Tak 5G zyskuje w Polsce. Orange pokazał podsumowanie
Nowe informacje potwierdzają, że 5G mocno zyskuje na popularności w Polsce. Jeden z największych operatorów opublikował podsumowanie, jak pasmo C zmieniło polską sieć 5. generacji.
Od uruchomienia sieci 5G w paśmie C minęło nieco ponad półtora miesiąca, ale technologia mocno została rozwinięta przez ostatnie tygodnie. T-Mobile wczoraj ogłosił, że zasięg superszybkiego 5G w nowej częstotliwości pokrywa już ponad 25 proc. populacji Polski za sprawą ponad 2000 tys. stacji bazowych działających na całym terenie kraju nad Wisłą. Orange również mocno rozwija swoją sieć 5G w paśmie C.
5G w Polsce stało się lepsze. Orange podaje ciekawe dane
W podsumowaniu Orange nie zabrakło kluczowych informacji dotyczących rozwoju 5G pomarańczowego operatora. Firma twierdzi, że w całej Polsce ma 1305 bazowych działających w częstotliwości 3600 MHz należącej do sieci 5G – te są dostępne w aż 154 lokalizacjach – zarówno miastach, jak i mniejszych miejscowościach. Już pod koniec stycznia 2024 zasięg obejmowało ponad 16 proc. Populacji kraju, natomiast udział będzie jeszcze większy – niedługo ma być to 25 proc., a do końca 2024 r. w Polsce ma działać ponad 3000 stacji bazowych.
Orange twierdzi, że najnowsza generacja sieci mobilnej mocno zyskuje na popularności – po uruchomieniu 5G w paśmie C ruch 5G w sieci Orange wzrósł o 50 proc. Dla przypomnienia przed uruchomieniem prawdziwego 5G zdecydowana większość całego ruchu w Orange stanowiła poprzednia technologia sieci mobilnej LTE - praktycznie wszystkie dane przesłane zostały przez 4G.
Jednocześnie mocno miał zmniejszyć się ruch 5G DSS w paśmie 2100 MHz – aż o 25 proc. Obecnie to wygląda tak, że ruch 5G jest rozłożony równomiernie – po 50 proc. na pasmo 2100 i 3600 MHz. Operator jednak cały czas rozwija prawdziwe 5G, więc udział będzie tylko wzrastał na stronę 5G w paśmie C. Obecnie przede wszystkim mieszkańcy największych miast mogą liczyć na najszybsze połączenie z siecią mobilną, natomiast w lokalizacjach gdzie faktycznie uruchomiono pasmo 3600 MHz ruch 5G wzrósł trzykrotnie, a ruch 5G na częstotliwości 2100 MHz zmalał o 80 proc.
Oznacza to, że mieszkańcy tych 154 lokalizacji praktycznie zawsze łączą się z 5G w paśmie C, bo nowa częstotliwość przejęła 93 proc. ruchu – pozostałe 7 proc. należy do technologii 5G DSS, czyli sieci, która pod względem prędkości nie różni mocno się od LTE. Gdyby tego było mało, uruchomienie lepszego 5G pozytywnie wpłynęło na sieć mobilną 4. generacji, ponieważ nowe pasmo odciążyło 4G. Orange zaobserwowało zmniejszenie pojawiających się przeciążeń na pasmach 2,1 i 2,6 GHz. Przepustowość sieci też pozytywnie się zwiększyła – na czym skorzystają przede wszystkim klienci.
5G w Orange jeszcze nigdy nie było tak szybkie
5G w technologii DSS, czyli wykorzystującej pasmo LTE nie różni się mocno pod względem prędkości pobierania od 4G LTE. Nowe pasmo to nowe możliwości i dzięki temu użytkownicy mogą liczyć na wartości podobne do tego, co znają na swoich światłowodach – 1 Gb/s, albo nawet więcej.
W styczniowym rankingu Speedtest 5G Orange okazał się liderem, dzięki osiągnięciu średniego wyniku 150 Mb/s. Ten dla 4G był znacznie niższy – grubo poniżej 100 Mb/s, natomiast wciąż mówimy o średnim wyniku. Klienci korzystający z usług Orange mogą liczyć nawet na prędkości przewyższające 1 Gb/s, natomiast zdarzały się takie sytuacje, że użytkownicy uzyskiwali prędkości rzędu 1,4 Gb/s. Najszybszy internet mobilny pomarańczowego operatora można spotkać w Krakowie, Gdyni i Warszawie.
Więcej wiadomości o nowościach u operatorów sieci komórkowych znajdziesz na Spider's Web:
