REKLAMA

Tak wyglądał pierwszy skok człowieka z 30 km. Spadał bardzo długo

Oto niezwykła historia kapitana Josepha Kittingera, pilota Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, który dokonał niesamowitego wyczynu skacząc ze spadochronem z niewyobrażalnej wręcz wysokości. Jego życie mogłoby być scenariuszem dobrego filmu.

Tak wyglądał pierwszy skok człowieka z 30 km. Spadał bardzo długo
REKLAMA

Kittinger był doświadczonym pilotem testowym samolotów odrzutowych. W latach 50. XX wieku brał udział w projekcie Manhigh, który polegał na wynoszeniu ludzi na duże wysokości za pomocą balonów stratosferycznych. W ramach tego projektu, w 1957 r. Kittinger osiągnął rekordową wysokość 29,5 km

REKLAMA

Trzy lata później Kittinger został wybrany do udziału w kolejnym projekcie o nazwie Excelsior. Jego celem było przetestowanie nowego typu spadochronu stabilizującego, który miał zapobiegać niekontrolowanemu wirowaniu podczas opadania z dużych wysokości. Wirowanie mogło być niebezpieczne dla pilotów, ponieważ mogło spowodować utratę przytomności lub nawet śmierć. Była to część eksperymentu wojskowego, który miał sprawdzić możliwości katapultowania się pilotów z samolotów na ekstremalnych wysokościach.

W ramach projektu Excelsior Kittinger wykonał trzy skoki z balonu. Excelsior I to pierwszy skok Kittingera z dużej wysokości, około 23 300 m w dniu 16 listopada 1959 r. Test zakończył się niemal katastrofą, gdy awaria sprzętu spowodowała utratę przytomności skoczka.

Kittinger obok gondoli Excelsior

Wpadł w płaski wir z prędkością obrotową około 120 obrotów na minutę. Jego ręce i nogi doświadczyły przeciążenia w wysokości 22 g. Dla porównania przy przeciążeniach 8 g i większych przytomność tracą doświadczenia piloci myśliwców. Skoczkowi uratował życie automatyczny otwieracz spadochronu. Niespełna miesiąc później Kittinger znowu skakał w ramach testu Excelsior II, tym razem bez problemów.

Rekordowy lot, rekordowa wysokość

Excelsior III był najniebezpieczniejszym testem w ramach programu. 16 sierpnia 1960 r. Kittinger wystartował ze swoją kapsułą o nazwie Excelsior III z bazy lotniczej Holloman w Nowym Meksyku o godzinie 5:31 rano czasu lokalnego. Po trzech godzinach wzlotu osiągnął planowaną wysokość i przygotował się do skoku. Przed wyskoczeniem nawiązał kontakt radiowy ze swoim współpracownikiem na ziemi, kapitanem Haroldem Thompsonem.

Kittinger wskoczył z niewiarygodnej wysokości 31 300 m. Kittinger poczuł silne uderzenie powietrza, które uszkodziło rękawicę z prawej dłoni. Jego dłoń natychmiast zaczęła puchnąć i boleć z powodu niskiego ciśnienia. Jak później wspominał skoczek, zrobiła się ona dwa razy większa niż normalnie. Jednak Kittinger nie panikował i kontynuował swój lot ku ziemi.

Przez pierwszą minutę spadania Kittinger nie czuł żadnej siły oporu powietrza, ponieważ było zbyt rzadkie na tej wysokości. Dopiero po osiągnięciu prędkości 988 km/h, czyli prędkości dźwięku, zaczął odczuwać coraz większy nacisk na swoje ciało. W tym momencie otworzył mały spadochron stabilizujący, który zapobiegł wirowaniu.

Kittinger spadał przez kolejne trzy minuty, podziwiając widok ziemi i nieba. Zobaczył wschód słońca, błękitną krzywiznę horyzontu i ciemność kosmosu nad sobą. Czuł się jakby lewitował w przestrzeni.

Więcej niezwykłych opowieści o lotnictwie znajdziesz na Spider`s Web:

Gdy zbliżył się do wysokości 5,5 km Kittinger otworzył główny spadochron. Jego prędkość spadła do około 200 km/h. Po chwili zauważył, że jego kapsuła Excelsior III już wylądowała na pustyni. Kittinger skierował się w jej stronę i po kilku minutach dotknął ziemi.

Kittinger przeżył skok bez poważnych obrażeń. Jego jedynym uszczerbkiem było odmrożenie prawej dłoni, która straciła część czucia. W sumie jego lot trwał 4 minuty i 36 sekund.

Kittinger otrzymał wiele nagród i wyróżnień za swój heroizm i odwagę. Kittinger ustanowił dwa rekordy świata, które przetrwały ponad 50 lat. Jego rekord wysokości skoku został pobity dopiero w 2012 r. przez austriackiego skoczka Felixa Baumgartnera, który skoczył z wysokości 38,9 km.

Bohater wojenny i jeniec

Kittinger był jednak nie tylko pilotem i skoczkiem. Był także bohaterem wojennym, który służył w Wietnamie jako pilot myśliwski i dowódca eskadry. Latał na samolotach Douglas A-26 Invader i McDonnell Douglas F-4 Phantom II. W 1972r. został zestrzelony nad terytorium wroga i spędził 11 miesięcy jako jeniec wojenny. Był torturowany przez Wietnamczyków i przetrzymywany w owianym złowrogą sławą więzieniu zwanym Hanoi Hilton. Po uwolnieniu kontynuował swoją karierę wojskową i przeszedł na emeryturę w 1978 r.

REKLAMA

Kittinger był również pasjonatem baloniarstwa i eksploracji. W 1984 r. wykonał pierwszy samodzielny przelot balonem przez Atlantyk.

Kittinger jest uważany za jednego z największych pionierów lotnictwa i kosmonautyki. Jego skok z kosmosu był nie tylko niezwykłą przygodą, ale także ważnym krokiem w rozwoju technologii i bezpieczeństwa lotniczego. Kittinger pokazał ludzkości, że granice są tylko w naszej wyobraźni.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA