mogłoby spowolnić rozwój gospodarczy.

Świat, w którym roboty i SI wykonują większość prac, bez wątpienia jest możliwy, ale wymagałby znaczących zmian w wielu aspektach życia społecznego i gospodarczego. Kluczowe będzie znalezienie równowagi między wykorzystaniem nowych technologii a zapewnieniem dobrobytu i bezpieczeństwa wszystkich członków społeczeństwa. Proste na chłopski rozum rozwiązania, proponowane przez żyjącego w kompletnie innej rzeczywistości miliardera, mogą niestety nie wystarczyć.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA