Zawsze chciałeś mieć Ambilight w domu, ale masz TV Samsunga? To teraz patrz
Jeżeli kochasz mrugające światełka za telewizorem, a masz urządzenie Samsunga, które ich nie ma, to mam wspaniałą wiadomość. Nie musisz zmieniać producenta, żeby w twoim domu było kolorowo.
Ambilight jest jedną z rzeczy w świecie telewizorów, której sensu nie potrafię zbytnio dostrzec. Mój wymarzony setup do oglądania filmów to OLED z włączonym trybem Filmmaker, ciemny pokój, wygodna kanapa. Wtedy czuję, że jestem gotowy chłonąć wrażenia audiowizualne całym sobą. Im ciemniej, tym lepiej, ale istnieje jednak spora grupa ludzi, którzy uwielbiają rozszerzenie sceny za pomocą świateł znajdujących się za ekranem telewizora. Według nich ekran wydaje się większy, a efekty świetlne sprawiają, że nawet Śmierć w Wenecji wydaje się filmem pełnym akcji.
Do tej pory żeby móc z niej korzystać trzeba było kupić telewizor Philipsa, a nie każdemu jest po drodze z tą firmą, a część woli produkty konkurencji. Istniały również tanie alternatywy z Chin, ale umówmy się - to proteza, a do tego drewniana i nagryziona przez korniki. Ale na rynku właśnie pojawiło się rozwiązanie, które pozwoli czerpać radość z Ambilight na telewizorach Samsunga.
Gwoli ścisłości - rozwiązanie już od ponad roku działa na terenie USA, o czym nawet pisał nasz wysłannik na targi CES 2023 - Maciek, który wrażenia spisał w tym artykule:
W prostej linii z Las Vegas do Warszawy jest 9300 km, więc trudno się dziwić, że u nas usługa debiutuje po takim czasie. Nawet Robert Korzeniowski nie pokonałby tego dystansu szybciej, zwłaszcza że duża część biegnie przez Ocean Atlantycki, ale na szczęście, co się odwlecze, to nie uciecze.
Więcej o telewizorach przeczytasz w:
Ambilight na telewizorach Samsunga, ale i tak potrzebujesz Philipsa
Na telewizorach Samsunga w Polsce debiutuje aplikacja Philips Hue Sync, która powstała w ramach kooperacji dwóch firm. Oczywiście nie każdy posiadacz Samsunga będzie się cieszył dobrodziejstwem nowej aplikacji - będzie dostępna na telewizorach od serii Q60 i wyższych z roczników 2022 i nowszych. Samo zainstalowanie aplikacji nie sprawi, że nasz pokój rozbłyśnie feerią barw - będziemy musieli dokupić żarówki Philips Hue oraz mostek Hue Bridge, a następnie zsynchronizować je z aplikacją.
Dzięki temu uzyskamy efekt podobny do Ambilight, ale na telewizorze Samsunga. Jest jednak pewien szkopuł.
Za taką przyjemność trzeba zapłacić - albo jednorazowo, albo w formie w miesięcznej subskrypcji. Koszt jednorazowy to 130 euro, więc nie jest tanio. Co więcej - usługę kupujemy dla konkretnego telewizora, więc jeżeli go zmienimy, to będziemy musieli zapłacić ponownie. Ale z drugiej strony nasz telewizor zyskuje naprawdę ciekawą funkcję. To jak, zapłacisz?
