Oto najbardziej niezwykły telewizor na rynku. Wymyśl funkcję - on ją ma i to lepszą
Upłynnianie wykorzystujące najnowsze zdobycze SI. Ultra HD na pełnej 8K. Jasność, kolory i kontrast ponad normy. Zaawansowane funkcje smart home. Stylowe wzornictwo. Można wymyślić dowolną cechę czy funkcję, a telewizor ten nie tylko ją realizuje - to jeszcze dokłada do tego coś ekstra. QN900D od Samsunga to sprzęt, jakiego na rynku jeszcze nie było.
Coraz trudniej znaleźć sprzęt dla użytkownika, który lubi być rozpieszczany - z całkiem pozytywnych powodów. Satysfakcjonujące parametry w kwestii jakości obrazu są już obecne w rosnącej liczbie odbiorników będących w zasięgu finansowym większości gospodarstw domowych. Im więcej konsumentów cieszy się treściami w wysokiej jakości, tym lepiej dla wszystkich. To jednak oznacza, że producenci telewizorów muszą szukać nowych pomysłów, by przykuć uwagę tych najbardziej wymagających klientów. Tych gotowych zapłacić wyższą kwotę, by móc obcować z produktem wykraczającym poza ustalone ramy. Który nigdy przenigdy nie rozczaruje i który jest gotowy na przyszłość.
Przez pewien czas błądzili niemal wszyscy producenci telewizorów, próbując lansować mniej lub bardziej trafne koncepcje. Rzadko kiedy jednak te pomysły znajdowały szersze uznanie, a większość propozycji prezentowała się atrakcyjnie głównie na zdjęciach od producenta i w bardzo konkretnych aranżacjach wnętrz. Mamy jednak mocne przeczucie, że w przypadku telewizora QN900D od Samsunga będzie zupełnie inaczej.
QN900D nie próbuje być bowiem pomnikiem sztuki nowoczesnej, nie stara się też wprowadzać innowacji dla samej innowacji - czyli pomysłów, które nie mają żadnego praktycznego zastosowania. Samsung zdecydował się na inne podejście, a konkretniej na pokaz technologicznej potęgi. Niemal każda cecha wyróżniająca ten telewizor ma bardzo konkretne przeznaczenie, którego użyteczność jest oczywista i potwierdzona praktyką. To high tech pełną gębą, a bardzo staranne wzornictwo przemysłowe ma na celu wyłącznie podkreślenie zaawansowania technicznego tego sprzętu.
Samsung Neo QLED QN900D - czysta elegancja, odświeżający pragmatyzm
To niezwykłe jak smukłe są wszystkie elementy tego telewizora. Sam wyświetlacz, mimo absurdalnych parametrów o których szerzej za chwilę, jest jeszcze smuklejszy optycznie niż niektóre telewizory OLED (w przypadku QN900D wybrano Mini LED VA). Jakby tego było mało, bardzo smukłe są również inne elementy. Polecam zwrócić uwagę na powyższym zdjęciu na grubość podstawy. Przy odpowiedniej aranżacji wnętrza można tak ustawić telewizor, by sprawiał wrażenie jakby lewitował w powietrzu - iluzja dodatkowo jest potęgowana przez lustrzaną powłokę podstawy. Ale i bez specjalnego ustawiania wygląda to bardzo elegancko. Wszystkie rozmiary QN900D - 65-, 75- i 85-calowy - mają grubość raptem 12,9 mm.
Podobnie jak poprzednie sztandarowe telewizory Samsunga, również i ten wykorzystuje moduł One Connect. Polega on na wydzieleniu części elektroniki i złącz odbiornika do osobnego, zewnętrznego modułu. Dzięki temu użytkownik może podłączyć wszystkie akcesoria (konsolę, dekoder telewizyjny, dysk sieciowy, inne urządzenia) do gdzieś dyskretnie schowanej skrzyneczki unikając widocznego nieporządku z przewodami i prowadząc do samego ekranu pojedynczy, cienki i półprzeźroczysty przewód.
W efekcie QN900D osiąga nietuzinkowy paradoks. Robi ogromne wrażenie za sprawą swojego wzornictwa przemysłowego. Tak smukłe ramki przy tak wysokiej jakości materiałach wykonczeniowch zapewniają wrażenie obcowania z urządzeniem pochodzącym z nieodległej przyszłości. To wrażenie potęguje dodatkowo coś innego. Chodzi o technologię wyświetlania obrazu, choć niezupełnie o matrycę. Choć i ją jeszcze będziemy chwalić.
Sztuczna inteligencja i rozdzielczość 8K. Mariaż, który ma wielki sens
Trudno nie zgodzić się z opinią że rozdzielczość 8K w świecie rozrywki multimedialnej popularyzuje się znacznie wolniej niż życzyliby sobie entuzjaści tego formatu. W efekcie niektórzy producenci telewizorów wręcz wycofali telewizory z tak zaawansowanymi matrycami, skupiając się na ofercie odbiorników 4K. Samsung jednak się nie poddawał, twardo promując znacznie wyższą rozdzielczość 8K jako przyszłość rozrywki. Telewizor QN900D tłumaczy dlaczego i jaki stał za tym plan.
To pierwszy telewizor Samsunga wyposażony w procesor obrazu nowej generacji. To określenie jest przy tym dość umowne, ów układ jest bowiem znacznie większą i gęstszą (w ujęciu procesu technologicznego) wersją do tej pory stosowanych w linii Neo QLED i Samsung OLED chipów. Tak na dobrą sprawę, to ze sprzętowego punktu widzenia tylko znacząco zwiększono moc obliczeniową modułów NPU (512 sieci neuronowych, czyli osmiokrotnie więcej niż w modelu 8K poprzedniej generacji) i GPU - a więc tych szczególnie dobrze sprawdzających się w obliczeniach związanych ze sztuczną inteligencją. W efekcie procesor obrazu w telewizorze QN900D może w czasie rzeczywistym przetwarzać równolegle nie jeden, a kilka modeli SI nowej generacji. I już tłumaczymy czemu to ważne i co to właściwie znaczy dla użytkownika tego telewizora.
Telewizory Samsunga i innych producentów już od wielu lat oferują różne mechanizmy upłynniania obrazu i podnoszenia jego jakości (w ostatnich latach coraz częściej przy użyciu rozwiązań SI). Wszystkie te mechanizmy są na dziś niedoskonałe, w tym ten od Samsunga, co wynika z ograniczeń bieżącej technologii. Świat informatyki i RTV ma już odpowiednie i bardzo dobre algorytmy do niemal perfekcyjnego odwzorowania ruchu i inteligentnego upscalingu. Tyle że wymaga to bardzo dużej mocy obliczeniowej… i zapewne większość już się domyśla do czego to zmierza.
Znaczące zwiększenie mocy obliczeniowej procesora - bezprecedensowe wręcz, nie tylko u Samsunga - w modułach NPU i GPU pozwoliło Samsungowi zastosować nowsze, większe i bardziej złożone modele SI zarówno do inteligentnego zwiększania rozdzielczości do 8K, jak i też po raz pierwszy do upłynniania obrazu. Efekt? Jakość, która w niektórych kwestiach jest dla konkurencji nieosiągalna.
Treści w 4K są perfekcyjnie przenoszone na panel 8K, a za sprawą tak złożonych działających w tle modeli SI telewizor uzupełnia brakujące piksele w sposób blisko perfekcyjny - jakby sam materiał od początku był zarejestrowany w 8K. Przede wszystkim jednak piorunujące wrażenie robi akcelerowany przez SI upłynniacz. Radzi sobie doskonale nawet ze wszystkimi dotychczasowymi treściami, na których wykładały się do tej pory niemal wszystkie algorytmy tego typu: piłka w locie podczas meczu oraz przewijane w poziomie napisy na belce kanałów informacyjnych.
Procesory, algorytmy, czary - ale co z matrycą QN900D? Samsung tu nie oszczędzał
Zastosowana matryca oferuje pełne 8K, bez żadnych przekrętów w postaci interpolacji czy innych form oszczędzania na odbiorcy. W panelu obecnych jest wszystkie 33 mln pikseli, bez żadnych sztuczek. Jak przystało na telewizor wysokiej jakości, QN900D jest pokryty też bardzo skuteczną powłoką antyrefleksyjną. A co z samymi parametrami? Również i tu nie ma miejsca na kompromisy.
Samsung zastosował najnowszej generacji matrycę miniLED FALD o absurdalnej liczbie stref wygaszania, za sprawą czego telewizor ten urzeka wręcz kontrastem. Z kolei powłoka QLED i zastosowana najnowsza technologia gwarantują rewelacyjne kolory i jasność liczoną w tysiącach nitów - grubo wykraczając ponad standardy prawie wszystkich dostępnych na rynku filmów, seriali i gier wideo.
W przypadku gier należy wskazać też dodatkowe atuty tego telewizora. Wszystkie złącza realizują standard HDMI 2.1 w pełnym zakresie, a sama matryca oferuje odświeżanie w 144 Hz. Wydajny procesor umożliwił jednak w przypadku tego telewizora dwa unikalne triki.
Po pierwsze, wyłączenie Trybu Gry w dość niewielkim stopniu wpływa na opóźnienia sterowania a sam Tryb Gry wyłącza bardzo niewiele funkcji procesora obrazu - przez co QN900D zapewnia jeszcze lepszą grafikę w grach. Po drugie zaś, matryca jest 144-hercowa, ale obsługiwany zakres VRR sięga 240 Hz. To oznacza, że gry będą jeszcze bardziej responsywne, co ma duże znaczenie w grach zręcznościowych i e-sportowych.
Gracze mogą też liczyć na obsługę HGiG HDR a także na opcjonalne inteligentne (i za sprawą SI automatyczne) dopasowanie ustawień obrazu w zależności od wykrytego gatunku gry. Mogą też liczyć na klasyczne już udogodnienia, takie jak pasek gry czy automatyczne powiększanie minimapy.
A skoro mowa o funkcjach smart, to również i tu Samsung Neo QLED Q900D rozpieści użytkowników
QN900D pracuje pod kontrolą Tizena najnowszej generacji, co gwarantuje dostępność wszystkich aplikacji VOD i muzycznych w wysokiej jakości i najnowszych wersjach - tych z polski i tych ze świata. To również zgodność z powszechnymi standardami i formatami, w tym tych związanych z produktami Apple’a i tymi wykorzystującymi usługi Google’a i Microsoftu. Od zgodności z AirPlay aż po wbudowane aplikacje Microsoft 365, za sprawą czego można do telewizora podłączyć myszkę i klawiaturę i korzystać z niego jak z komputera biurowego.
Dodatkowym atutem jest tu jednak integracja z SmartThings, czyli półotwartą platformę smart home, w którą Samsung ostatnio inwestuje duże środki. SmartThings to platforma mająca na celu unifikację sposobu sterowania i zarządzania wszystkimi urządzeniami elektronicznymi w domu, nie tylko tymi od Samsunga. SmartThings łączy telefony, tablety, zegarki, sprzęt AGD, RTV, oświetlenie, roboty sprzątające i inne w jedną, spójną całość. Dzięki temu użytkownik może wygodnie i w ramach jednej aplikacji wszystkim sterować, mieć wgląd we wszystko - a za sprawą połączenia inteligentnych urządzeń w inteligentną sieć możliwe jest zapewnianie użytkownikowi dodatkowych korzyści.
Te korzyści to na przykład możliwość łączenia funkcji różnych urządzeń. Nie ma żadnego powodu, by połączenie z wideodomofonu nie mogłoby się wyświetlać na ekranie QN900D - co oczywiście jest możliwe. Tak jak wyświetlenie na ekranie mapy mieszkania czy domu i skierowanie do danego pokoju robota sprzątającego. Czy wyłączenie światła w pokoju piętro wyżej. SmartThings nawet pilnuje zużycia energii poszczególnych urządzeń, optymalizując ich pracę tak, by użytkownik płacił niższe rachunki za prąd, inteligentnie wyłączając sprzęty i funkcje gdy nie są używane.
Telewizor QN900D to również inne pragmatyczne pomysły. Czy da się tak duży ekran o tak wysokiej rozdzielczości podzielić nawet na cztery, by w każdym wyświetlić inną treść? Żaden problem. A może warto nie marnować żadnego głośnika w pomieszczeniu i zsynchronizować z systemem audio telewizora wszystkie głośniki znajdujące się w pomieszczeniu, by razem tworzyły przestrzenną scenę dźwiękową? Proszę bardzo. Przykłady można mnożyć.
Prawdziwa rozdzielczość 8K. Jasność i kolory, które wspaniale uwydatniają treści nagrane w HDR10+. Zawsze płynny, zawsze wyraźny, zawsze klarowny obraz. A wszystko z poszanowaniem dla sztuki filmowej
Poszanowanie dla sztuki można tu przy tym rozumieć zarówno przez wspomniane na samym początku wzornictwo tego telewizora, jak i przez obecny w oprogramowaniu tryb Filmmaker Mode, za sprawą którego użytkownik może być pewny, że wszystkie te technologie i algorytmy nie będą zmieniać oryginalnej estetyki filmów i seriali. Faktem jest jednak to, że QN900D zapewni doświadczenia z multimedialnej rozrywki, których nie zapewni na dziś żaden inny odbiornik. To nie opinia, to fakt.
QN900D to wysoka poprzeczka jeśli chodzi o jasność, kontrast, kolory i reprodukcję ruchu - ale można się jeszcze zastanawiać, czy inny model nie oferuje któregoś z tych parametrów na jeszcze wyższym poziomie. Na dziś jednak żaden telewizor nie jest wyposażony w tak złożony i duży procesor obrazu, który na dodatek jest skutecznie wykorzystywany. Efekty widać gołym okiem.
Na jakości obrazu jednak nie koniec. Użytkownik jest rozpieszczony wygodą platformy smart TV, która zapewnia błyskawiczny dostęp do ulubionych treści i za sprawą której można wygodnie też słuchać muzyki czy bez wstawania z kanapy obsługiwać inne urządzenia. Neo QLED 8K Excellence Line to oznaczenie, jakie Samsung stosuje dla swoich najbardziej luksusowych telewizorów, wykraczających ponad rynkowe normy. Po spędzeniu kilku dłuższych chwil z QN900D możemy potwierdzić, że w tym przypadku misja zakończyła się pełnym, spektakularnym wręcz sukcesem.