REKLAMA

Są młode, ambitne i nie boją się techniki. Polskie inżynierki stają do walki ze stereotypami

Coraz więcej studentek technicznych kierunków staje do walki z stereotypami i pokazuje, że nowe technologie to także ich domena. Wprowadzają świeże perspektywy i innowacje, dążą do tego, aby zostawić swój ślad w zdominowanych przez mężczyzn branżach. 

inzynierki_technologie
REKLAMA

Karolina Nowak jest jedną z czterech dziewczyn studiujących automatykę i robotykę na Politechnice Śląskiej. W wolnym czasie działa w kole naukowym, w ramach którego bada wpływ pola magnetycznego na człowieka. Choć radzi sobie nie gorzej niż jej koledzy z roku, zdarzało jej się usłyszeć, że kobiety nie są stworzone do tego, żeby być automatykami, albo że automatyka jest stworzona w taki sposób, żeby to mężczyźni, a nie kobiety ją rozumieli. 

REKLAMA

– Nie uważam, żeby fakt bycia kobietą był jakimś dodatkowym wyzwaniem. Wręcz przeciwnie, myślę, że my jako kobiety mamy często inną perspektywę na techniczne problemy, myślimy w inny sposób niż mężczyźni, więc jesteśmy bardzo potrzebne w tej zmaskulinizowanej branży – mówi nam studentka.

Nowak jest jedną z 31 ambitnych studentek uczelni technicznych, które wzięły udział w szóstej edycji programu Siemensa Inżynierki 4.0. Projekt został stworzony, aby wspierać rozwój potencjału oraz poszerzać umiejętności zawodowe studentek uczelni technicznych w Polsce, oferuje solidne zasoby praktycznej i teoretycznej wiedzy, a także otwiera drzwi do budowania relacji w środowisku biznesowym.

– Kobiety wciąż stanowią mniejszość na uczelniach technicznych. Mimo to każdego roku mamy okazję poznawać kolejne przebojowe studentki, które nie tylko świetnie sobie radzą na kierunkach ścisłych, lecz także przyjmują ambitne cele związane z własną przyszłością zawodową – mówi Marta Benedyczak, managerka ds. komunikacji w Siemens Polska i współorganizatorka programu. 

Studentki coraz częściej techniczne

Według zeszłorocznego raportu "Kobiety na Politechnikach" udział kobiet studiujących na publicznych uczelniach technicznych wyniósł zaledwie 35 proc. Są jednak takie kierunki, jak inżynierskie zastosowania informatyki w elektronice oraz automatyka i robotyka przemysłowa, gdzie udział studentek nie przekracza 5 proc. Taka nierównowaga płci jest szkodliwa zarówno z perspektywy społecznej, jak i gospodarczej. 

"Zgodnie z wynikami badań zróżnicowanie płci wpływa pozytywnie na wydajność zespołów oraz potencjał innowacyjny firm technologicznych. Aby wywołać takie efekty, konieczne jest wzmacnianie obecności kobiet w sferze nowych technologii i innowacji" – wskazuje socjolożka dr Anna Knapińska w raporcie "Kobiety na Politechnikach". 

I choć w ostatnich latach stopniowo zwiększa się liczba kobiet podejmujących studia na uczelniach technicznych i na kierunkach związanych z nowymi technologiami, nadal potrzebne są inicjatywy, które motywują i wspierają grupy słabiej reprezentowane. 

W Polsce jednymi z głośniejszych akcji są "Dziewczyny na Politechniki!" czy "Perspektywy Woman in Tech Summit". Swoją cegiełkę dokłada także Siemens właśnie z programem Inżynierki 4.0.

– Udział w programie to dla dziewcząt nierzadko pierwszy, niezwykle ważny krok na drodze zdobywania cennych doświadczeń. Dla Siemensa kontakt z tak utalentowanymi i otwartymi na naukę osobami niezmiennie pozostaje źródłem inspiracji – zaznacza Benedyczak. Nie inaczej było w tej edycji programu. 

Mieć realny wpływ

– Szukam inspiracji, w jakim kierunku iść. Takie programy jak Inżynierki 4.0 to świetna okazja, żeby porozmawiać, posłuchać o doświadczeniach i poodkrywać możliwe ścieżki zawodowe – tłumaczy Irmina Lepiarczyk, studentka inżynierii biomedycznej, uczestniczka Inżynierek 4.0.

Inspiracji szukać mogła nie tylko wśród ekspertów, których młode inżynierki poznały podczas warsztatów i spotkań. Także same uczestniczki okazały się mieć inspirujące historie i ciekawe doświadczenia, którymi chętnie dzieliły się z rówieśniczkami.

Jedną z nich była Martyna Kramarz, studiująca informatykę na Politechnice Śląskiej. W ubiegłym roku zaangażowała się w tworzenie urządzeń terapeutycznych dla dzieci, mających problemy z rozwojem.

– Są to proste urządzenia, np. interaktywna tablica z literkami, żeby układać słowa. One wydają dźwięk, świecą się, są dla dzieci interesujące – mówi Kramarz. Studentka zaznacza, że takie urządzenia pomagają nie tylko dzieciom, lecz także nauczycielom, którzy są "nieziemsko przeciążeni".

Praca Kramarz miała realny wpływ, bo urządzenia, które stworzyła w ramach koła naukowego przekazano dzieciom z Dąbrowy Górniczej. Chociaż ostatecznie zrezygnowała z udziału w projekcie, nadal chce pomagać ludziom, a swoją przyszłość wiąże z procesowaniem danych medycznych.

REKLAMA

Obecnie pracuje wraz z kolegą z roku – jak sama to nazywa – nad mini-projektem, który polega na analizie wyników krwi. – Znaleźliśmy bazę z wynikami krwi i na jej podstawie chcemy przewidywać, czy osoba w przeszłości była uzależniona od papierosów czy alkoholu, bo takie rzeczy w badaniach krwi  wychodzą – mówi nam Kramarz. 

Podobnym projektem będzie zajmować się w ramach koła naukowego data science, gdzie za pomocą sztucznej inteligencji wraz z innymi studentami będzie analizować obrazy rezonansu mózgu. Ma to pomóc w zautomatyzowaniu wykrywania schorzeń i wad rozwoju mózgu. – Obecnie na polskim rynku jest mało ofert pracy czysto pod tę właśnie branżę, ale to bardzo rozwojowa dziedzina – mówi nam Kramarz. 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA