Właśnie oszczędziłeś 300 zł na nowym Call of Duty. Podziękuj Microsoftowi
Jeżeli masz Xboxa i czasem ci przykro, że większość twoich znajomych gra na konsoli konkurencji, a branżowe portale ekscytują się każdą grą, która trafia do PlayStation Plus, to mam dla ciebie dobrą wiadomość. Możesz mówić im, że przynajmniej nie musisz płacić za nowe Call of Duty: Black Ops 6, bo dostaniesz je na premierę.
Call of Duty to jeden z najważniejszych, jeżeli nie najważniejszy tytuł ostatnich lat, o czym świadczy ponad 425 milionów sprzedanych egzemplarzy całej serii. Tajemnicą poliszynela było to, że to właśnie ta seria skłoniła Microsoft do wydania kilkudziesięciu miliardów dolarów na studio Activision Blizzard. Każda kolejna część serii zajmuje topowe miejsca w rankingu sprzedaży, mimo że co roku wszyscy narzekają, że to kolejny odgrzewany kotlet. Nie słuchajcie takich głosów, bo każde Call of Duty robi dokładnie to, co powinno robić - wciska w fotel na kilkanaście godzin.
Nie ma tutaj 200 godzin mozolnego przynoszenia wieśniakom płodów rolnych, którzy uznali, że najlepszą osobą do tego, będzie wasza wymaksowana postać. Tutaj od razu dostajesz na dzień dobry pistoletem między oczy, a później akcja się rozkręca. Wszyscy znamy kanoniczne sceny - to w tej serii postać zginęła chwilę po wybuchu ładunku jądrowego, to właśnie stąd pochodzi gorsząca scena na lotnisku, a my zobaczyliśmy na własne oczy, jak może wyglądać współczesny terroryzm. Za każdym razem siadam do nowej części i po jej zakończeniu czuję się jakbym właśnie wysiadł z rollercoastera. I tak ma być.
Szkopuł w tym, że Call of Duty swoje kosztuje, więc niektórzy idą drogą, którą sam podążam. Czekają na promocje, kupują używane gry kilka tygodni po premierze. Coraz więcej graczy przeżywa wewnętrzny bunt, gdy przychodzi im wydać ponad 300 zł za w najlepszym wypadku kilkanaście godzin rozgrywki, chociaż ostatnia część nawet tego nie była w stanie zaoferować. I wtedy cały na zielono wchodzi Microsoft i mówi, że nie ma miękkiej gry.
Call of Duty: Black Ops 6 trafi na premierę do GamePass
Właśnie ukazał się pierwszy teaser nowej odsłony, całkiem klimatyczny swoją drogą.
To właśnie w nim pada hasło, że gra będzie dostępna od dnia premiery w Game Passie. To jest naprawdę ogromna wiadomość i najlepsza zachęta do rozpoczęcia subskrypcji już teraz. Oprócz kilkuset gier dostaniemy tam nową wersję hitowej serii, a jeżeli wierzyć pogłoskom - z czasem do kolekcji trafią wcześniejsze wersje. Na trailerze pada data 9 czerwca, ale wbrew pozorom to nie jest data premiery gry, bo tę zobaczymy w październiku, tylko data pełnego trailera. To właśnie wtedy odbędzie się wydarzenie Xbox Games Showcase i coś czuję w moich xboksowych kościach, że Call of Duty: Black Ops 6 nie jest jedyną niespodzianką, jaką przygotował Microsoft.
A co wiemy o grze?
Widać na nim możnych tego świata, którzy mieli związek z pierwszą wojną w Zatoce Perskiej. Jest Margaret Thatcher, Saddam Husejn, George Bush senior i Bill Clinton. Ostrzę sobie zęby. Dzięki Microsoft, będzie grane.
Więcej o Call of Duty przeczytasz w: