REKLAMA

TK-222 Papa to wciąż najszybszy okręt podwodny na świecie. Mimo iż ma pół wieku

Najszybszą łodzią podwodną na świecie jest radziecki okręt z napędem atomowym, który został zbudowany ponad 50 lat temu. TK-222 - znany również jako Papa (według kodu NATO) - osiągnął w 1970 r. niesamowitą prędkość 82,8 km/h pod wodą, bijąc tym samym wszelkie rekordy, które do dziś nie zostały pobite.

TK-222 Papa to wciąż najszybszy okręt podwodny na świecie. Mimo iż ma pół wieku
REKLAMA

Historia i konstrukcja K-222

REKLAMA

W latach 50 XX w. rząd radziecki i marynarka wojenna były niezadowolone z nuklearnych okrętów podwodnych klasy Echo, które musiały wynurzyć się na powierzchnię, aby wystrzelić swoje rakiety. Postanowiono więc zbudować nowszy okręt, który mógłby odpalać rakiety w zanurzeniu, a do tego byłby niezwykle szybki.

Tak narodził się okręt podwodny K-222. K-222 był jedynym okrętem zbudowanym według projektu 661, który powstał na polecenie Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego i Rady Ministrów w 1958 r. Celem było stworzenie nowego typu łodzi podwodnej z napędem atomowym, zdolnej do przenoszenia pocisków manewrujących, które mogłyby być odpalane pod wodą. W ten sposób chciano uzyskać przewagę nad amerykańskimi lotniskowcami, które były głównym zagrożeniem dla ZSRR w czasie zimnej wojny.

Więcej ciekawych historii o okrętach podwodnych przeczytasz na Spider`s Web:

Projekt 661 był ambitny i wymagał zastosowania wielu nowatorskich rozwiązań technicznych. Jednym z nich było użycie tytanu zamiast stali do budowy kadłuba zewnętrznego i wewnętrznego. Tytan ma wiele zalet, takich jak wysoka wytrzymałość, odporność na korozję i niski współczynnik magnetyczny. Jednak praca z tym metalem była bardzo trudna i kosztowna, ponieważ wymagała specjalnych narzędzi, technologii i kontroli jakości. K-222 był pierwszym okrętem na świecie, który miał kadłub z tytanu, co przysporzyło mu przydomek “Złota Rybka”.

Początkowo rozważano użycie aluminium, ale zostało ono szybko odrzucone jako nieodpowiednie ze względu na słabą odporność na korozję i słabe działanie pod wysokim ciśnieniem przy dużych prędkościach. Wybrano tytan, bo miał on kilka zalet. Był znacznie mocniejszy niż stal, lepiej odporny na korozję i niemagnetyczny. Pomogłoby to chronić go przed minami magnetycznymi i uniknąć wykrycia na detektorach anomalii magnetycznych samolotów, które polowały na okręty podwodne.

Nietypowy kształt kadłuba

Inną innowacją było zastosowanie dwóch reaktorów jądrowych o mocy 80 000 KM każdy, które napędzały dwie turbiny parowe i dwa wały z śrubami. Dzięki temu K-222 mógł osiągać bardzo wysokie prędkości pod wodą, ale także generował duży hałas i sygnaturę akustyczną, co ułatwiało jego wykrycie przez przeciwnika. Ponadto reaktory były bardzo skomplikowane i niebezpieczne w obsłudze, a ich chłodzenie wymagało dużej ilości wody, co ograniczało zasięg okrętu.

K-222 miał także nietypowy kształt kadłuba, z zaokrąglonym dziobem i opływowym rufą z dwoma śrubami. Jego długość wynosiła 106,92 m, szerokość 11,5 m, a zanurzenie 8,2 m. Wyporność podwodna wynosiła 7000 ton. Załoga liczyła 82 osoby. Okręt był wyposażony w sonar Rubin MGK-300 i radar Albatros RLK-101. K-222 mógł zanurzyć się na głębokość 550 m.

Jego głównym uzbrojeniem były 10 pocisków manewrujących SS-N-7 Starbright (P-70), które mogły być wystrzeliwane z wyrzutni umieszczonych na pokładzie. Pociski te miały zasięg około 300 km i mogły przenosić głowice konwencjonalne lub jądrowe. K-222 miał także cztery wyrzutnie torpedowe kalibru 533 mm na dziobie.

Rekord i służba K-222

Budowa K-222 rozpoczęła się w 1963 r. w stoczni Sewmasz w Siewierodwińsku. Wodowanie nastąpiło w 1968 r., a wejście do służby w 1970 r. Wtedy też okręt otrzymał numer burtowy K-162. W 1978 roku został przemianowany na K-222.

W tym samym roku K-222 ustanowił rekord prędkości pod wodą, osiągając 44,7 węzłów (82,8 km/h) podczas prób na pełnej mocy. Był to niesamowity wyczyn, biorąc pod uwagę, że typowe prędkości łodzi podwodnych w tamtym czasie wynosiły około 20-30 węzłów. Do porównania, najszybszym okrętem podwodnym obecnie jest amerykański USS Seawolf, który może pływać z prędkością około 35 węzłów. K-222 był więc szybszy od niego o prawie 10 węzłów.

Jednak rekord K-222 nie był oficjalnie uznany przez Międzynarodową Federację Żeglarstwa, ponieważ nie spełniał jej kryteriów. Po pierwsze, prędkość musiała być zmierzona na dystansie co najmniej 1 km, a K-222 pokonał tylko 500 m. Po drugie, pomiar musiał być powtórzony w przeciwnym kierunku, aby wyeliminować wpływ prądów i wiatru, a K-222 nie zrobił tego. Po trzecie, próba musiała być nadzorowana przez oficjalnego obserwatora, a K-222 nie miał takiego. Dlatego rekord K-222 jest uważany za nieoficjalny i niepewny.

Rekordowa prędkość okrętu wiązała się jednak z wieloma problemami. Największym był hałas przepływającej wody. Zwiększał się wraz z prędkością statku, a po przekroczeniu 35 węzłów (65 km/h) przypominało hałas samolotu odrzutowego. W sterowni słychać było nie tylko ryk, ale grzmot "maszynowni lokomotywy spalinowej". Obecni w czasie testu marynarze uważali, że poziom hałasu przekracza 100 decybeli. 

To nie wszystko. Podczas tego testu przy pełnej prędkości niektóre zewnętrzne elementy kadłuba zostały wyrwane, a części kratek zabezpieczających wloty wody poluzowały się i zostały zmiażdżone przez.

Pechowy okręt

REKLAMA

K-222 służył w radzieckiej Flocie Północnej przez całe lata 70., ale nie brał udziału w żadnych operacjach bojowych. Jego zadaniem było patrolowanie Atlantyku i Morza Norweskiego, szukanie i śledzenie amerykańskich lotniskowców i okrętów podwodnych. Jednak K-222 miał wiele problemów technicznych i awarii, które ograniczały jego sprawność i bezpieczeństwo. W 1972 r. odkryto pęknięcia w kadłubie, co wymagało trzyletniego remontu. W 1977 r. doszło do pożaru w jednym z reaktorów, co spowodowało skażenie promieniotwórcze i śmierć dwóch członków załogi. W 1980 r. okręt zderzył się z radzieckim statkiem handlowym, uszkadzając swoją wieżę i anteny.

W 1988 roku K-222 został wycofany ze służby i zakotwiczony w Siewierodwińsku. Jego reaktory zostały zabezpieczone, a pociski i torpedy usunięte. Przez wiele lat okręt niszczał i rdzewiał, stając się zagrożeniem dla środowiska. W 2010 r. K-222 został w końcu złomowany, kończąc tym samym swoją historię.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA