REKLAMA

Tak prezentuje się Thunderbolt 5. Poprzednia wersja nagle zbladła

Intel pokazał dziś światu nową wersję Thunderbolta 5. Technologia zadebiutuje w pierwszych komputerach osobistych już w następnym roku, ale jest na co czekać - poprzednie wersje totalnie przy niej zbladły.

Tak prezentuje się Thunderbolt 5. Poprzednia wersja nagle zbladła
REKLAMA

Nie musieliśmy długo czekać na nowy wydanie popularnego w laptopach i komputerach (Apple, ale także tych z Windowsem) Thunderbolt. ”Czwórka” zadebiutowała nieco ponad trzy lata temu i jest już powszechna w wielu urządzeniach, chociaż sama w sobie nie wprowadzała większych różnic w porównaniu do „trójki”, oferując identyczny przesył. Intel w nowym standardzie potroił tę wartość, przez co inne kable mogą dobrze pójść do lamusa.

REKLAMA

Thunderbolt 5 oficjalnie. Nawet trzy razy szybszy od poprzednika 

Thunderbolt 5 został zbudowany na podstawie standardu USB4 v2 i oczywiście na początku trzeba zaznaczyć, że jest wstecznie kompatybilny z poprzednimi wydaniami Thunderbolt oraz USB. Nowy standard to zupełnie nowe możliwości - jak poprzednik (i wersja z numerkiem „3”) oferowała transfer do 40 Gb/s, to nowa wersja oferuje nawet trzy razy tyle - 120 Gb/s w trybie wzmocnienia.

Oczywiście ten tryb wymaga wyświetlacza zdolnego wykorzystać tak szeroką przepustowość - w innym wypadku Thunderbolt 5 zaoferuje po prostu dwukierunkowy transfer na poziomie 80 Gb/s. Technologia co prawda raczej nie przyda się posiadaczom komputerów stacjonarnych do gier z mocnymi kartami graficznymi - ci mają warunki do użycia standardów DisplayPort 2.1 czy HDMI 2.1, natomiast ta wydaje się szczególnie przydatna w przypadku laptopów.

W ich przypadku będzie można podpinać kilka wyświetlaczy pracujących w rozdzielczości 8K albo trzy panele 4K przy 144 Hz (poprzednik oferował dwa monitory 4K, 60 Hz). Obok przesyłania obrazu o wysokich rozdzielczościach jest także możliwość ładowania o mocy od 140 aż do 240 W.

Więcej o technologiach Intela na Spider's Web:

Standard pozwoli wyrzucić laptopowe ładowarki do kosza

Thunderbolt 5 nawet pozwoli obsłużyć monitor do gier 1080p przy kosmicznej częstotliwości odświeżania 540 Hz, podpinając takowy do laptopa. Niemniej jednak co ważniejsze to moc ładowania, jaką potrafi zapewnić standard - producenci laptopów dla graczy będą mogli zrezygnować z dodatkowych zasilaczy, ponieważ 240 W dostarczane przy pomocy kabla USB-C powinno w zupełności wystarczyć do obsługi mocnej karty graficznej i procesora.

REKLAMA

To niewyobrażalnie dobry krok - jak wiadomo, różni producenci laptopów korzystają z różnych złącz ładowania i niekoniecznie ładowarka MSI musi pasować do sprzętów ASUSA. Mając jeden ustandaryzowany zasilacz korzystający z technologii Thunderbolt, zakończony USB-C, życie stanie się łatwiejsze. Pierwsze urządzenia z Thunderbolt 5 już w 2024 roku - nic tylko przeczekać tych kilka miesięcy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA